Przypadki COVID-19 wzrosły w ciągu ostatniego miesiąca prawie czterokrotnie w głównych zakładach przetwórstwa mięsnego, wynika z nowej analizy. Tyson Foods, Smithfield i inne firmy mięsne, zmuszone do ponownego otwarcia w ostatnich tygodniach, zgłosiły ciągły wzrost liczby zachorowań na COVID-19 wśród pracowników, pomimo środków ostrożności mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa fabryk i personelu.
The Washington Post donosi, że Tyson widział 7000 przypadków, podczas gdy kilka tygodni temu zgłosił 1600 przypadków. W miarę utrzymywania się problemu przewiduje się, że niedobory mięsa w sklepach spożywczych będą się pogłębiać, a ceny wzrosną.
The Post donosi, że w Tyson Foods, Smithfield Foods i JBS jest obecnie ponad 11 000 przypadków koronawirusa, a ponad 60 osób zmarło w branży. [AKTUALIZACJA: Według Food and Environmental Reporting Network na początku czerwca zgłoszono ponad 20 000 przypadków COVID-19 w zakładach przetwórstwa mięsnego w całych Stanach Zjednoczonych.}
Niedobory mięsa przyniosły korzyści niemięsnym alternatywom, takim jak Beyond Meat, który obniżył ceny, oraz Impossible Burgers, które zwiększyły liczbę pracowników, starając się sprostać rosnącemu popytowi.
W czasie pandemii Amerykanie twierdzą, że sięgają po mięso bezmięsne w rekordowych ilościach; prawie 23 procent konsumentów ankietowanych w zeszłym miesiącu twierdzi, że podczas COVID-19 próbuje jeść więcej produktów roślinnych. Tymczasem sprzedaż mięsa bezmięsnego wzrosła o 35 procent podczas kryzysu związanego z COVID-19 (od połowy kwietnia).
Pracownicy przemysłu mięsnego, reprezentowani przez swój Związek, nie byli w stanie pozostać bezpieczni w zakładach przetwórczych, mimo że firmy mięsne podjęły dodatkowe środki ostrożności, dodały więcej wentylacji i zaoferowały sprzęt ochronny.Ale przetwarzanie wymaga, aby stali blisko siebie, a linia przetwórstwa mięsa mogła przyspieszyć dzięki deregulacji przez administrację Trumpa. To sprawia, że rośliny są mniej bezpieczne dla pracowników i konsumentów. W raporcie PETA zacytowano inspektora USDA, który powiedział, że przyspieszona produkcja oznacza, że odchody i inne nieczystości lub niejadalne materiały mogą dostać się do żywności, i ostrzegła przed wycofywaniem przepisów przez administrację Trumpa, które umożliwiają szybką produkcję liniową w fabrykach, które starają się utrzymać żywność dostawa nienaruszona.
Gdy naukowcy i badacze badają, czy wirus może przedostać się do mięsa, grupa, Komitet Lekarzy ds. Odpowiedzialnej Medycyny (PCRM) zwróciła się do USDA o zbadanie mięsa pod kątem śladów wirusa. Większość lekarzy uważa, że wirus nie może być przenoszony w ten sposób, ale konsumenci obawiają się systemu przetwórstwa mięsa i spożywają więcej żywności pochodzenia roślinnego ze względu na swoje zdrowie.
Ponieważ przypadki COVID-19 nadal rosną w zakładach mięsnych, otwarcie przemysłu stało się upolitycznione, a wiceprezydent chwali przemysł mięsny, a kandydat na prezydenta Demokratów Joe Biden ostrzega, że ludzkie życie jest zagrożone.