Jesteś pierwszy w biurze każdego dnia, przyciągasz najwięcej nowych firm i zyskujesz pochwały od menedżerów niż którykolwiek z twoich kolegów. Dlaczego więc odczuwasz ten przytłaczający strach, że nie będziesz tak mądry , utalentowany ani tak zasłużony, jak sądzą współpracownicy?
Ta dokuczliwa obawa, że zostaniesz „wykryty” jako oszustwo, znana jest jako zespół impostora i nie jesteś sam w odczuwaniu jego skutków. Oprócz narcyzów i socjopatów wszyscy doświadczamy pewności siebie, która podsyca to zjawisko oszustów. Niestety może to powstrzymywać cię przed osiągnięciem celów zawodowych.
Oto kilka sposobów, które mogą zakłócać twoją karierę, a także kilka przydatnych wskazówek, które pomogą ci zmienić scenariusz.
1. Myślisz: „Nie jestem uprawniony do posiadania tego stanowiska”
Dzieje się tak, gdy przeszukujesz strony LinkedIn naszych rówieśników, zauważając wszystkie ich osiągnięcia, których nie masz. Pojawia się myśl: „Nie mierzę”.
Osoby osiągające wysokie wyniki mają tendencję do koncentrowania się na tym, czego nie osiągnęli, w przeciwieństwie do tego, co osiągnęli. Możesz wątpić, bo jesteś młodszy, nie chodziłeś do tej samej szkoły, nie pracowałeś w pewnej firmie, nie wygrałeś tej czy innej nagrody i mnóstwo innych trywialnych powodów.
Odwróć to: „Mam kwalifikacje do bycia tutaj, ponieważ pokonałem wielu innych kandydatów, aby znaleźć tę pracę”
Zbyt często ludzie wpadają w pułapkę porównywania swoich wewnętrznych słabości z zewnętrznymi mocnymi stronami innych (cały czas ignorując własne talenty). Ale zamiast skupiać się na wszystkich poświadczeniach, których nie posiadają twoi koledzy, odwróć scenariusz i pomyśl o wszystkich swoich wyjątkowych osiągnięciach.
Jednym z powodów, dla których możesz nie czuć się wykwalifikowanym do pracy, jest to, że standardy, które sam sobie wyznaczasz, są nadmiernie wysokie. Nikt - bez względu na to, jak ułożony jest ich życiorys - nie wykona każdego zadania swojej pracy bezbłędnie.
Więc zdejmij trochę presji. Pamiętaj, że nikt nie jest doskonały i pamiętaj, że Twoja firma wybrała Cię spośród wielu innych wykwalifikowanych kandydatów, ponieważ uważali Cię za najlepiej dopasowanego do tego stanowiska. Pamiętaj, że dopasowanie nie zawsze oznacza najbardziej wykwalifikowanych, ale najlepsze dopasowanie. Być może widzieli w tobie większy potencjał niż inni i chętnie w ciebie zainwestują.
2. Myślisz: „Moje pytanie jest takie głupie, założę się, że każdy inny zna odpowiedź”
Czasami jest to tak proste, że nie można usłyszeć swojego przełożonego podczas spotkania zespołu, ale w przypadku Syndromu Impostora każde przyjęcie do pomocy wydaje się kolejną szansą dla współpracowników na odkrycie, że tak naprawdę nie znasz swoich rzeczy. Może sprawić, że poczujesz się sparaliżowany i boisz się zabrać głos.
Kiedy czujesz, że nie jesteś w bezpiecznym miejscu do nauki lub czujesz się bezbronny, stawiasz go między skałą a trudnym miejscem. Z jednej strony, jeśli podniesiesz rękę, ryzykujesz, że będziesz brzmiał nieinteligentnie. Z drugiej strony możesz dalej próbować wszystko samemu rozwiązać - niemożliwe zadanie, które może zaszkodzić Twojemu rozwojowi zawodowemu i jeszcze bardziej zaostrzyć to poczucie „bycia wyrzuconym” jako oszustem.
Odwróć to: „Mam kwalifikacje do bycia tutaj, więc oznacza to, że moje pytanie nie jest głupie, ale raczej mądry sposób, aby dowiedzieć się więcej”
Być może przekonałeś się, że zadawanie pytań uzna cię za oszustwo. Z zewnątrz widać, że jest to irracjonalne i może faktycznie zahamować rozwój zawodowy. Kiedy bałem się mówić lub zadawać pytania w trakcie mojej kariery, później zdałem sobie sprawę, że straciłem okazję, by stać się bardziej wydajnym i wygodnym w swojej roli.
Po pierwsze, przypomnij sobie, że nikt nie zna wszystkich odpowiedzi (i ci, którzy najwyraźniej dostali się tam, zadając pytania) i bądź wystarczająco konkurencyjny, aby przyznać się, gdy nie wiesz, abyś mógł poprosić o pomoc. Następnie spójrz na system wsparcia, szukając zaufanych kolegów, do których czujesz się swobodnie, zadając pytania.
3. Myślisz: „Jeśli to spieprzę, na pewno zostanę zwolniony”
Może się to wydawać żartem: „Jeśli nie podejmę właściwej decyzji, zostanę wyrzucony z pracy i nigdy więcej nie będę pracować w tym biznesie”. Kiedy zastanawiasz się nad ideą niepowodzenia, często wyolbrzymiasz wyniki do końca i przekonujesz sam, że najgorsze się wydarzy.
Ludzką naturą jest unikanie niebezpieczeństwa, ale gdy gra się bezpiecznie, staje się kulą, która w ogóle nie pozwala ci próbować - ogranicza twój potencjał i nie pozwala ci osiągnąć większych celów kariery.
Odwróć to: „Mam kwalifikacje i dlatego mogę popełniać błędy”
Nigdy nie będziesz doskonały, ale aby poruszać się wystarczająco szybko w świecie roboczym, musisz wydawać wezwania do osądu. Bez względu na to, ile pracy domowej wykonałeś, zawsze będziesz się lękać podczas podejmowania ważnej decyzji biznesowej, prowadzenia dużej prezentacji lub udostępniania ważnego raportu.
Myśl pozytywnie! Ktoś wierzy w twoje możliwości i stawia cię w tej pozycji z jakiegoś powodu. Poświęć chwilę na wizualizację sukcesu, a następnie skoncentruj się na krokach niezbędnych do osiągnięcia tego celu. Kto wie, możesz się zaskoczyć.
A kiedy popełnisz błąd, lepiej przyznać się do niego niż próbować ukryć lub przekierować winę. Otwartość na niedociągnięcia pomaga utrzymać się na ziemi, a jednocześnie zapewnia otwarte i przyjazne środowisko dla wszystkich - takie, w którym popełnianie błędów i uczenie się jest postrzegane jako naturalna część rozwoju zawodowego.
Koncentrując się na pozytywnym myśleniu, możesz przerzucić skrypt na Zespół Impostora, a tym samym uświadomić sobie, że jedynym „oszustem”, którym powinieneś się martwić, jest umożliwienie zwątpienia w siebie, pozwalając ludziom myśleć, że jesteś jednym z nich.