Skip to main content

Ten kraj zakazuje produkcji i sprzedaży wegańskiego sera

Anonim

Tureckie Ministerstwo Rolnictwa i Leśnictwa właśnie ogłosiło zakaz sprzedaży lub produkcji wszystkich serów wegańskich. Ten ruch sprawi, że Turcja stanie się jednym z najmniej przyjaznych weganom krajów na świecie. Na całym świecie, we Francji, a także w Stanach Zjednoczonych, alternatywy mleczne znalazły się pod ostrzałem producentów nabiału, lobbystów i korporacji, dlatego w Kalifornii Miyoko's Creamery musiała bronić swojego prawa do nazywania produktów konwencjonalnymi nazwami, takimi jak masło i ser, sprawa, którą niedawno wygrał.

To posunięcie w Turcji faktycznie zabrania produkcji i sprzedaży wegańskich zamienników sera.Skala tego zakazu przewyższa wszystkie inne podobne zakazy w innych krajach, w tym w Unii Europejskiej. Ustawodawstwo twierdzi, że nazywanie zamienników nabiału „serem” wprowadza kupujących w błąd.

Niebezpieczny precedens dla twórców alternatywnych produktów mlecznych

Turecki rząd stwierdził, że „produkty, które sprawiają wrażenie sera, nie mogą być wytwarzane przy użyciu oleju roślinnego lub innych składników żywności” w swojej ostatniej aktualizacji tureckiego kodeksu żywnościowego. Stowarzyszenie Wegan w Turcji (TVD) natychmiast zareagowało na ten zakaz, twierdząc, że wegańskie marki w Turcji zostały zmuszone do zaprzestania produkcji. Firmom roślinnym grozi grzywna i postępowanie prawne, chyba że zatrzymają całą produkcję i sprzedaż.

„Próba zatrzymania produkcji produktów pochodzenia roślinnego artykułem regulacyjnym i wycofania produktów z rynku narusza prawo dostępu do żywności wszystkich konsumentów, którzy przyjęli wegański styl życia” – napisano w oświadczeniu TVD .

W odpowiedzi TVD złożyła pozew przeciwko tureckiemu Ministerstwu Rolnictwa i Leśnictwa w obronie praw producentów roślinnych do kontynuowania działalności na terenie kraju. Obecnie zakaz wyprze istniejące firmy roślinne, niszcząc rozwijający się wcześniej w Turcji przemysł roślinny.

TVD wystosowało również petycję za pośrednictwem Change.org, mającą na celu zebranie poparcia społecznego. Zakaz krąży w mediach społecznościowych pod hashtagiem LiftBanOnVeganCheese. TVD zamierza współpracować z lokalnymi firmami w celu zakwestionowania tego zakazu w przyszłości.

„Chociaż powyższe zakazy są odzwierciedleniem środków podjętych w celu ochrony praw konsumentów i zapobiegania fałszerstwom/oszustwom, bezpośrednio uniemożliwiają konsumentom dostęp do tych produktów bez dostarczania konstruktywnych sugestii i rozwiązań w momencie rozwiązania problemu” – powiedziała TVD . „Oznacza to arbitralne i nieproporcjonalne ograniczanie przez administrację podstawowych praw i wolności oraz ingerencję w styl życia jednostek.”

Francja zakazuje określenia „mięso” w reklamach wegańskich

Wraz z rozwojem roślinnego przemysłu mięsnego, główni giganci mięsni i mleczarski zaczęli odczuwać wegańskie przejście. Podobnie jak w przypadku zakazu w Turcji, Francja przyjęła niedawno przepisy, które ograniczą stosowanie terminów związanych z mięsem, w tym „stek”, „kiełbasa” i innych w przypadku marek roślinnych. Zakaz ten, wspierany przez francuski przemysł mięsny, skutecznie zakłóci sprzedaż i produkcję mięs pochodzenia roślinnego w kraju.

Niektóre firmy, takie jak wegańska marka bekonu La Vie, już ogłosiły zamiar opuszczenia Francji i prowadzenia działalności gdzie indziej. Nazywając tę ​​decyzję „urojeniami”, słowa CEO Nicolasa Schweitzera przedstawiają dylemat tureckich firm roślinnych, a także marek w Unii Europejskiej.

Przed francuskim zakazem Unia Europejska odrzuciła podobne przepisy mające na celu powstrzymanie reklam produktów wegańskich z hasłami związanymi z mięsem.Wszystkie zakazy i propozycje sugerują, że etykiety będą mylić konsumentów, mimo że marki często wyraźnie oznaczają składniki pochodzenia roślinnego.

„Konsumenci nie są w żaden sposób zdezorientowani stekiem sojowym lub kiełbasą na bazie ciecierzycy, o ile są wyraźnie oznaczone jako wegetariańskie lub wegańskie” – powiedziała Camille Perrin, starszy specjalista ds. Polityki żywnościowej w Europejskiej Organizacji Konsumentów w ówczesnym oświadczeniu. „Terminy takie jak „burger” lub „stek” na produktach pochodzenia roślinnego po prostu znacznie ułatwiają konsumentom zrozumienie, jak zintegrować te produkty z posiłkiem”.

Miyoko wygrywa z przemysłem mleczarskim

W Stanach Zjednoczonych Kalifornijski Departament Wyżywienia i Rolnictwa (CDFA) próbował zakazać stosowania „masła” i „nabiału” w produktach roślinnych, ale pionierka wegańskiego nabiału Miyoko Schinner – założycielka Miyoko's Creamery – pozwał CDFA z pomocą Animal Legal Defense Fund i wygrał. Schinner pomógł ustanowić precedens, który będzie chronił prawa do etykietowania marek roślinnych w całych Stanach Zjednoczonych.

„Podjęta przez CDFA próba cenzurowania Miyoko poprzez dokładne opisywanie jej produktów i dostarczanie kontekstu dla ich użycia jest rażącym przykładem przechwytywania przez agencję” — powiedział dyrektor wykonawczy ALDF, Stephen Wells. „Fakt, że producenci mleka zwierzęcego obawiają się konkurencji opartej na roślinach, nie daje agencjom państwowym uprawnień do ograniczania jednej branży, aby pomóc innej.”

Pomimo tego zwycięstwa ustawa Dairy Pride nadal obowiązuje na szczeblu federalnym. Promowana przez branżę mleczarską ustawa skutecznie ograniczyłaby używanie słowa „mleko” i określeń związanych z mleczarstwem z korzyścią dla branży mleczarskiej.

Aby uzyskać więcej wydarzeń związanych z roślinami, odwiedź artykuły The Beet's News.

10 najlepszych roślinnych źródeł wapnia