Nigdy nie byłem jednym z odważniejszych poszukiwaczy pracy, jakie znałem. Tak więc, gdy przyjaciel wspomniał, że wysłał niezamówione CV do firmy, zwykle wywoływało to u mnie dreszcze. Przez długi czas zakładałem, że taki skok wiary nie przyniósł żadnych korzyści.
„Dlaczego miałbyś to zrobić?” Często pytałem. „Ubiegałeś się o pracę, która nie istnieje!” Jednak, gdy byłem rekrutatorem, zacząłem postrzegać to w innym świetle. Czemu? Ponieważ chociaż kandydaci nie ubiegali się o określoną pracę, ich wnioski były zazwyczaj dość imponujące. Już sama inicjatywa wysłania go ujawnia wiele na temat osoby.
Chociaż jest kilka rzeczy, które należy wziąć pod uwagę, zanim zaczniesz wysyłać swoje życiorys nie chcąc, nie jest to tak ryzykowne (lub bezwartościowe) propozycja, jak mogłoby się wydawać.
Oto trzy rzeczy, które prawdopodobnie się wydarzy, gdy to zrobisz:
1. Złapiesz zatrudnianie menedżerów poza osłoną - ale niekoniecznie w zły sposób
Menedżerowie zatrudnieni są całkiem dobrzy w dostosowywaniu się do częstych zmian, ale otrzymanie zimnego telefonu od osoby poszukującej pracy to świetny sposób na pozbycie się ich z gry, przynajmniej na sekundę. Kilka razy miałem nieoczekiwany e-mail w skrzynce odbiorczej (lub jeszcze rzadziej kopertę adresowaną do mnie), zawsze powodowało to, że robiłem sobie przerwę. I to nie zawsze było złe.
Nie jest tajemnicą, że ponieważ rekrutacja jest trudną pracą, menedżerowie ds. Rekrutacji zawsze kibicują kandydatom, aby byli niesamowici. To nie tak, że siedzą wokół i śmieją się ze wznawiania przez cały dzień, rozkoszując się faktem, że są decydentem. Kiedy więc na moim biurku pojawiło się niechciane CV, zawsze powiedziałem sobie: „Ta osoba jest odważniejsza niż kiedykolwiek o ubieganie się o pracę. A przynajmniej wiem, że on naprawdę chce tu pracować. ”Biorąc pod uwagę, że wnioskodawcy zazwyczaj nie mają dużo czasu, aby zwrócić uwagę menedżera ds. Zatrudnienia, jest to zwykle dobra rzecz.
2. Będzie siedział na dopalaczu - ale nie na długo
Czy ci się to podoba, czy nie, jedna rzecz w procesie aplikacji jest nadal bardzo realna: Wznów czarną dziurę.
Nawet gdy wysyłasz podanie o pracę, która jest obecnie publikowana, niektóre firmy nadal pracują nad ich komunikacją. Innymi słowy, bez względu na to, jak czasami wyglądają twoje materiały, są tylko takie miejsca, które mogą zająć tygodnie. Wysyłając niezamówione CV, pamiętaj, że osoby rekrutujące mają wiele otwartych, wymienionych ról, nad którymi obecnie pracują. Te role mają pierwszeństwo, nawet jeśli twoje rzeczy są świetne. Im szybciej będą mogli obsadzić te prace niesamowitymi ludźmi, tym szybciej będą mogli przejrzeć wszystko, na co czekają.
Kiedy więc wysyłasz swoje materiały do firmy, przygotuj się na chwilę oczekiwania na odpowiedź. To nic osobistego - po prostu niefortunny wynik napiętego harmonogramu rekrutacji na całym świecie. Kontynuuj po kilku tygodniach, ale nie zginaj się zbytnio, jeśli nie słyszysz przez długi czas. (Lub w niektórych przypadkach kiedykolwiek.)
3. W końcu można to potraktować bardzo, bardzo poważnie
Wysłanie niezamówionego CV, które jest całkowicie nieostre i towarzyszy mu wiadomość e-mail z napisem „Szukam pracy”, nie zaprowadzi cię daleko. Ale jeśli poświęciłeś czas na zrozumienie, czym zajmuje się firma, jakie są jej wyzwania i jak możesz się do niej dopasować (nawet jeśli nie ma teraz dla ciebie żadnej roli), zatrudnianie menedżerów wprowadzi cię bezpośrednio do ich listy kandydatów . Tak, wymaga to napisania wiadomości e-mail, która brzmi bardziej jak list motywacyjny. Tak, wymaga to znalezienia właściwej osoby, do której można wysłać te informacje. I nie, ogólna skrzynka odbiorcza nie jest właściwym miejscem.
Jeśli pracują nad rolą, która nie została jeszcze opublikowana, ale ma zamiar zostać, możesz nawet usłyszeć od nich o planowaniu wywiadu informacyjnego. Tak więc, nawet jeśli wysłałeś niezamówione podanie o pracę, która nie istnieje, staniesz się częścią procesu rozmowy kwalifikacyjnej.
W niektórych przypadkach rekruterzy będą chcieli spotkać się z tobą w roli, nad którą pracowali, ponieważ coś w tobie widzą. W innych okolicznościach możesz zostać uznany za niezależnego pracownika. W innych zrobisz dobre wrażenie na menedżerze ds. Zatrudnienia. Ale tak długo, jak długo myślisz o swojej aplikacji, podejmowanie ryzyka zwykle nie jest szkodliwe.
Wysłanie CV dla pozycji, która nie jest otwarta (lub nawet istniejąca) brzmi zastraszająco, ale nie musi tak być. Jeśli przygotowujesz się do skoku, upewnij się, że poświęciłeś czas na zbadanie bieżących wyzwań firmy, a następnie wyjaśniłeś, dlaczego jesteś idealną osobą, aby się z nimi zmierzyć. Po wykonaniu tych dwóch prostych kroków - tak jak w przypadku ubiegania się o pracę, która została faktycznie opublikowana - większość osób rekrutujących nie będzie miała nic przeciwko otrzymaniu Twojego CV. W rzeczywistości mogą być nawet podekscytowani widząc tak niesamowitą osobę, która tak aktywnie interesuje się swoją firmą.