Skip to main content

3 siostry rzucają sobie wyzwanie, by przez miesiąc przejść na rośliny

Anonim

"Trzy siostry, każda bardzo inna, postanowiły stworzyć roślinne wyzwanie, aby przejść na weganizm lub dietę roślinną przez miesiąc. Denerwowali się perspektywą utraty ulubionych potraw lub tym, że będą mieli ochotę na pewne rzeczy, takie jak ser i hamburgery. Nie chcieli narzucać swoim najbliższym roślinnego stylu życia, ale chcieli być zdrowsi, zmniejszyć swój wpływ na środowisko i oczywiście wszyscy kochają zwierzęta."

"Jak poszło? Cóż, przynajmniej jedna z nich namówiła męża do ugotowania przeciętnego burgera z fasolą. Żaden z nich nie lubił używać słowa weganizm, ponieważ za każdym razem, gdy to robili, reakcja była negatywna, ponieważ brzmiało to zbyt restrykcyjnie. Jeśli chodzi o ich poziom energii, zdrowie i ogólne perspektywy? Cóż, wszystkie te rzeczy miały pozytywny wpływ."

Każda siostra ma inne podejście i inne antypatie: jedna nienawidzi tofu, druga nie lubi sałatek, a trzecia nie chce już nigdy więcej skosztować wegańskiego sera. Każdy z nich wiedział, że przejście na dietę roślinną jest lepsze dla ich zdrowia niż jedzenie produktów pochodzenia zwierzęcego, i bardzo troszczą się o planetę i oczywiście zwierzęta, ale przechodząc do miesiąca jedzenia roślinnego, każdy miał inne problemy zdrowotne, od wysokiego ciśnienie krwi do cholesterolu do chęci zrzucenia kilku kilogramów. Ale przede wszystkim chcieli zobaczyć, czy mogą to zrobić. Najlepsza szefowa kuchni z całej trójki pomyślała, że ​​kreatywność w kuchni z wegańskimi przepisami i składnikami pochodzenia roślinnego będzie częścią zabawy i uwielbia eksperymentować ze swoim mężem, również dobrym kucharzem.Oto ich historia: jak poszło, jak się czuli i czy próbowaliby kontynuować.

Poznajcie Melindę, Darci i Susan, trzy siostry, które choć mają te same geny, są tak różne, jak to tylko możliwe. Wszyscy mieszkają w oddzielnych miastach i stanach, jeden w górach, w Vail Colorado, jeden na południu, w Nashville Tennessee, a drugi w Orlando na Florydzie. Dwóch gotuje, a jeden nie. Jedna uwielbia życie smakoszy, spędzając godziny z mężem przygotowując posiłki, podczas gdy druga dwójka szuka łatwych fast foodów lub prostych zdrowych opcji.

Jednak kiedy wszyscy rozmawiali o swoich celach związanych ze zdrowiem i dobrym samopoczuciem, wszyscy chcieli spróbować przejść na dietę roślinną i zrobić to razem, zaczynając od pierwszego dnia października i kończąc na początku listopada. Cała trójka próbowała gotować, zamawiać i przygotowywać potrawy, od paczkowanej po domowej roboty.Oto, co się stało i czy będą nadal oparte na roślinach teraz, gdy miesiąc się skończył.

Czego najbardziej się denerwowałeś?

Susan: Uwielbiam gotować, ale bałam się tofu. Gdy zbliżał się 1 października. Patrzyłam na to „siostrzane wyzwanie” jako na okazję do pójścia na spacer. Ale rekreacyjny kucharz lub piekarz we mnie nie był, no cóż, tak podekscytowany. Moim największym niepokojem było to, że będę tęsknił za rzeczami, których pragnę, ale ogólnie rzecz biorąc, tak naprawdę nie pragnąłem niczego. Aż do samego końca, kiedy miałam ochotę na trochę owoców morza.

Darci: Miałem jechać na wakacje, więc to byłoby wyzwanie. I pomyślałam, że rezygnacja z sera będzie dużym wyzwaniem, ponieważ słyszała złe rzeczy o wegańskim serze.

Melinda: Ogólnie miałam problemy z posiłkami, ponieważ nie jestem wielką kucharką. Ale znalazłam opcje wegańskie!

Co znalazłeś podczas zakupów żywności pochodzenia roślinnego?

Susan: Mój koszyk na zakupy spożywcze z pewnością wygląda o wiele ładniej, pełen zieleni, żółci, fioletów, czerwieni i pomarańczy. Śniadania i obiady były łatwe: owsianka z jagodami i migdałami lub grzanki z awokado i surowymi warzywami, hummus i jagody, owoce lub orzechy były moimi ulubionymi produktami. Jeni’s Scoop Shops oferuje D-licious pamiętnik za darmo!!

Jaka była twoja energia?

Melinda: Czułam się lepiej, kiedy jadłam roślinne, ale zawsze to robię

Susan: Zgadzam się! Ogólnie czuję się lepiej po posiłku roślinnym, zauważyłam, że mam więcej energii w pracowite dni (brak popołudniowego załamania) i lepiej śpię.

Darci: Moja energia była bardziej stabilna. Po prostu nie miałem wzlotów i upadków. Przez pierwsze kilka dni czułem się całkowicie naładowany energią. I to się nie zmieniło. Miałem więcej energii niż kiedykolwiek.