Jak mówi przysłowie: „Aby wiedzieć, dokąd zmierzasz, musisz wiedzieć, gdzie byłeś”. ruch. W moim ostatnim wywiadzie dla Awesome Vegans Influencer Series, Kay Stepkin, założycielka jedynego na świecie muzeum wegańskiego, dzieli się faktami na temat wegańskiej i wegetariańskiej przeszłości narodów oraz tego, dokąd, jak ma nadzieję, zmierzamy. Poniżej fragment naszej rozmowy.
Elysabeth: Właśnie zmieniłeś nazwę z The Vegetarian Museum na Vegan Museum. Ma zmienioną nazwę, ale nie jest zupełnie nowy. Kiedy założyłeś The Vegan Museum i dlaczego?
Kay Stepkin: Zacząłem nad tym pracować cztery lata temu. Właściwie otworzyliśmy 1 lutego trzy lata temu, 2017.
EA: Cudownie.
KS: Dlaczego założyłem muzeum? Potrzebowaliśmy jednego!
Sklep Chlebowy założyłem w 1971 roku. Nie znałem wtedy innego wegetarianina. To było wegetariańskie, a nie wegańskie, a także przez jakiś czas była to jedyna wegetariańska firma w Chicago. Dlatego zawsze zakładałem, że otworzyłem pierwszy wegetariański biznes w Chicago. Po prostu założyłem, że (przez dziesięciolecia) nie było wtedy komputerów. Nie mogłeś prowadzić badań tak, jak dzisiaj.
Około pięć lat temu zostałam zaproszona do udziału w audycji radiowej Heartland „Live from the Heartland”, aby opowiedzieć o wegetariańskiej przeszłości Chicago, którą, jak mi się wydawało, zapoczątkowałam. Mówię i program poszedł bardzo dobrze, a potem zacząłem odbierać telefony, aby przemawiać w innych organizacjach w Chicago. Postanowiłem więc zrobić mały research.
Nie sądziłem, że można się wiele dowiedzieć, ale pomyślałem, że może dowiem się czegoś stąd lub czegoś, czego nie wiedziałem, i byłem po prostu zszokowany, gdy odkryłem, że dzięki tym badaniom Wegetariańska historia Chicago sięga końca XIX wieku. Że historia w naszym kraju sięga XVIII wieku!
Na początku XIX wieku grupa zwana biblijnymi chrześcijanami przybyła tu z Anglii i faktycznie założyła wegetariański kościół w Filadelfii. Tak więc ruch był bardzo silny na Wschodnim Wybrzeżu przez wiele lat. Pod koniec XIX wieku mieliśmy pierwsze na świecie targi o nazwie Columbian Exposition w Chicago, a grupa z Europy przywiozła całkiem duży eksponat wegetariański na Columbian Exposition.
udało się. Sprowadził wegetarian z całego świata do Chicago, a wraz z nim epicentrum wegetarianizmu przeniosło się z Filadelfii do Chicago. Nie mogłem znaleźć powodu, dla którego zatrzymał się (po tym).Domyślam się, że było to spowodowane I wojną światową, II wojną światową i Wielkim Kryzysem, ponieważ inne rzeczy również się zatrzymały, jak ruch kobiecy. Oba pojawiły się ponownie mniej więcej w tym samym czasie pod koniec lat sześćdziesiątych.
EA: To będzie szok dla ludzi, że w Chicago, dawniej znanym jako światowa stolica pakowania mięsa (dżungla Uptona Sinclaira szczegółowo to omawia), ma dobrze prosperujący ruch wegetariański i wegański. Po prostu myślę, że to szokujące, że mięsożerne miasto, takie jak Chicago, może mieć tak wegetariańską przeszłość, a poza tym uwielbiam to, że światowe Muzeum Wegańskie ma teraz siedzibę w Chicago i jest online.
Co masz nadzieję osiągnąć dzięki muzeum? Czy to tylko informacja historyczna?
KS: Wierzę, że wiedza o przeszłości znacznie nas wzmocni. Więc kiedy zaczynałem, jak powiedziałem, nie znałem innego wegetarianina, a mimo to tak mnie to pasjonowało, że otworzyłem biznes, wiesz, bez historii, bez tła, bez nikogo, od kogo mógłbym zasięgnąć rady, ponieważ wszyscy byli mi bliscy pomyśleć, że zwariowałem otwierając wegetariański biznes.I myślę, że wiedza o tym, że masz historię – już samo to, ta wiedza cię wzmocni, świadomość, że wychodzisz z czegoś, z czego możesz się uczyć. Możesz uczyć się na błędach przeszłości. Nie musisz ich powtarzać.
EA: Jakie są wrażenia z zwiedzania muzeum osobiście lub on-line?
KS: Mamy nie tylko eksponaty muzealne, mamy prelegentów, mamy pokazy jedzenia, mieliśmy kilka odczytów książek, więc staramy się też edukować ludzi i ludzie to uwielbiają.
Jesteśmy wędrownym muzeum, które co miesiąc lub dwa przenosimy się do różnych miejsc w Chicago i miejmy nadzieję, że w innych miastach.
EA: Jest więc wiele sposobów, na jakie ludzie mogą zaangażować się w Muzeum Wegańskie, czy to online, czy osobiście. Ale myślę, że długoterminowym celem jest posiadanie własnej, stałej przestrzeni. Jeśli są tam inwestorzy lub ludzie, którzy są zainteresowani lub chcą wspierać od małych do dużych, oczywiście mogą, jak chcesz, zebrać fundusze na własną lokalizację w pełnym wymiarze godzin.
KS: Tak, byśmy rosły, wiesz? W tej chwili muzeum składa się z dwunastu paneli, każdy o szerokości około trzech stóp i wysokości siedmiu stóp. Mamy też wideo, na którym Victoria Moran opowiada o wegetariańskiej historii tego kraju, a muzeum to nie książka. Nie można w nim umieścić tony informacji. Ludzie na to patrzą. Patrzą na to szybko.
Chcesz po prostu wzbudzić ich zainteresowanie, a następnie dać im zasoby, aby mogli samodzielnie kontynuować. Kiedy uzyskamy stałą lokalizację, weźmiemy tę wystawę wędrowną i zaczniemy rozsyłanie go po kraju pod opieką innych organizacji
EA: Więc potencjalnie każde miasto mogłoby dodać swoją wegańską/wegetariańską historię do wystawy?
KS: Chicago to bardzo duże miasto-muzeum, więc udało mi się pozyskać profesjonalistów, którzy pomogli nam zorganizować muzeum, stworzyć je, dać nam wskazówki na ten temat. To, co prawdopodobnie byśmy zrobili, to utworzenie specjalnego panelu dla tej organizacji lub tego miasta tutaj, w Chicago, a następnie wysłanie go do nich wraz z resztą muzeum.
EA: Jaka była reakcja na muzeum?
KS: Po prostu widzę pochłonięty różnymi panelami, a oni mają pytania do mnie i są po prostu zachwyceni, że mamy tę i tamtą historię oni to poznają.
EA: Tak, to takie cudowne. Myślę, że ludzie po prostu zakładają, że jako kraj jedzący mięso nie mamy wegańskiej ani wegetariańskiej przeszłości, albo że sięga ona XVIII wieku.
Czy COVID wszystko zepsuł?
KS: Nie uważam, że Covid tylko rzuca kluczem w przyszłość, właściwie widzę to jako początek naszej przyszłości.Myślę, że świat to bałagan na tak wielu poziomach. Mamy wielkie epidemie chorób. Mamy fale przestępczości. Wielu ekspertów twierdzi, że jesteśmy w trakcie szóstego wielkiego wymierania naszej planety.
Nie sądzę, że nasze problemy się skończą, gdy rozwiążemy COVID, innymi słowy. Mamy ekstremalne zmiany klimatu. Moglibyśmy łatwo wywołać kolejną wojnę światową, która, jak powiedziałem, jest tym, co moim zdaniem zatrzymało nasze ruchy.
Myślę więc, że to naprawdę konieczne, aby ci z nas, którzy przeżyli, nauczyli się współpracować, ponieważ tak naprawdę nie wiemy dokładnie, co nadchodzi. Zamierzamy musimy nauczyć się pracować jako jedno ciało, aby rozwiązać inne problemy, które, jak sądzę, pojawią się w naszej najbliższej przyszłości.
EA: I myślę, że COVID pokazał nam, że po prostu nie wiesz, co się szykuje i że naprawdę musimy być przygotowani. Chcesz być najzdrowszym, jakim możesz być: to znaczy fizycznie, ale oznacza to również psychicznie.
KS: I emocjonalnie. To wszystko jest połączone.
Aby zobaczyć cały wywiad z Elisabeth, kliknij tutaj lub obejrzyj poniżej. Aby obejrzeć więcej serii Awesome Vegans Influencer, kliknij tutaj.
Elysabeth Alfano jest ekspertem w dziedzinie roślin dla mediów głównego nurtu, przedstawia wiadomości dotyczące zdrowia roślin, żywności, kultury, biznesu i środowiska dla ogółu społeczeństwa w radiu i telewizji. Śledź jej @elysabethalfano na wszystkich platformach.