Skip to main content

Pomyśl poza sześcianem: dlaczego biuro nie jest najlepszym miejscem do pracy

Jak mieszka najmłodszy polski milioner? Robert Gryn - Jak mieszkają gwiazdy #13 (Kwiecień 2025)

Jak mieszka najmłodszy polski milioner? Robert Gryn - Jak mieszkają gwiazdy #13 (Kwiecień 2025)
Anonim

Gdybyś wylądował na Ziemi jako outsider i obserwował sposób, w jaki pracujemy, założysz, że: jesteśmy naszą najbardziej kreatywną, płodną osobą między 9 rano a 5 po południu, że spotkania grupowe są bastionami produktywności i że najlepszym sposobem na przyspieszenie myślenia jest zamknięcie go w ścianach.

Kiedy myślisz o tym w ten sposób, nasze wzorce pracy brzmią absurdalnie. Ale dekady temu, kiedy przeszliśmy od tworzenia widgetów do tworzenia pomysłów, nigdy nie przebudowaliśmy naszych przestrzeni roboczych, aby zoptymalizować naszą pracę jako istoty myślące. Zamiast tego zbudowaliśmy biura, które ograniczały myśl i kreatywność, i zmuszaliśmy ludzi do wzorców, które mogły być oparte na rozumie (na przykład 40-godzinny tydzień pracy był przeniesieniem z ruchu na rzecz praw pracowniczych podczas rewolucji przemysłowej), ale utrzymywały się już dawno temu, od kiedy są skuteczne.

By być uczciwym, był czas, kiedy potrzebowaliśmy biur. Wykonanie telefonu do pracy oznaczało, że musisz usiąść przy biurku. Twoje pliki można znaleźć tylko w ogromnych szafkach na dokumenty. Twój komputer - kiedy w końcu zmniejszył się z wielkości pokoju - musiał pozostać na biurku, chyba że miałeś boczną karierę jako kulturysta. Prawie każdy potrzebny sprzęt uniemożliwiał pracę w dowolnym miejscu poza biurem.

Ale teraz niewiele osób powiedziałoby, że są najbardziej produktywni i kreatywni podczas standardowego dnia pracy lub w standardowym biurze. Na wyciągnięcie ręki znajduje się wiele badań (sprawdź Davida Rocka „ Twój mózg w pracy” lub „Sposób, w jaki pracujemy, Tony Tony'ego Schwartza”) na temat tego, jak i kiedy ludzki mózg jest najbardziej produktywny - a mimo to nadal w dużej mierze działają w biurach, które w najgorszym przypadku są po prostu liniami montażowymi z miejscami do siedzenia.

Tradycyjnie obszary robocze były budowane z ograniczonymi opcjami dostosowywania. Poza kilkoma ruchomymi ścianami lub nieznacznie ustawianymi meblami, biuro pozostaje tak, jak jest zbudowane. Firmy przyjmują tutaj różne podejścia: niektóre wypełniają przestrzeń kabinami i pojedynczymi biurami, podczas gdy inne mają szeroko otwarte przestrzenie z powierzchniami wspólnymi. Ale problem polega na tym, że obie te skrajności są w bezpośrednim konflikcie z tym, jak działają nasze mózgi. Potrzebujemy różnych obszarów roboczych w zależności od pory dnia, wykonywanego zadania i tego, co dokładnie staramy się osiągnąć.

Na przykład badania przeprowadzone przez Joan Meyers-Levy w 2006 r. Wykazały, że wysoka wysokość sufitu pomaga nam myśleć szerzej i tworzyć więcej połączeń między niepowiązanymi podmiotami. Inne badania wykazały, że środowiska, w których czerwony jest jednym z podstawowych kolorów, sprzyjają dobrej wydajności zadań związanych z pamięcią krótkotrwałą. Natomiast środowiska, w których pracownicy są otoczeni na niebiesko, bardziej sprzyjają kreatywności. Narażenie na przyrodę - zarówno przez okna, jak i przestrzeń zewnętrzną - ma również znaczący wpływ, pomagając nam zwracać uwagę i zmniejszając poczucie agresji.

Idealne biuro to takie, które oferuje różnorodne rodzaje przestrzeni (prywatne biura indywidualne, zarówno zorganizowane, jak i spokojne przestrzenie grupowe, obszary, które można poświęcić konkretnym projektom) i jest wysoce konfigurowalne (hmm - ściany zmieniające kolor?) . Potrzebujemy przestrzeni, w których możemy mieć spokój i ciszę, aby wykonywać zadania intensywnego myślenia, ale musimy także mieć otwarte, otwarte przestrzenie, w których - aby pożyczyć fazę Matta Ridleya - pomysły mogą uprawiać seks ze sobą, umożliwiając im przekształcenie się z prostych myśli w coś znacznie bardziej znaczącego.

Więc dokąd zmierzamy? Powoli wiedza o tym, jak działają nasze mózgi - raz przeniesiona do prac naukowych - w końcu zyskuje uwagę, na jaką zasługuje. Firmy, które natrafiły na stary model, zaczynają wprowadzać innowacje. Oczywiście kabiny nie znikną z dnia na dzień (choć byłaby to niesamowita magiczna sztuczka), ale niezależnie od tego, czy pracujesz w domu, czy w starym biurze, możesz zrobić kilka rzeczy, aby Twoje miejsce pracy bardziej sprzyjało produkcji świetna robota.

Jeśli pracujesz w domu, zacznij od uczynienia swojej przestrzeni tak wielofunkcyjną, jak to możliwe. Schowaj listwy zasilające (z dodatkowymi przewodami zasilającymi, jeśli możesz) w pobliżu kilku różnych potencjalnych miejsc pracy - biurka, stołu lub ulubionego krzesła. Jeśli sprawisz, że poruszanie się po przestrzeni będzie mniej uciążliwe, zwiększysz szanse, że faktycznie się poruszysz. Możesz również dać sobie więcej opcji kreatywnego gniazdka - pomaluj ścianę lub tył drzwi za pomocą Idea Paint, aby uzyskać gigantyczną białą deskę, lub kup rolkę białego papieru rzeźniczego i zawieszaj elementy na ścianie za pomocą klipsów, abyś potrafi szkicować pomysły.

Możesz też całkowicie wyjść z domu - sprawdź, które kawiarnie, restauracje i inne miejsca w Twojej okolicy oferują bezpłatny bezprzewodowy dostęp do Internetu, lub pomyśl o zainwestowaniu w mobilny hotspot lub modem USB, abyś mógł pracować w dowolnym miejscu, które Cię zainspiruje. Gotowe z kawowymi miejscami? Spróbuj współpracy i skorzystaj z witryny takiej jak Loosecubes, aby pomóc Ci zlokalizować pomieszczenia lub biura z dodatkowymi biurkami, które są często dostępne w ciągu dnia.

Jeśli pracujesz poza biurem, twoje wybory są bardziej ograniczone, ale nadal istnieją opcje. Uwięziona w środowisku pełnym kabin, była koleżanka zamieniła część swojej kabiny w kącik do czytania za pomocą dwóch poduszek podłogowych i kawałka materiału w jaskrawym kolorze. Jeśli zawsze masz spotkania zebrane w tej samej sali konferencyjnej, próbujesz przenieść je w inne miejsce lub zorganizować spotkanie w kawiarni, parku lub podczas spaceru po bloku.

Dolna linia? Pomyśl poza ośmiogodzinnym dniem pracy zamkniętym w boksie. To tandetne hasło: „pracuj mądrzej, a nie ciężej” jest w rzeczywistości czymś.