Najczęstsze pytanie, które otrzymuję od znajomych na temat mojej decyzji o uzyskaniu MBA, jest zwodniczo proste: czy było warto?
Odpowiedź jest oczywiście znacznie bardziej skomplikowana. Tak, szkoła biznesu była niesamowitą okazją do nauki tony, skupienia się na rozwoju zawodowym, poznania wspaniałych ludzi i potencjalnie przejścia na nową ścieżkę kariery. Aby tu jednak przyjechać, rzuciłem pracę, którą kochałem, i zadłużyłem się na dziesiątki tysięcy dolarów długu.
Zdecydowanie mam opinię na temat tego, czy moja decyzja była właściwa (alert spoilera: tak mi się wydaje), ale zapytałem również niektórych moich kolegów z klasy, aby uzyskać odpowiedzi. Oto trzy obozy, do których ludzie zwykle wpadają - i kilka rzeczy, o których warto pomyśleć, jeśli zastanawiasz się nad pójściem ścieżką do szkoły podstawowej.
Tak, zdecydowanie warto!
Wiele osób bez wahania odpowiada, że przyjście do szkoły średniej było świetną decyzją, której nigdy nie rozważą. Dla wielu studentów jest to prawie jedyny sposób na kontynuowanie kariery poza pewnym tytułem - jest to z pewnością prawda w sektorze konsultingowym, a także w dużej mierze dotyczy finansów - więc mają bardzo małe koszty alternatywne, ponieważ nie uzyskaliby awansu bez MBA. Decyzja wydaje się być jeszcze bardziej oczywista dla studentów, którzy są sponsorowani przez określoną firmę, co oznacza, że ich czesne (i zazwyczaj koszty utrzymania) są opłacone.
Zdecydowanie są też studenci, którzy nie byli konsultantami ani finansami, którzy również zareagowali bardzo pozytywnie. Wydawali się być ludźmi, którzy mieli dość dobre wyczucie tego, co chcieli zrobić przed przyjściem do szkoły podstawowej, przeprowadzili badania i dowiedzieli się, że ludzie, na których spoglądali lub chcieli być tacy, jak wszyscy, mieli swoje MBA. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku osób, które chcą zmienić karierę i przenieść się na pole ciężkie MBA. Na przykład mój przyjaciel ma być członkiem zespołu ds. Strategii w dużej firmie z branży dóbr luksusowych, a wszyscy, z którymi przeprowadzała wywiady informacyjne, byli w szkole biznesu. Dla niej ta decyzja była logicznym krokiem w rozwoju jej kariery.
To było dobre doświadczenie - i jestem pewien, że to się opłaci w ciągu następnej dekady
Istnieje również duży obóz studentów, z którymi rozmawiałem, którzy byli ogólnie zadowoleni ze swojego doświadczenia i czują, że będą czerpać korzyści z MBA w perspektywie długoterminowej, ale nie wiedzą dokładnie, jak to pomoże im w następnym kilka lat. Jest to bardziej typowa odpowiedź od osób, które były zadowolone z obecnej roli lub branży i niekoniecznie potrzebowały MBA, aby przejść, ale zdecydowały się wypróbować je, aby mogły otworzyć więcej drzwi w przyszłości. Wiele osób zmieniających karierę należy do tej kategorii, a także ludzie, którzy wciąż próbują dowiedzieć się, kim dokładnie chcą być, gdy dorosną.
Policzyłbym się w tym obozie. Naprawdę podobał mi się mój program szkoły biznesu, wiem, że wiele się nauczyłem i miałem okazję popchnąć się osobiście i zawodowo w sposób, do którego nie miałbym dostępu bez powrotu do szkoły. Poznałem także niesamowitych ludzi i zaprzyjaźniłem się przez całe życie. Ponieważ chcę wypróbować nowe sektory, zmiany w karierze, które wykonam na stażu letnim i (prawdopodobnie) pierwsza praca poza szkołą będą dość boczne, ponieważ nie mam tak dużego doświadczenia, jak w moja stara rola. Oznacza to, że myślę o tym doświadczeniu jako o bardziej długoterminowej strategii, o której wiem, że pomoże mi ogromnie, gdy będę nadal kształtować ścieżkę kariery, ale prawdopodobnie nie doprowadzi to do stromej trajektorii bramy.
Nie jestem taki pewien
Zdecydowanie są rzeczy w szkole średniej, które nie są dla wszystkich. Niektóre z nich mają związek ze specyfiką stopnia i dla których pól MBA jest przydatne. Ałun, z którym rozmawiałem na przykład, który jest menedżerem produktu w firmie technologicznej, powiedział, że podobało mu się to doświadczenie, ale nie uważał, że b-szkoła jest konieczna, aby mógł rozwinąć swoją karierę. Temat ten staje się jeszcze bardziej widoczny dla osób, które podejmują mniej opłacalne prace niż typowy student MBA i którym zależy na spłacie pożyczek. Dla nich inwestycja szkoły biznesu nie jest pewnym założeniem, że jest to dla innych profesjonalistów.
Chodzenie do b-szkoły w pełnym wymiarze godzin może również powodować problemy logistyczne dla uczniów - porzucenie pracy, przeprowadzkę do nowego miasta, zaciągnięcie pożyczki i utrzymanie się na niej. Najczęściej wielu studentów, których znam, są w związkach na odległość, które mogą być napięte przez ten proces.
Mimo to - choć program może być z pewnością długą, kosztowną i trudną drogą - większość ludzi, z którymi rozmawiałem, miała na myśli przynajmniej jeden sposób MBA, który pomoże im odnieść sukces w dłuższej perspektywie. Oczywiście jestem studentem pierwszego roku, więc jury wciąż nie istnieje. Postaram się poinformować cię o tym pytaniu, gdy wypróbuję nowe umiejętności podczas stażu tego lata!