Są współpracownicy, którzy ciągle przeszkadzają ci w spotkaniach. Są tacy, którzy wydają się nie ciągnąć swojej wagi. Są nawet tacy, którzy wysadzają muzykę lub żują gumę przy możliwie najgłośniejszym dźwięku.
Niezależnie od ich irytujących nawyków, ci współpracownicy oczywiście nie są aż tak świadomi siebie. W końcu, gdyby wiedzieli, jak bardzo są uciążliwi, mogliby się wstydzić i położyć kres ich wstrętnym zachowaniom.
Oczywiście w tych scenariuszach nie jesteś szczery. Mówienie do współpracownika, który jest denerwujący lub destrukcyjny, nie jest tylko odważnym działaniem - samo w sobie stanowi ryzyko. Może ci się to dobrze udać lub zaatakować cię, albo - w przypadku kogoś, kto nie jest z nim w zgodzie - twoja opinia po prostu nie trzyma się.
Jak więc zapewnić, że Twój komentarz rezonuje i jest odbierany pozytywnie przez niezbyt świadomego kolegę? Oto cztery zasady, których należy przestrzegać.
1. Musisz być bardzo czysty
Ponieważ ta osoba jest już daleko w tyle pod względem świadomości, musisz bardzo ciężko pracować, aby jasno wyjaśnić, co robi.
Słuchaj, to nie zawsze jest łatwe. Ale paluszkowanie wokół prawdziwego problemu oznacza tylko, że osoba po stronie odbiorcy jest albo zmieszana, źle poinformowana lub obrażona.
Zanim zaczniesz z nimi rozmawiać, dowiedz się, co dokładnie robią, co doprowadza Cię do szału. Czy to, co mówią lub jak to mówią? Czy to jest coś, co zawsze robią - czy tylko w określonych sytuacjach? I czy jest to nawyk, który mogą poprawić, czy jest to coś, co wymyka się im z rąk?
2. Musisz podać kontekst
Częścią tego, jak ludzie najlepiej przetwarzają informacje, jest kontekst.
Kontekst ułatwia zapamiętywanie. Czy pamiętasz, co nosiłeś w zeszły czwartek? Prawdopodobnie nie. Ale gdybym zapytał cię, co nosiłeś w zeszły czwartek, gdy byłeś w barze ze znajomymi grając w bilard, prawdopodobnie łatwo mógłbyś sobie przypomnieć, jak wyglądał twój strój.
Kontekst pomaga również wyjaśnić „dlaczego”. Kiedy mówisz komuś, dlaczego to, co robią, przeszkadza ci, rozprasza lub obraża, ma większy ciężar. Jasne, możesz powiedzieć komuś, żeby przestał tak głośno mówić przy biurku. Ale jeśli powiesz im, że ich objętość uniemożliwia ci ukończenie tego ważnego raportu, który jutro nastąpi, mogą okazać więcej empatii i faktycznie obniżyć go.
Daj tej osobie coś do pracy, przekazując wszelkie opinie. Kiedy i gdzie oni robili ten nawyk? Co się wtedy działo? Dlaczego wpłynęło to na ciebie w ten konkretny sposób?
3. Musisz to ładnie zrobić
Po pierwsze, ponieważ ta osoba naprawdę nie chce robić tego, co robi. Jak pisze Julia Chang z LearnVest: „Większość ludzi chce oczerniać współpracowników o niskim EQ, ale nie obwiniaj ich za umiejętności, których nie mają”.
Bądź większą osobą i załóż, że twój współpracownik ma naprawdę dobre intencje i nie celowo próbuje podjechać do ściany.
Dwa, ponieważ uprzejmość zawsze się opłaca. Wiesz, jak powiedziałem wcześniej, że zwracanie się do niezbyt świadomego współpracownika może przynieść odwrót? Jest to o wiele bardziej prawdopodobne, jeśli zrobisz to w protekcjonalny lub niegrzeczny sposób.
Połączmy te trzy pierwsze punkty razem. Załóżmy na przykład, że twój współpracownik jest nieco zbyt rozmowny przy biurkach. Możesz podejść do tego w następujący sposób:
Hej David! Zastanawiałem się, czy mógłbym z tobą porozmawiać przez chwilę. Chociaż uwielbiam rozmawiać z tobą przy naszych biurkach - dosłownie spędziłbym godziny na rozmowach o psich tweetach, tak jak robiliśmy to wczoraj - naprawdę bardzo staram się skończyć z tym artykułem, który ma się odbyć w piątek. Osobiście trudno mi się nie rozpraszać tym, o czym wszyscy mówią wokół mnie, więc muszę zadzwonić z niewielką przysługą: ilekroć chcesz porozmawiać z naszym zespołem na temat niedziałających rzeczy, możesz przenieść się do kuchni lub Slacka, lub wpadać pod koniec dnia?
4. Musisz rozpoznać ich wysiłki i pociągnąć ich do odpowiedzialności
Jest to możliwe, gdy po raz pierwszy powiesz coś, co nadal nie będzie rezonować. W takim przypadku zwykłe zaczepienie przypominające o twoim wystąpieniu może zdziałać cuda:
Ale jeśli już wykonali ruchy w celu poprawy, nie zapomnij o tym przyznać. Zmiana nie następuje z dnia na dzień - jeśli ten chroniczny przerywacz wskoczył tylko raz lub dwa na ostatnim spotkaniu, a nie za każdym razem, jest to krok we właściwym kierunku. Uznaj, że ich wysiłek stanowi dla ciebie ogromną różnicę i nie pozostanie niezauważony. W ten sposób wzmacniasz relacje w pracy i zachęcasz je do dalszej pracy.
Moja ostatnia rada jest taka: jeśli ta osoba po prostu się nie rusza, możesz sprowadzić innego gracza - na przykład swojego szefa lub HR. Ponieważ całkowicie możliwe jest posiadanie współpracownika, który jest zarówno nieświadomy, jak i skupiony na sobie, dzięki temu dodatkowemu wsparciu dajesz więcej uprawnień do zamykania osoby. I bardzo polecam sprawdzenie tego artykułu, aby pomóc ci podejść do rozmowy z kimś wyżej.