Skip to main content

3 Zasady mediów społecznościowych, których większość marek nie przestrzega

[#104] Z życia cyberprzestępcy, czyli jak trudno pozostać niezłapanym złodziejem - Adam Haertle (Kwiecień 2025)

[#104] Z życia cyberprzestępcy, czyli jak trudno pozostać niezłapanym złodziejem - Adam Haertle (Kwiecień 2025)
Anonim

W większości przypadków, gdy staramy się unikać błędów na platformach mediów społecznościowych naszej firmy, martwimy się publikowaniem czegoś z błędami gramatycznymi, pomyleniem @s i #s lub obrażeniem kogoś jednym z naszych komentarzy (lub złych dowcipów) .

Ale to, czego nie robimy na naszych platformach społecznościowych, może równie mocno zaszkodzić naszej społeczności obserwujących.

W przypadku tak wielu marek pomysł prowadzenia rozmów jeden na jednego z naszymi obserwatorami jest bardzo ekscytujący - a także przerażający. To dlatego tak wiele marek spędza mnóstwo czasu na tworzeniu naprawdę świetnych treści, publikowaniu ich we właściwym czasie, a następnie oglądaniu wszystkich polubień i komentarzy bez odesłania tej miłości społecznej.

Tak więc, aby upewnić się, że angażujesz odbiorców w mięsną, dwukierunkową rozmowę, oto trzy największe błędy, które widzę, jakie marki popełniają, jeśli chodzi o to, czego nie robią - i jak je naprawić.

1. Jeśli ktoś opublikuje post na Twojej ścianie na Facebooku, polub go

A jeśli jeden z twoich obserwujących umieści cię w tweecie, ulubiony. Pomyśl o tym jak o wirtualnej piątce. Jeśli ktoś poświęci czas na przekazanie: „Myślę, że to jest fajne”, musisz poświęcić trochę czasu na uznanie pochwały.

Polubienia, ulubione, +1 i serca to waluta społecznościowa. Jeśli Twoja społeczność konsekwentnie lubi twoje treści, ale konsekwentnie ignorujesz ich opinie, przestaną być dla ciebie tak hojni - i stracisz okazję, by zamienić ich w lojalnych klientów.

2. Jeśli ktoś zadaje pytanie na twojej platformie społecznościowej, odpowiedz na nie

Odpowiedź na pytanie obserwującego publicznie - bez scenariusza - może być zastraszająca i być tak uroczą, błyskotliwą i poprawną gramatycznie, jak chcesz, aby publiczność tak uważała. Dlatego czasami w ogóle nie reagujesz.

Ale musisz. Jeśli obserwujący był obrażony, że go nie rozpoznajesz, będzie podwójnie obrażony, że poświęcił czas, by wyciągnąć rękę i zadać ci pytanie o twoją markę, a ty go zignorowałeś. To zły PR i zła obsługa klienta. Co gorsza, ponieważ dzieje się to na twoich publicznych platformach, cała społeczność zobaczy twoje milczenie i wszystko, co to sugeruje.

(Nie wiesz, co jeszcze powiedzieć? Odpowiedz, prosząc tę ​​osobę o e-mail lub zadzwonienie, a możesz przełączyć rozmowę w tryb offline).

3. Jeśli ktoś udostępnia Twoje treści, powiedz coś miłego

Większość ludzi, z którymi kontaktujemy się w mediach społecznościowych, to ludzie, z którymi nigdy się nie spotkamy, więc łatwo zapomnieć, że sednem mediów społecznościowych jest budowanie relacji.

Ale pomyśl o tym w ten sposób: jeśli zbierasz pieniądze na cele charytatywne, a twoja najlepsza przyjaciółka wysłała link do wszystkich swoich przyjaciół i rodziny, aby poprosić ich o zaangażowanie, zadzwonisz do niej, by podziękować. W świecie mediów społecznościowych obowiązują te same zasady etykiety społecznej - nawet jeśli nigdy nie spotkasz (lub nie spotkasz) swoich wyznawców w prawdziwym życiu.

Na przykład, jeśli ktoś udostępnia swój najnowszy wpis na blogu „Jak zrobić niesamowite klopsiki” ze społecznością na Twitterze, tweetuje ją z powrotem, aby podziękować. Poproś ją, aby przesłała Ci zdjęcia swoich klopsików, jeśli spróbuje przepisu. Jeśli publikuje niesamowite treści, które są istotne dla Twojej społeczności, udostępnij jej następny post na blogu.

Najprostsze do wykonania są czasem najtrudniejsze do opanowania. A autentyczne nawiązywanie kontaktów z rosnącą społecznością - podczas poruszania się po różnych pytaniach i okazjonalnych złośliwych komentarzach - może wydawać się wyczerpujące. Ale obiecuję: warto. Rób to konsekwentnie przez miesiąc, a zobaczysz wzrost liczby polubień, akcji i ogólnego zaangażowania na swoich platformach.