Skip to main content

Recenzja słuchawek Bowers & Wilkins B & W P7

BASS-BOOST statt Ausreden - Denon AH-C160W - Sportkopfhörer für Workouts [engl. subs!] (Może 2025)

BASS-BOOST statt Ausreden - Denon AH-C160W - Sportkopfhörer für Workouts [engl. subs!] (Może 2025)
Anonim

B & W - Bowers & Wilkins, jeśli wolisz - od dziesięcioleci należy do najbardziej szanowanych firm audio. Audiofile i inżynierowie nagraniowi uwielbiają kultowe głośniki serii 800 firmy B & W z żółtymi głośnikami Kevlar. Chociaż firma ostatecznie przeniosła uwagę na relatywnie tanie produkty z iPhone'a, takie jak słuchawki i bezprzewodowe głośniki, jego reputacja pozostała nienaruszona. To jeden z powodów, dla których wprowadzenie pierwszych słuchawek nausznych firmy - P7 - spotkało się z tak dużym zainteresowaniem, gdy zostało ogłoszone.

To powiedziawszy, nie jest trudno znaleźć pobożnych konsumentów, którzy przewracają się jak wygłodzone uczucia kolesie, gdy pojawia się produkt B & W. Chociaż podobały nam się produkty B & W, które przetestowaliśmy, firma miała kilka pomyłek. Czy więc na dzisiejszym, hiperkonkurencyjnym rynku słuchawkowym, staromodne nazwisko, takie jak B & W, konkuruje z marką Beats lub Skullcandy lub jakością dźwięku PSB lub Master & Dynamic?

funkcje

• Przetworniki 40 mm• Przewód 4,2 m / 1,3 m z wbudowanym mikrofonem i przyciskiem odtwarzania / pauzy / odbierania• Standardowy przewód o długości 4,2 stopy / 1,3 metra• W zestawie skórzany futerał• Waga: 9,2 uncji / 260 g

Ergonomia

Chociaż P7 jest dość duży i najlepiej nadaje się do użytku domowego, to niewiele więcej niż kilka dużych słuchawek podróżnych, takich jak PS4 M4U 2. Aby zorientować się w komforcie P7 i jego zdolności podróżowania, wybraliśmy go na podróż w obie strony po autobusie LA Orange Line po tym, jak pierwszy raz dał słuchawkom kilka godzin przerwy w muzyce.

To dość duże słuchawki, ale słuchawki składają się, dzięki czemu można łatwo włożyć P7 w torbę lub zawiesie na tablety i akcesoria. B & W dostarcza również skórzany futerał do słuchawek w kształcie półksiężyca; jest trochę gruby, aby zmieścić się w większości toreb na laptopa, ale idealnie nadaje się do małej walizki lub przenoszenia.

Osoby z dużymi płatkami uszu mogą wiedzieć, że mają je zmiażdżone przez słuchawki douszne. B & W P7 dobrze radzi sobie z ponadprzeciętnym komfortem słuchawek, tylko lekko zacierania się pod koniec dwugodzinnej jazdy autobusem. Poza tym, P7 pozostaje wygodnie na głowie, bez dużej potrzeby regulacji. Niektóre z nich mogą jednak sprawiać pewne trudności w utrzymaniu dobrej jakości uszczelek na twarzy - opaska na głowę może nie mieć w sobie wystarczającej sprężyny dla osób o mniejszych rozmiarach główek.

Jesteśmy pod dużym wrażeniem izolacji dźwiękowej słuchawek P7. Ledwo słyszeliśmy zewnętrzne dźwięki lub większość hałasów generowanych przez autobus Orange Line. Podczas grania w cichym, akustycznym otwarciu wersji "James the Shower of People" Jamesa Taylora Mieszkaj w teatrze Beacon Wycie opon i silnika autobusu nie zagłuszało szczegółów gitary Taylora. Odkryliśmy również, że nie musimy obracać P7 tak głośno, jak w większości słuchawek.

Wydajność

Do celów testowych użyliśmy Apple iPod Touch, smartfona Samsung Galaxy S III oraz przenośnego odtwarzacza multimedialnego HiFiMan HM-601, z wszystkimi naszymi ulubionymi testowymi utworami, a potem z niektórymi.

Od pierwszych kilku nut zespołu K-Pop Big Bang "Haru Haru" wiedzieliśmy, że polubimy słuchawki P7. Duża, pogmatwana mieszanka tej melodii praktycznie wybucha z P7. Dźwięk jest olbrzymi , jednak rozmieszczenie instrumentów i głosów w stereofonicznej scenie dźwiękowej jest wyjątkowo precyzyjne - dźwięk podobny do tego, co słyszeliśmy, gdy siedzieliśmy przy stole miksującym w studiu nagraniowym z profesjonalnymi głośnikami do monitorów studyjnych umieszczonymi zaledwie kilka stóp do każdego strona naszych głów. Gęsta mieszanka naddwojonych głosów brzmi niewiarygodnie czysto; możemy usłyszeć więcej "do" miksu, niż kiedykolwiek słyszałem.

Przeglądając trzęsące się notatki wykonane na trasie Orange Line, słowo "szczegół" pojawiało się w kółko. Ale nie przerażaj się. Często z wielką szczegółowością pojawia się świetna jasność i, w końcu, wspaniałe zmęczenie słuchowe. Ale tak nie jest w przypadku słuchawek P7. Z pewnością ma to jakiś główny akcent - niektóre wysokie instrumenty (jak cymbały) czasami brzmią trochę skąpo, a głos Roberta Planta w "Dniach tańca" Led Zeppelina brzmi trochę zwięźle - ale jakoś P7 nie jest tak strasznie jasne, ani męczące dla uszu.

Poziom szczegółowości jest fantastyczny w wysokich tonach, ale także w środku pasma. Zauważyliśmy to wcześnie, szczególnie na nagraniach z akustycznym fortepianem, takich jak "Aja" Steely Dana i na żywo w wersji jazzowej saksofonisty Charlesa Lloyda "Sweet Georgia Bright" (z Rabo de Nube ). W obu tych utworach brzmienie fortepianu jest niezwykle wyraźne - zwłaszcza w przypadku "Sweet Georgia Bright", gdzie rozciąga się luksusowo na całej scenie stereo. Dla niektórych wyszkolonych uszu ta sama postać może być postrzegana jako "trochę średnio ciężka", ale mimo to nadal zasłużyć na zasłużoną pochwałę. Satysfakcjonujący balans tonalny i dobra definicja niskich tonów to z pewnością najmocniejsze strony słuchawek P7.

Czego nie lubić w P7? To zależy od tego, co wolisz. Brzmi dla nas tak, jak bas ma szczyt rezonansowy około 50 Hz. Daje to dźwięk ekstra-punchy, ale nie ma wiele definicji na średnim basie. Tak więc potężny bottom-end w "Haru Haru" brzmi niesamowicie przez P7, ale drobne szczegóły basu akustycznego w "Sweet Georgia Bright" zostają utracone, a nawet niektóre z groove w "Wild Flower" The Cult nie przejść przez.

Więc jeśli podoba ci się twój bas płaski i dokładnie renderowany, możesz mieć większe uznanie dla słuchawek PSB M4U 1. Jeśli lubisz swój bas uderzająco i ekscytująco - ale nigdy nie narzucający się - P7 to z pewnością jeden, który sprawi przyjemność.

Nawiasem mówiąc, w przypadku decyzji między słuchawkami P7 i słuchawkami P5 na ucho, zalecamy wydawanie dodatkowych pieniędzy na P7. Ogólny dźwięk jest znacznie pełniejszy i lepiej zbalansowany niż nieco sztywny P5. Dodatkowo, P7 jest miliard razy bardziej komfortowy w porównaniu.

Final Take

Słuchawki nauszne Bowers & Wilkins B & W P7 z łatwością mieszczą się w ulubionych słuchawkach pasywnych w swojej klasie cenowej, a także w PSB M4U 1 i Sennheiser Momentum. Którą wolisz? Trudno powiedzieć. Jeśli żądasz najbardziej płaskiego, najbardziej neutralnego brzmienia, sugerujemy PSB. Jeśli chcesz trochę więcej basu (i zaoszczędzić kilka dolarów), zdobądź Sennheiser Momentum. Jednakże, jeśli pragniesz bardziej dynamicznego, szczegółowego i ekscytującego dźwięku, B & W P7 to najlepszy wybór.

Chociaż słuchawki P7 są droższą opcją, zdecydowanie preferujemy jego komfort, formę i stylistykę z każdym z wymienionych słuchawek. Ale kiedy masz tak wiele dobrych produktów w określonej kategorii, wszystko sprowadza się do osobistych preferencji. A dla tych, którzy cenią sobie wolność bezprzewodową, Bowers & Wilkins ma bezprzewodową wersję Bluetooth słuchawek nausznych P7.