Pewnego błogosławionego dnia dwie zimy temu miasto, w którym mieszkałem, zachęcało mieszkańców do pozostania w domu, z dala od dróg i transportu publicznego. Niedługo potem nadeszła długo oczekiwana wiadomość e-mail od mojego szefa, informująca nas o zamknięciu biura. To był śnieżny dzień i wszyscy mieliśmy pracować z domu.
To był powód do świętowania w postaci domowych naleśników, a następnie walki na śnieżki z moim partnerem i naszym psem, a następnie parujących filiżanek gorącej czekolady i długiej, leniwej drzemki po południu.
Ale po pierwsze, niechętnie zdałem sobie sprawę, że będę musiał zajrzeć do mojej skrzynki odbiorczej. I napisz ten artykuł, który powinienem mieć w swoim edytorze przez EOD. Och, i musiałbym edytować codzienny biuletyn. Modliłem się, aby przeszła tylko jedna runda edycji, a nie trzy lub cztery, jak to czasami bywało, gdy mój szef uznał, że nie lubi mojego wyboru zdjęć lub słowa, którego użyłem do opisania umiejętności rodzicielskich Beyoncé.
Tak jak w przypadku większości prac, zawsze jest coś do zrobienia - niezależnie od tego, czy odbywa się to w dzień śniegu, czy o 18:00 we wtorek, kiedy próbujesz spotkać się z kumplem na siłowni. Oto jak poradzić sobie z działaniem (czytaj: mało pracującym) podczas zamieci, nawet jeśli twój szef jest typem mikro-zarządzającym.
1. Sprawdź swój adres e-mail
Gdy skrzynka odbiorcza powiadomi Cię o tym, że twoje biuro jest zamknięte lub że nie musisz iść do pracy, jeśli „trudno ci się tam dostać”, będziesz chciał natychmiast zająć się zaległymi wiadomościami e-mail. Odpowiedz najpierw swojemu szefowi, jeśli to ona udostępniła wiadomości z dnia na śniegu. Jeśli kierownik biura lub ktoś inny napisał e-mail w całej firmie, skontaktuj się ze swoim przełożonym. Poinformuj ją dokładnie, co jest w twoim planie dnia i co planujesz oddać przed EOD. Odpowiadaj na e-maile wymagające szybkich odpowiedzi i zaznacz pozostałe jako nieprzeczytane, aby poradzić sobie z nimi następnego dnia.
Następnie zwiększ poziom głośności na komputerze i przejdź do kuchni, gdzie czeka bekon. Jeśli ktoś cię wkurzy, usłyszysz ostrzeżenie i dostaniesz się do niego, gdy tylko bezpiecznie opuścisz patelnię.
2. Zajmij się priorytetowymi projektami
Będziesz chciał to zrobić przed południem, abyś mógł - zgadłeś - wyjść i pobawić się! Mój partner pracuje dla siebie, więc na szczęście nie musieliśmy radzić sobie z harmonogramami WFH dwóch osób i nieuniknionymi obowiązkami. Podczas gdy redagowałem biuletyn firmowy, wysłałem go, aby włączył program telewizyjny, który mogłem włączyć w tle, obiecując mu, że potrzebuję tylko 30, 40 minut na szczytach. Niezależnie od tego, jaki jest twój priorytet, najpierw do niego dotrzyj. Nawet jeśli masz to do końca dnia roboczego, będziesz żałować, że odłożyłeś to na bok. Staw czoła pracy, która wymaga uwagi od razu i upewnij się, że ktokolwiek musi wiedzieć o jej zakończeniu, jest świadomy, że ją wykonałeś.
Następnie, po zakończeniu pilnych projektów, możesz zacząć oglądać najnowszą oryginalną serię Hulu podczas leniuchowania w swoich PJ. W końcu jesteś na czacie grupowym, a nie na czacie wideo. I na tej notatce, jeśli oczekujesz, że będziesz czatować, bądź na tym cały dzień. Nie musi to jednak oznaczać siedzenia przed komputerem - jeśli aplikacja nie została jeszcze pobrana na telefon, dzisiaj jest to możliwe.
3. Zagraj rolę
Rozumiem przez to, czego oczekuje twój szef od ciebie w tym nieoficjalnym dniu wolnym i dostarcz go. Niestety, dla mnie oznaczało to, że czuję się bardzo przyklejony do rozmowy (czy wspominałem, że mój przeraził się, gdybym bezczynnie działał na Gchacie przez kilka minut na raz?), Ale nawet ja wymyśliłem rozwiązanie, które pozwoliłoby abym odwrócił wzrok od ekranu w poszukiwaniu kawałków błogiego czasu.
To się nazywa komunikacja. Potrzebowałem artykułów spożywczych i musiałem wyprowadzić psa na zewnątrz. Musiałem pomóc mojemu partnerowi rozpocząć odgarnianie samochodu. To były wszystkie uzasadnione rzeczy, które musiały się wydarzyć, a mój szef zrozumiał, że kiedy wyjaśniłem, że „wkrótce wrócę do sieci”, już zadowoliłem jej tendencje pracoholiczne, sprawdzając rzeczy z mojej listy rzeczy do zrobienia i uświadamiając jej z nich; jak wściekła mogła realistycznie się zdenerwować, gdybym nie reagowała na wszystko od razu, ponieważ brałam udział w nagłych wypadkach na śniegu (inaczej znanym jako drzemka między śniadaniem a lunchem)?
Unikaj znikania z wiadomości e-mail lub preferowanego przez Twoją firmę systemu przesyłania wiadomości przez wiele godzin, ale nie przejmuj się także zabawą w śniegu i wpadaniem do restauracji. Dopóki komunikujesz się i nie opóźniasz niczego istotnego, nie stresuj się. Szanse są takie, że wysyłasz e-maile na temat nadchodzących projektów, wolisz raczej jeździć na sankach niż odpowiadać na wiadomości - co oznacza, że bardzo niewiele osób czeka przy swoich komputerach na rozpoczęcie kwartalnej inicjatywy, która nie ma jeszcze ustalonego terminu.
Pomyśl o dniu śniegu jak o kacu - wiesz, kiedy powinieneś pracować, ale tak naprawdę nie masz go w sobie, aby zrobić znaczący postęp. Oczywiście będzie kilka rzeczy, które nie mogą się doczekać, których nie można zignorować bez względu na to, jak kuszące. Ale poza tym, zarządzaj oczekiwaniami swojego szefa, bądź komunikatywny, a następnie ciesz się swoim zasłużonym śnieżnym dniem.