Google Flu Trends nie publikuje aktualnych statystyk, ale dane historyczne są nadal dostępne w witrynie.
Nic dziwnego, że ludzie szukają informacji na temat grypy, gdy są chorzy. Google znalazł sposób, aby wykorzystać ten trend i wykorzystać go do oszacowania aktywności grypy według regionu. Odkryli, że dane dotyczące trendów w wyszukiwaniu były w rzeczywistości o około dwa tygodnie szybsze niż tradycyjne metody śledzenia epidemii epidemii CDC (Centres for Disease Control).
Google Flu Trends poda szacunek aktualnego poziomu epidemii w USA lub rozbicie go według stanu. Możesz także zobaczyć trendy z poprzednich lat i poszukać miejsca, w którym możesz znaleźć grypę w pobliżu.
Big Data
Google Flu Trends jest przykładem odkrycia, które można wykonać przy użyciu dużych danych, terminu używanego do opisu masowych uporządkowanych lub niestrukturalnych zbiorów danych, które byłyby zbyt duże i złożone, aby można je było zbadać przy użyciu tradycyjnych metod.
Tradycyjna analiza danych zwykle obejmowała przechowywanie zebranych danych w możliwym do kontrolowania rozmiarze. Badacze korzystali z mniejszych próbek statystycznych bardzo dużych grup, aby lepiej poznać domysły dotyczące większej grupy. Na przykład polityczną ankietę przeprowadza się, dzwoniąc do stosunkowo niewielkiej liczby osób i zadając im pytania. Jeśli próbkowanie przypomina większą grupę (powiedzmy, wszyscy wyborcy w Massachusetts), wyniki ankiety z małej grupy mogą zostać wykorzystane do domysłów dotyczących większej grupy. Musisz mieć bardzo czysty zestaw danych i wiedzieć, czego szukasz.
Z drugiej strony, duże zbiory danych używają tak dużych zbiorów danych, jak to tylko możliwe - powiedzmy wszystkie zapytania w Google. Gdy używasz dużego zestawu danych, dostajesz również nieprzyjemne dane: niekompletne wpisy, wpisy wyszukiwania przez koty przechodzące przez klawisze i tak dalej. W porządku. Analiza dużych danych może wziąć to pod uwagę i nadal kończy się wyciąganiem wniosków, które w przeciwnym razie mogły nie zostać znalezione.
Jednym z tych odkryć był Google Flu Trends, który analizuje wzrosty liczby zapytań o objawy grypy. Nie zawsze Google, "Hej, mam grypę. OK Google, gdzie jest lekarz blisko mnie?" Masz tendencję do szukania rzeczy takich jak "ból głowy i gorączka". Niewielka tendencja wzrostowa w bardzo niechlujnym i dużym zestawie zapytań jest tym, co napędza Google Flu Trends.
To coś więcej niż nowość, ponieważ skoki gryki są szybsze niż CDC. CDC polega na pozytywnych testach na grypę od lekarzy i szpitali. Oznacza to, że ludzie muszą zachorować na tyle, aby odwiedzić lekarza w ilościach wystarczających do spowodowania wzrostu liczby testów na grypę, a następnie laboratoria muszą zgłosić ten trend. Ludzie będą już chorzy, zanim zdołasz zmobilizować leczenie.