Skip to main content

Zmniejszenie ilości metanu

Anonim

Istnieje rzeczywistość hodowli bydła mlecznego i mięsnego, o której większość ludzi wolałaby nie myśleć: bekanie, pierdzenie krów. To właśnie robią krowy, przetwarzając tanią trawę w energię, a pewna przedsiębiorczyni ma wizję, jak zmniejszyć ilość gazu wytwarzanego przez krowy, karmiąc je wodorostami.

Dlaczego to ma znaczenie? Według National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA), ilość metanu w naszej atmosferze właśnie osiągnęła najwyższy poziom w historii ludzkości i rośnie w najszybszym zarejestrowanym tempie. Metan przedostający się do atmosfery ziemskiej jest unoszony przez zwierzęta hodowlane, transport, wysypiska śmieci i inne zanieczyszczenia przemysłowe.Metan to szybko nagrzewający się gaz, który działa jak płomień na płycie kuchennej: metan pali się gorąco i szybko, a ponadto jest ponad 25 razy silniejszy niż dwutlenek węgla w zatrzymywaniu ciepła w atmosferze.

Gdy nasza globalna atmosfera nagrzewa się w tempie szybszym niż kiedykolwiek wcześniej, katastrofy klimatyczne nasilają się. W 2021 r. Stany Zjednoczone doświadczyły 20 katastrof klimatycznych w postaci burz, pożarów, powodzi i trudnych warunków pogodowych, które spowodowały szkody o wartości 145 miliardów dolarów i ofiary śmiertelne.

Krowy są nieświadomymi winowajcami zmian klimatu

Zwykle zmieniając paszę dla krów i dodając wodorosty do mieszanki, rolnicy mogą pomóc swoim krowom radykalnie obniżyć emisję metanu poprzez tłumienie beknięć gazowych, twierdzi rolnik, który stał się zielonym przedsiębiorcą, Joan Salwen. Salwen jest założycielem Blue Ocean Barns, firmy, której misją jest rozwiązanie globalnego wpływu bydła na klimat poprzez współpracę z rolnikami. Jej wizją jest skalowanie produkcji niezwykłego składnika pasz, który zmniejsza emisję metanu z beknięć krów: wodorostów.

"Kiedy krowy bekają, wyjaśnia, uwalniają gaz, którym jest metan, który wnosi do atmosfery około 2 miliardów ton ekwiwalentu CO2 rocznie, czyli ponad 4 procent wszystkich emisji gazów cieplarnianych na świecie. "

"Salwen uważa, że ​​pasza z dodatkiem wodorostów może zmniejszyć ilość metanu produkowanego przez krowy o 80 procent, co w przybliżeniu odpowiadałoby usunięciu z dróg około 80 milionów samochodów. Oto jak to wszystko działa, według Salwen, która pochodzi z długiej linii rolników, a teraz jest przedsiębiorcą zajmującym się zielonym rolnictwem."

Oczywiście najskuteczniejszym sposobem na ograniczenie emisji metanu jest rezygnacja z mięsa i nabiału, a tym samym zmniejszenie zapotrzebowania na jak najwięcej krów.

Rolnictwo jest odpowiedzialne za około 14 procent światowej emisji gazów cieplarnianych, w tym metanu, który jest 23 razy silniejszy niż dwutlenek węgla. 1,5 miliarda krów na świecie (i innych pasących się zwierząt) emituje metan wraz z innymi zanieczyszczeniami, w tym amoniakiem.Z prawie 100 milionów krów w tym kraju Salwen szacuje, że odpowiadają one za 4 procent całego metanu wytworzonego przez człowieka w ziemskiej atmosferze. Ma plan, aby radykalnie to zmniejszyć, zmieniając sposób żywienia krów.

Krowy produkują więcej gazów cieplarnianych niż pojazdy

Bekające krowy wytwarzają od 100 do 200 litrów metanu dziennie (lub około 26 do 53 galonów), co odpowiada takiej samej ilości emisji CO2, jaką wytwarza przeciętny samochód na drodze.

Więc jeśli przejdziesz na dietę roślinną i zmniejszysz zapotrzebowanie na krowy na świecie, to tak, jakbyś nie prowadził samochodu przez rok. Usuń krowę z równania, a będzie to równoznaczne z usunięciem samochodu z drogi. Biorąc pod uwagę prawie 100 milionów krów w Stanach Zjednoczonych (w porównaniu z prawie 300 milionami pojazdów na drogach), można zobaczyć, jak poważnym problemem jest pierdzenie lub bekanie krów.

"Ale według naukowca, który badał krowy, to, co też robią, jest dość niezwykłe. Zamieniają trawę niskiej jakości i paszę w wysokiej jakości białko.Jest to jednak kosztowne przedsięwzięcie, jeśli chodzi o gazy cieplarniane planety. Krowy tracą około 12 procent energii, którą pobierają przez gazowanie z obu końców, a ten gaz odpowiada za 4 procent światowej emisji dwutlenku węgla lub więcej niż transport jako całość."

Jak ograniczyć emisję metanu

Jedna pierdząca i bekająca krowa emituje w ciągu roku tyle metanu, ile samochód jeździ codziennie. Samochód spala paliwo, więc miarą jest emisja CO2, ale jeśli chodzi o globalny kryzys klimatyczny, zarówno krowa, jak i samochód podgrzewają atmosferę. Emisja metanu przez krowę jest jak iskra lub zapałka. CO2 w samochodzie jest jak świeca lub gorąca żarówka, ponieważ metan pali się szybko i gorąco, a CO2 pali się powoli i nieco mniej gorąco. Ale jeśli chodzi o naszą planetę, możesz albo przestać prowadzić samochód, albo przestać jeść mięso krowie lub pić mleko samochodowe. Albo jeszcze lepiej, zrób jedno i drugie.

Kiedy krowy wciąż są w biznesie, a rolnicy nadal je karmią, istnieje inne proste, eleganckie rozwiązanie: karmić krowy wodorostami.Ta prosta zmiana wystarczy, aby zatrzymać ich gazowanie o 80 procent. To może nie być całkowita redukcja o 100 procent (jak byłoby przejście na rośliny i zmniejszenie liczby krów), ale jest to ogromny, gigantyczny krok we właściwym kierunku.

Oto, w jaki sposób rolnicy mogą stać się bohaterami planety, według Salwena, z którym rozmawiał Emerson Collective, organizacja założona przez Laurene Powell Jobs, wdowę po założycielu Apple, Steve'ie Jobsie, która sama jest weganką od dawna.

"Emerson Collective to organizacja zajmująca się tworzeniem ścieżek do możliwości, aby ludzie mogli w pełni wykorzystać swój potencjał. Koncentrujemy naszą pracę na edukacji, reformie imigracyjnej, środowisku, zdrowiu, a naszym celem jest sprawiedliwość. Ta historia jest przykładem tego, jak firma Emerson Collective wykorzystuje szeroką gamę narzędzi i strategii — współpracując z przedsiębiorcami i ekspertami, decydentami i decydentami, zwolennikami i twórcami — w celu tworzenia i wdrażania innowacyjnych rozwiązań, które będą stymulować zmiany i promować równość."

Salwen rozmawiał z Emerson Collective, aby wyjaśnić, dlaczego krowy jedzące wodorosty zamiast gównianej paszy to naprawdę dobry pomysł.

Algi dla krów

Salwen pochodzi z długiej linii farmerów z Iowa. Jej dziadek był niezwykłym człowiekiem, potrafił rozwiązywać problemy, był bardzo zaradny i najwyraźniej bardzo kochał swój żywy inwentarz. Oto jej wizja:

"Generalnie bydło to niezwykłe stworzenia. Mają bardzo unikalny układ trawienny, który pozwala im przyjmować marną bezwartościową trawę i przekształcać ją w złożone i kompletne białka. Inne zwierzęta tego nie potrafią. Ale ten proces powoduje około 12-procentową utratę energii przez zwierzę z powodu gazowych beknięć. Odpady odżywcze, które powstają z beknięcia, nie tylko kosztują rolników pieniądze, ponieważ pochłaniają mniej energii, ale także przyczyniają się do emisji około 2 miliardów ton CO2 rocznie, co stanowi około 4 procent emisji gazów cieplarnianych na świecie. Jest to bardzo duży problem i nie ma technologii ukierunkowanej na jego rozwiązanie."

Więc po długiej karierze wyjechała do Stanford, gdzie miała okazję przyjrzeć się, jak można rozwiązać ten problem. I to był początek Blue Ocean Barns.

"Stworzyliśmy produkt, który jest naprawdę najskuteczniejszym środkiem tłumiącym bekanie dla krów, jaki kiedykolwiek opracowano. To całkowicie naturalne rozwiązanie. Zajmujemy się hodowlą określonego rodzaju wodorostów, Asparagopsis, które podczas wzrostu w oceanie – lub w naszym przypadku w zbiornikach – syntetyzują szereg związków, z których jeden od dawna wiadomo, że zakłóca chemię reakcja u krów, w wyniku której powstaje metan."

Ponieważ pasza jest opłacalna, a zwłaszcza krowy mleczne odnotowały spadek swojego udziału w rynku, ponieważ coraz więcej ludzi przechodzi na alternatywne mleko pochodzenia roślinnego, Salwen jest przekonany, że rolnicy przyjmą pomysł karmienia wodorostami do krów. Uprawia paszę na działce o powierzchni 4000 akrów na Hawajach w sposób, który ma nie zakłócać naturalnego ekosystemu.

"Jej pierwszy test krów żywiących się wodorostami został przeprowadzony w zeszłym roku w mleczarni rodziny Straus, prowadzonej przez rolnika Alberta Strausa, który zobowiązał się do posiadania mleczarni o zerowej emisji. Podzielili 60 krów na dwie grupy, z których 30 jadło normalną dietę, a pozostałe 30 jadło swoją zwykłą dietę plus posypkę z wodorostów. Wyniki były imponujące, a eksperyment powtórzył wyniki ich wczesnych testów. Gwiezdna krowa o imieniu Dallas miała 95-procentową redukcję metanu! I uwielbiała te rzeczy, nie miała dość Asparagopsis, relacjonuje Salwen. Oto krowy, które lgną do wodorostów jak ryba do wody."

Aby uzyskać więcej świetnych materiałów o tym, jak zmniejszyć emisję dwutlenku węgla, sprawdź historie środowiskowe The Beet.