Jeśli należysz do 55 procent konsumentów, którzy biorą pod uwagę wpływ, jaki Twoje wybory spożywcze mają na środowisko, możesz być klimatologiem. To określenie na kogoś, kto rozważa wpływ swoich wyborów żywieniowych na planetę podczas dokonywania wyborów.
Termin „klimatariusz” pojawił się po raz pierwszy w 2015 roku i wkrótce potem wszedł do słownika. Słownik Cambridge definiuje klimatologa jako „osobę, która wybiera, co jeść zgodnie z tym, co jest najmniej szkodliwe dla środowiska”.
"Ale obecnie wydaje się, że klimatolodzy stanowią ponad połowę wszystkich konsumentów, zgodnie z nową ankietą opublikowaną właśnie przez firmę Cargill, jednego z największych producentów mięsa na świecie.Źródło informacji o trendach konsumenckich jest ironiczne, biorąc pod uwagę fakt, że mięso i wieprzowina to pierwsze rzeczy, z których klimatolodzy rezygnują, aby zmniejszyć swój wpływ na środowisko. Hodowla zwierząt, zwłaszcza duża hodowla praktykowana przez firmę Cargill, jest jednym z największych źródeł metanu wytwarzanego przez każdą branżę."
Kiedy firma Cargill przeprowadziła ankietę wśród konsumentów i stwierdziła, że 55% z nich twierdzi, że chętniej kupuje żywność, która nie szkodzi środowisku, zastanawialiśmy się, co myślą.
Klimatolodzy rosną w siłę
Kiedy ONZ opublikowało swój potężny raport, który nazwał „czerwonym kodem” dla planety i wezwał kraje pierwszego słowa do zaprzestania jedzenia mięsa ze względu na klimat, nikt nie był zaskoczony. A niedawno hit Netfliksa Don't Look Up parodiował nieco fakt, że konsumenci na całym świecie starają się nie zwracać uwagi na największe zagrożenie dla ludzkości i planety, choć zamiast meteorytu jest to globalne ocieplenie.A rok 2021 był najbardziej kosztownym w historii – 145 miliardów dolarów plus katastrofy klimatyczne, które spowodowały powodzie, pożary i śmiertelne burze, które spustoszyły znaczną część Stanów Zjednoczonych i Europy w zeszłym roku.
Nie jest więc zaskoczeniem, że coraz więcej konsumentów zaczyna rozumieć znaczenie zrównoważonych wyborów, których dokonują każdego dnia, w tym dotyczących żywności, którą jemy. Przejście na żywność pochodzenia roślinnego rozpoczęło się jeszcze przed pandemią, ale teraz wydaje się, że nabrało nowego tempa. A teraz każda duża korporacja spożywcza stara się zmniejszyć swój wpływ na klimat poprzez opakowania, transport, a nawet rodzaj wytwarzanej żywności. Nestle i inne duże firmy inwestują duże środki w produkcję żywności pochodzenia roślinnego. Nic więc dziwnego, że firma Cargill — jeden z największych producentów mięsa w Ameryce Północnej — zleciła przeprowadzenie ankiety dotyczącej zrównoważonego rozwoju i nawyków żywieniowych. Okazało się, że 55 procent osób twierdzi, że byliby bardziej skłonni do zakupu żywności zawierającej obietnicę zrównoważonego rozwoju.
Firma Cargill przeprowadziła globalną ankietę FATitudes, aby określić, co motywuje obecne zachowania klientów, ponieważ coraz więcej osób kupuje żywność pochodzenia roślinnego. Badanie wykazało czteroprocentowy skok w porównaniu z ostatnim badaniem przeprowadzonym w 2019 r., co wskazuje na ogólnoświatowy wzrost obaw dotyczących zrównoważonego rozwoju. Firma Cargill przeprowadziła ankietę wśród 6000 kupujących artykuły spożywcze w 11 krajach.
„Nasze ostatnie odkrycia wyraźnie pokazują, że komunikaty dotyczące zrównoważonego rozwoju mają wpływ na konsumentów” — powiedział Nese Tagma, dyrektor zarządzający ds. strategii i innowacji w firmie Cargill Global Edible Oils. „Takie informacje pomagają kierować naszym zorientowanym na konsumenta podejściem do innowacji, umożliwiając nam współpracę z klientami w celu współtworzenia nowych produktów i rozwiązań, które odzwierciedlają aktualne trendy konsumenckie i preferencje dotyczące składników”.
Badanie firmy Cargill ujawniło również konkretne wzrosty problemów związanych ze zrównoważonym rozwojem na całym świecie. Względy zrównoważonego rozwoju dla konsumentów z Brazylii i Meksyku wzrosły o 13 procent między tymi dwoma badaniami.Obecnie deklaracje dotyczące zrównoważonego rozwoju wpływają na decyzje zakupowe 74% konsumentów w Brazylii i 66% w Meksyku.
Amerykanie pozostają w tyle za innymi krajami
W Stanach Zjednoczonych czynniki motywujące zrównoważony rozwój pozostają w tyle za innymi krajami na poziomie 37 procent, jednak liczba ta nadal oznacza wzrost o 6 punktów w porównaniu z 2019 r. Wielka Brytania również odnotowała znaczny wzrost między tymi dwoma badaniami, przeskakując o 8 punktów do 51 proc. Wyniki Indii zbliżyły się do Brazylii i Meksyku, gdzie 67 procent konsumentów prawdopodobnie wybierze produkty z oświadczeniami dotyczącymi zrównoważonego rozwoju. W badaniu wzięli udział także uczestnicy z Chin, Francji, Niemiec, Filipin, Rosji i Australii.
„Te spostrzeżenia jeszcze bardziej potwierdzają nasze zaangażowanie we wdrażanie zrównoważonych praktyk w każdym aspekcie naszej działalności” — powiedział Florian Schattenmann, dyrektor ds. technologii i wiceprezes ds. innowacji oraz badań i rozwoju w firmie Cargill. „Obejmuje to wszystko, od naszych praktyk zaopatrzeniowych po zakłady przetwórcze, a nawet obejmuje rozwój nowych produktów, gdzie decyzje o komercjalizacji innowacji uwzględniają teraz zrównoważony rozwój obok wydajności i kosztów.”
Cargill widzi przyszłość opartą na roślinach
Bieżące raporty rynkowe przewidują, że rynek produktów roślinnych przekroczy 162 miliardy dolarów do 2030 r., giganci branży spożywczej, tacy jak firma Cargill, odczuwają presję, aby rozwijać wegańskie i zrównoważone sektory. W zeszłym roku dyrektor generalny firmy Cargill, David MacLennan, ujawnił, że wierzy, że białko pochodzenia roślinnego znacznie zmniejszy sprzedaż mięsa w najbliższej przyszłości. Chociaż sama prognoza nie jest niczym rewolucyjnym, ustanawia nowy precedens dla największych firm spożywczych na całym świecie.
„Nasza analiza jest taka, że za trzy do czterech lat produkty roślinne będą prawdopodobnie stanowić 10 procent rynku. Jesteśmy dużym producentem wołowiny i to duża część naszego portfolio” – powiedział MacLennan. „Więc nastąpi kanibalizacja.”
Przed ogłoszeniem firmy Cargill stacja CNN opublikowała odcinek zatytułowany „Jak mięso powoduje chorobę na planecie”, w którym ujawniono niebezpieczne i szkodliwe skutki produkcji mięsa. Krótki film dokumentalny miał na celu wywarcie wpływu na firmy zajmujące się hodowlą zwierząt, aby wprowadziły zrównoważone metody produkcji i odeszły od produkcji mięsa.
Cargill dołącza również do innych międzynarodowych producentów mięsa, ponieważ rosną obawy dotyczące zrównoważonego rozwoju. Firma JBS Foods ogłosiła niedawno, że zainwestuje 100 milionów dolarów w hodowlę mięsa, co jest pierwszym krokiem w branży hodowli mięsa. Tyson Foods rozwija swoją linię Raised & Rooted, wprowadzając na rynek roślinny burger, aby zaspokoić potrzeby rosnącej liczby konsumentów produktów roślinnych.
Tyson również poszedł za przykładem JBS Foods i zainwestował w przemysł mięsny oparty na komórkach, pomagając zamknąć historyczną rundę finansowania Future Farm w wysokości 347 milionów dolarów. Zrównoważone inwestycje pomogą ograniczyć emisje gazów cieplarnianych związanych z mięsem i nabiałem, które według obecnych badań odpowiadają za 87 procent emisji gazów cieplarnianych związanych z żywnością. Teraz, gdy konsumenci zaczynają traktować priorytetowo zrównoważony rozwój, wiodące podmioty przyczyniające się do emisji gazów cieplarnianych związanych z produkcją żywności nie mają innego wyjścia, jak tylko przyjąć nowe praktyki.
20 Sportowcy, którzy przeszli na weganizm, aby stać się silniejszymi
Getty Images
1. Novak Djokovic: mistrz tenisa numer jeden na świecie
Tenisista numer jeden na świecie, Novak Djokovic, ponad dwanaście lat temu przeszedł na dietę roślinną, aby poprawić swoje wyniki sportowe i wygrywać więcej meczów. W ostatnich wywiadach przyznał, że przejście na weganizm pomogło mu awansować z trzeciego miejsca na świecie na pierwsze na świecie, ponieważ pomogło mu usunąć alergie. Przed zmianą diety Djokovic szukał lekarstwa na problemy z oddychaniem, które kosztowały go mecze i skupienie, które powodowały, że walczył podczas najbardziej intensywnych meczów. Alergie sprawiały, że czuł się tak, jakby nie mógł oddychać i byłby zmuszony wycofać się z meczów rywalizacyjnych, tak jak to zrobił w Australii. "Jedzenie mięsa było trudne dla mojego trawienia i wymagało dużo niezbędnej energii, której potrzebuję do skupienia, regeneracji, do następnej sesji treningowej i do następnego meczu, >"2. Tia Blanco: profesjonalna surferka i ambasadorka Beyond Meat: 20 sportowców, którzy przysięgają na dietę roślinną w celu zwiększenia wydajności
Tia Blanco zdobyła złoto w International Surfing Association Open w 2015 roku i przypisuje swój sukces diecie wegańskiej. Blanco informuje, że dieta wegańska pomaga jej zachować siłę i lubi jeść różne formy wegańskiego białka, takie jak orzechy, nasiona, fasola i rośliny strączkowe. Na profesjonalną surferkę miała wpływ jej matka, która jest wegetarianką i dorastała w gospodarstwie domowym opartym na wegetarianizmie. Blanco nigdy w życiu nie jadła mięsa, co znacznie ułatwiło jej przejście na produkty roślinne. Mówiąc o ułatwianiu życia, Blanco ma stronę kulinarną na Instagramie o nazwie @tiasvegankitchen, na której dzieli się swoimi ulubionymi prostymi wegańskimi przepisami, aby wszyscy jej fani mogli jeść jak ich ulubiony zawodowy wegański sportowiec. Oprócz domowych posiłków Blanco została niedawno ambasadorką wegańskiej firmy Beyond Meat, a teraz publikuje na Instagramie historie i najważniejsze przepisy na jej ulubione dania z bezmięsnego mięsa.3. Steph Davis: czołowy światowy zawodowy wspinacz
"Steph Davis jest weganką od 18 lat i mówi, że nie ma nic w moim życiu, co nie stałoby się dzięki temu lepsze, od wspinaczki i lekkiej atletyki po dobre samopoczucie psychiczne i duchowe.>"Getty Images