Skip to main content

Dragon Ball Z: Battle of Z Review (X360)

CGR Undertow - DRAGON BALL Z: BATTLE OF Z review for PlayStation 3 (Czerwiec 2025)

CGR Undertow - DRAGON BALL Z: BATTLE OF Z review for PlayStation 3 (Czerwiec 2025)
Anonim

Pamiętasz wszystkie szalone wielkie bitwy drużynowe w grze Dragon Ball Z, w której wszyscy Z Warriors walczyli jednocześnie z super-zasilanymi wrogami? Tak, ja też nie. Ale to jest podstawowa koncepcja najnowszej gry walki DBZ z Bandai Namco, Dragon Ball Z: Battle of Z. Dziwactwo bitew drużyn na bok, nijakie mechanizmy walki Bitwy o Z, brak lokalnego trybu wieloosobowego i fałszywa liczba postaci nie zrób to, co lubisz. Zobacz wszystkie szczegóły tutaj w naszej pełnej recenzji Dragon Ball Z: Battle of Z.

Szczegóły gry

  • Wydawca: Bandai Namco
  • Deweloper: Artdink
  • Ocena ESRB: "T dla nastolatków"
  • Gatunek muzyczny: Walczący
  • Zalety: Godne efekty wizualne; świeże podejście do DBZ
  • Cons: Walki są nudne; bitwy drużynowe są przeciwieństwem DBZ; sztucznie zawyżona liczba znaków; bez lokalnej gry

funkcje

Dragon Ball Z: Battle of Z zawiera luźne opowiadanie (bardzo luźne - historie musiały zostać przepisane, aby pomieścić dodatkowe postacie) wszystkich głównych łuków fabularnych z DBZ. Od Saiyan Saga do Buu Saga, wszystko jest tutaj. Jednak jest tak, że koncentrujemy się teraz na bitwach drużynowych, w których nawet 8 postaci może znajdować się jednocześnie na mapie, walcząc z nimi. Ile razy zdarzyło się to w serii? Może za jakiś czas, ale potem Yamcha i Krillin zostaną wyeliminowani w 30 sekund, a serial przejdzie do walki 1 na 1 przez następne piętnaście odcinków. Zamiast tego mamy szalone walki drużynowe w bitwie o Z, które są zupełnie nie na miejscu.

Gra obiecuje ponad 60 wybieralnych postaci, ale liczba ta jest znacznie zawyżona przez fakt, że transformacje postaci liczą się jako wiele znaków. Nie możesz zmienić się z Goku na SSJ, SSJ2, SSJ3 itd. W walkach. Zamiast tego wybierasz, który chcesz od początku. Tak więc istnieje grupa Gokus, gromada Komórek, garść Friezas, garść Vegetas i tak dalej. To jest jak gra wyścigowa, która daje milion różnych Wróżb i Supras. Tak, wszystkie są różne, ale nie są.

O dziwo, pomimo aspektu walki zespołowej w centrum bitwy o Z, w grze nie ma żadnych lokalnych opcji dla wielu graczy. Tak, gra walki bez lokalnego trybu wieloosobowego na kanapie. Absolutnie orzechy. Oczywiście, możesz grać w pełne 8 graczy na Xbox Live, ale brak lokalnej gry jest poważnym niedopatrzymaniem. Gra wieloosobowa na Xbox Live jest całkiem fajna, ale musisz odblokować praktycznie wszystko, przechodząc przez tryb jednego gracza.

Rozgrywka

Rozgrywka w Battle for Z jest mieszanką bardzo podstawowej gry walki z RPG akcji. Każda z postaci ma inną rolę do odegrania w bitwach - niektóre z nich to walki wręcz, niektóre koncentrują się na pociskach, inne skupiają się na wspieraniu itp. I mają różne moce. Musisz także ożywić postacie, które zostaną znokautowane (ale tylko pewna liczba razy, zanim przegrasz walkę), a także musisz od czasu do czasu dać energię innym postaciom lub drużynie przeciwnej z określonym czasem, aby zadać maksymalne obrażenia. Wygląda to prawie jak gra RPG podobna do Tales of Vesperia.

Właściwa walka tutaj jest bardzo prosta. Masz przycisk do walki w zwarciu i przycisk do pocisków oraz dwa przyciski do kontrolowania lotu w górę iw dół. Różne ataki są oparte na pozycjonowaniu i ilości energii Ki i tym podobnych. W wykonaniu jest jednak po prostu mnóstwo zacierania guzików, dopóki pasek zdrowia wroga nie zostanie wyczerpany. Wygląda na dużą i krzykliwą, ale staje się jasne, że jest płytka i niewdzięczna i niemal natychmiastowa. Kolejny problem wynika z faktu, że walki toczą się w ogromnych otwartych przestrzeniach (aby mieć wystarczająco dużo miejsca dla 8 graczy latających w każdym miejscu), co utrudnia śledzenie, gdzie wszyscy są i co się dzieje. Nie można walczyć bez polegania na systemie blokującym, aby skupić się na wrogu, a nawet gdy jesteś zamknięty, wciąż nie masz gwarancji, że trafisz ich atakami, bez względu na to, jak blisko jesteś.

Grafika i dźwięk

Prezentacja jest ogólnie dobra. Postacie wyglądają naprawdę dobrze na polu bitwy, a efekty specjalne dla wszystkich ataków i eksplozji energii są świetne. Środowiska są odpowiednio jałowe, nieużytkowane, tak jak show. Z drugiej strony, menu to jedne z najmniej intuicyjnych, których używaliśmy poza grą Kinect na zawsze.

Dźwięk jest solidny. Aktorzy głosowi mają rację, a muzyka i efekty dźwiękowe są takie, jakie powinny być. To DBZ.

Dolna linia

Podsumowując, Dragon Ball Z: Battle of Z to trudna gra, nawet dla graczy z DBZ. Nie chodzi o to, że aspekt bitwy drużynowej jest tak dużym problemem - byłbym skłonny zaakceptować to, nawet jeśli nie jest to zgodne z serią, gdyby nie było tak źle wykonane. Walka jest uproszczona i nudna. Kamera jest okropna i trudno jest walczyć z walkami. Opiekunka do dziecka A.I. koledzy z drużyny w bitwie nie są zabawni. Nie ma lokalnego multiplayera. Bitwa o Z po prostu nie jest fajną grą. Polecam grać w Budokai 3 w DBZ Budokai HD Collection lub w nowszym Dragon Ball Xenoverse.

Ujawnienie: egzemplarz recenzji został dostarczony przez wydawcę. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką etyki.