Skip to main content

Pocić się: jak włamać się do branży fitness

Chyba włamałem się do złego domu.. || Burglary (Kwiecień 2025)

Chyba włamałem się do złego domu.. || Burglary (Kwiecień 2025)
Anonim

Moje CV w branży fitness wygląda następująco: poprowadziłem zaimprowizowaną klasę kick-boxingu dla dziewcząt hiperpolacyjnych jako doradca obozowy, przebrany za instruktora aerobiku z lat 80. na Halloween (przy okazji, gorąco polecam wszystkim, którzy chcą się ogrzać) i wygodne w skarpetkach do kolan i trampkach przez całą noc), a czasem ulegał potrzebie naśladowania rutyny Body Pump, gdy w radiu pojawia się „Edge of Glory”.

Brzmi jak praca instruktora fitness, prawda? Nie tak szybko.

Na szczęście dla moich hipotetycznych klientów, postawienie stopy w drzwiach fitness wymaga więcej niż bocznego kucyka i miłości do Gagi. Ale co to właściwie zajmuje? Aby się o tym przekonać, poprosiłem kilku profesjonalistów, aby postawili mnie prosto i silnie. Oto czego się nauczyłem.

Certyfikacja to tylko pierwszy krok

Proces zostania certyfikowanym trenerem osobistym lub certyfikowanym instruktorem fitness grupy nie jest tak znormalizowany, jak proces powierzania certyfikacji księgowej lub położnej. W końcu zajęcia fitness nie są zawodami licencjonowanymi. Wiele organizacji może cię certyfikować, większość kosztuje co najmniej kilkaset dolarów i wymaga ciągłego kształcenia (czytaj: więcej dolców), a wszystkie mogą wyglądać jak oszustwa, mówi Joe Cox, osobisty trener w Waszyngtonie, który został certyfikowany przez National Academy of Sports Medicine (NASM) w listopadzie zeszłego roku. „W skrócie” - mówi Cox - „wyślij ci książkę i musisz zdać test”. Wszystko to można zrobić w rzeczywistości, nie stawiając stopy na siłowni. Ale mówi: „Musisz to zrobić, aby być profesjonalistą”.

Oprócz NASM niektóre popularne organizacje certyfikujące obejmują American Council on Exercise (ACE), The International Sports Sciences Association (ISSA) oraz Aerobics and Fitness Association of America (AFAA). Aby dowiedzieć się, który akronim będzie ci najlepiej służył, spójrz na sekcję „kariery” na stronach internetowych siłowni lub zapytaj menedżerów ds. Zatrudnienia w kilku lokalnych siłowniach, jaką organizację polecają.

Specjalizacja jest cenna

Jeśli chcesz uczyć określonego rodzaju zajęć, takich jak joga, spinning lub pilates, lista organizacji certyfikujących, a także ilość potrzebnych pieniędzy, czasu i talentów - jest długa. Ale specjalizacja jest tego warta, mówi Angela Meyer, dyrektor regionalny DC ds. Programowania grupowego w YMCA. „To świat w szybkim tempie”, mówi, a ogólna certyfikacja rzadko go ogranicza.

Aby zdecydować, w czym się specjalizować, Meyer sugeruje, aby najpierw zadać sobie pytanie, co Cię pasjonuje, czy to lotnicza joga, jujitsu, czy taniec Bhangra. „Są specjaliści, przez których można przejść, ale nie ma jednego certyfikatu, który obejmowałby ich wszystkich” - mówi.

Praktyka czyni mistrza

Jeśli planujesz rozprzęgać swoje cielęta ubrane w Lululemona prosto z miejsca testowania do ekskluzywnej siłowni w poszukiwaniu pracy, przygotuj się na obserwację, jak kierownik ds. Rekrutacji przewraca oczami. „Ludzie chodzą i zdobywają certyfikaty, a następnie mówią:„ Dobra, mogę uczyć! ”- mówi Meyer. W rzeczywistości nie mogą - jeszcze. To byłoby trochę jak wzięcie SAT, a potem stawienie się na rozmowę o pracę na Wall Street bez doświadczenia i dyplomu ukończenia college'u.

Jak więc przejść z egzaminu na siedzącego do czarodzieja stojącego? Ćwicz, ćwicz, ćwicz, mówi Eric Schwarz, który jest teraz kierownikiem programu grupowego w VIDA Fitness w Waszyngtonie. Po ukończeniu 200-godzinnego programu treningowego przez Yoga Alliance, uczył w swoim kościele zajęć jogi, aby zdobyć doświadczenie przed wypłatą. „To sprawiło, że czuję się bardziej komfortowo z tym językiem, ponieważ nie chcesz się go wiązać” - mówi. Możesz zrobić coś podobnego w parku, w pracy lub gdziekolwiek indziej, stosując standardy fitness niższe niż na siłowni. (Więc moja obozowa „klasa?” Idealna.)

Teraz, gdy Schwarz zatrudnia pracowników, „chcę zobaczyć kogoś utalentowanego” - wyjaśnia. Oznacza to osobę z doświadczeniem, która łączy się z uczestnikami, która jest bezpieczna i której tempo i rytm są obniżone. Oznacza to także kogoś, kto skupia się na uczestnikach - nie na sobie. „Nie mam czasu na ego” - mówi Schwarz.

Relacje mają znaczenie

Jeśli chodzi o nawiązywanie kontaktów, branża fitness może pozwolić ci zamienić garnitur na legginsy i koktajl na herbatę, ale sentyment jest taki sam: związki są ważne dla sukcesu. „Chodzi o relacje i nawiązywanie kontaktów i kogo znasz” - mówi Meyer. Chodzi również o bycie prawdziwym. „Czy możesz łączyć się z ludźmi? Dowodzić pokojem? Czy jesteś samoświadomy? ”- pyta. „Musisz wiedzieć, kim chcesz być autentycznym nauczycielem.” Dla osobistych trenerów nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów jest częścią pracy. „To jak praca w dziale sprzedaży” - mówi Cox.

Schwarz twierdzi, że jak każda dziedzina ważne jest, aby mieć mentora (lub kilku). Znajdź nauczycieli lub trenerów, których podziwiasz, bierz udział w zajęciach, obserwuj ich wskazówki i zadawaj pytania dotyczące ich rutyny. „Zawsze możesz się czegoś nauczyć z każdej klasy, którą bierzesz” - mówi. „To, że jesteś nauczycielem, nie oznacza, że ​​możesz przestać być uczniem.”

Rób to, ponieważ to kochasz

Praca w branży fitness ma wiele pozornie wspaniałych zalet. Nigdy więcej opłat za siłownię! Zarabiaj, aby zostać oszukanym! Nosić poty do pracy! Ale żaden nie powinien być powodem, dla którego chcesz pracować w tej dziedzinie. „Rób to, ponieważ jest fajnie, i rób to, ponieważ lubisz prowadzić innych podczas treningu”, mówi Heather Guith, trener personalny z certyfikatem ISSA i instruktor fitness w Waszyngtonie. W rzeczywistości nie spodziewaj się, że będziesz dużo ćwiczyć, jeśli planujesz być uważnym nauczycielem, mówi.

Kolejny zły powód, aby pójść na fitness? Pieniądze. Większość początkujących instruktorów fitness zarabia 20–50 USD za każdą klasę, a podczas gdy trenerzy osobiści mogą płacić 70–100 USD za godzinę, około połowa z nich prawdopodobnie trafi do ich pracodawców. Co więcej, Guith dodaje, że zbudowanie bazy klientów może potrwać co najmniej kilka miesięcy, więc „nie oczekuj od razu pieniędzy”.

Musisz także być elastyczny (i nie mam na myśli wykonywania wygięcia w tył lub dotykania palcami). „Jeśli chcesz mieć normalny harmonogram, nie chodź na trening osobisty”, mówi Guith. Kiedy rozpoczęła osobisty trening w Chicago, często wychodziła z pracy o 21.00 i zabierała klientów w ostatniej chwili, kiedy inni odwoływali - co stanowi poważny skok w jej życiu towarzyskim. „Czuję, że coś mi umknęło” - mówi.

Schwarz uważa jednak, że brak czasu na szczęśliwe godziny i najnowszy odcinek Gry o tron mogą się opłacić. Zaledwie 13 miesięcy temu porzucił pracę w Departamencie Rolnictwa, aby przejść do fitnessu w pełnym wymiarze godzin. „To ogromna różnica” - mówi. „Jestem nieskończenie szczęśliwszy”.