Jedną z moich ulubionych rzeczy, z których mogę być głośna i dumna, jest fakt, że mój 16-letni syn, Owen, jest sportowcem pochodzenia roślinnego. Jest wyczynowym pływakiem, który obecnie bierze udział w imprezach na średnim i długim dystansie. Kiedy po raz pierwszy zaczął pływać wyczynowo, w wieku 9 lat, Owen był pescatarianinem Ovo-Lacto, co oznacza, że jego dieta składała się z jajek, nabiału i ryb, ale nie zawierała mięsa. Od pięciu lat jest na ścisłej diecie wegańskiej i startuje na wysokim poziomie.
Słyszałem to wszystko od przeciwników. Kiedy był młodszy, jego waga wahała się w zależności od skoków wzrostu, a on pakował trochę dodatkowego pudru w tych sezonach, tuż przed strzałem. Nieuchronnie inni pływacy rodzice zastanawialiby się (moim zdaniem na głos), czy to „soja” wpływała na jego organizm w tak niekorzystny sposób. Wiedziałem, że tak nie jest, i wiedziałem, że za kilka miesięcy – gdy urosnie o kolejny cal w pionie – wróci do swojej eleganckiej i rasowej osobowości.
Teraz, starszy i decydujący się na weganizm, Owen waha się, czy nie być trochę zbyt eleganckim i mógłby znieść trochę przytycia, więc pytanie rodziców na trybunach brzmiało: „Czy jesteś pewien, że ma wystarczającą ilość białka? ” co jest kodem „Czy on nie powinien jeść mięsa?” Moja odpowiedź mogłaby brzmieć (choć nigdy nie jest): „Tak, jestem pewien, teraz powiedz mi, skąd wiesz, że twój pływak otrzymuje wystarczającą ilość białka? Czy czytasz każdą etykietę z informacjami o wartościach odżywczych? Czy masz w kuchni wagę, dzięki której możesz zważyć jedzenie i policzyć wszystkie zalecane dzienne porcje?”
Zakładają, że weganizm Owena jest problemem. Ale szczerze mówiąc nie ma problemu. Stale staje się silniejszy, szybszy i ma udokumentowane osiągnięcia w budowaniu wytrzymałości, specjalizując się w imprezach na średnim i długim dystansie. Jest w stanie ćwiczyć tak samo ciężko jak jego mięsożerni koledzy z drużyny – wszyscy pływają od pięciu do sześciu dni w tygodniu, od dwóch do trzech godzin dziennie, przez cały rok.
Prawda jest taka, że jego obecna szczupła sylwetka nie ma nic wspólnego z jego wyborem, by nie polegać na białkach pochodzenia zwierzęcego, a wszystko z faktem, że nie odczuwa żarłocznego apetytu typowego dla większości młodych mężczyzn w jego wieku. Je, kiedy jest głodny, a przestaje jeść, kiedy czuje się choć trochę pełny, co powoduje, że czasami nie do końca odpłaca organizmowi kaloriami za ilość spaloną w basenie.