Skip to main content

Jak zmienić nazwisko w pracy po ślubie - muza

CAMINO ZNACZY DROGA | cały film | napisy | 2019 (Kwiecień 2025)

CAMINO ZNACZY DROGA | cały film | napisy | 2019 (Kwiecień 2025)
Anonim

Moje panieńskie nazwisko, Gawronski, nigdy nie było łatwe do przeliterowania lub wymówienia. „W” w pierwszej sylabie zrzuca ludzi i nie można udawać, że nazwa ma ładny charakter - nawet wtedy, gdy nie jest spartaczona. Jak powiedział kiedyś mój ulubiony nauczyciel języka angielskiego, jest kakofoniczny i nigdy nie czułam się do niego przywiązana.
Z niecierpliwością czekałem na rezygnację z łatwiejszego, ładniejszego, dwu sylabowego Lastoe po ślubie z mężem. Zgodnie z prawem przyjąłem jego nazwisko, ale zawodowo zachowałbym tożsamość związaną z moją pracą jako pisarz i profesjonalista. Tak zrobiły kobiety, które dopiero zaczynały karierę, prawda?

Może tak było, ale to nie znaczyło, że musiałem pójść w jego ślady. Im dłużej o tym myślałem, tym bardziej nienawidziłem pomysłu posiadania dwóch tożsamości: jednej osobiście i jednej zawodowo. Moje życie nie jest tak podzielone na przedziały i zaczynało być naprawdę mylące, będąc czasem Gawronskim, a innym razem Lastoe. Moja głowa obracała się już za każdym razem, gdy wymagano ode mnie podpisu. Czy byłam Panią Lastoe, czy też Pani Gawronski? Kim do cholery byłem?

Próba przeanalizowania tego okazała się czymś więcej niż chciałem się zająć. I tak, pewnego popołudnia kilka miesięcy temu, niedługo po tym, jak związałem węzeł, postanowiłem pożegnać się z moim panieńskim imieniem i pójść za wszystko z moim żonatym - ostatecznie osobiście, zawodowo, ostatecznie.

Nauczyłem się kilku rzeczy, kilku samorodków, które mogą ci się przydać:

1. Decyzja należy do Ciebie

Zawsze będą ludzie, którzy rozważą (niechciane) twoje wybory. Pewna przyjaciółka pisarza - która nie zmieniła swojej - skomentowała, że ​​raczej lubi moje stare imię. Moja siostra powtórzyła podobny sentyment i oznajmiła, że ​​żałuje, że nie zachowała swojego panieńskiego nazwiska po ślubie.

Kolega, którego nie znam dobrze, wyraził zdziwienie do tego stopnia, że ​​czułem się zobowiązany do obrony siebie i moich powodów swojej decyzji. Później żałowałem, że nie zaakceptowałem zmiany i nie czułem potrzeby jej rozwijania. Ty sam jesteś odpowiedzialny za ten wybór.

Jest to nadużywane zdanie, ale pasuje tutaj: Ty. Niezależnie od tego, czy nie podoba ci się brzmienie twojego nowego imienia, czy jesteś stanowczo przeciwko kobiecie przyjmującej imię męża, to od ciebie zależy, co zrobisz. Do diabła z tym, co inni myślą, mówią lub wierzą.

2. To proces, nawet jeśli jesteś zorganizowany

Po pierwsze, musisz poinformować dział HR, aby pomógł Ci ustanowić rekord w ubezpieczeniu 401K i wszędzie tam, gdzie Twoje nazwisko pojawia się w firmie.

Musisz pomyśleć o swojej marce online. Jako pisarz spędziłem dokładnie jedno bolesne popołudnie, docierając do wszystkich redaktorów, z którymi kiedykolwiek współpracowałem (przynajmniej tych, z którymi mogłem pamiętać), prosząc ich o wprowadzenie zmian w moich publikacjach cyfrowych.

Ku mojemu zdziwieniu wszystkie były poprawialne i szybko odpowiedziały, że to załatwiono. Byłem zdumiony i zachwycony, ponieważ najbardziej martwiłem się tym, kiedy zdecydowałem się na Stacey Lastoe. Czułem wystarczającą motywację, aby założyć nową osobistą stronę internetową, aby profesjonalnie utrwalić moje nowe nazwisko.

Na szczęście dla mnie, ani mój Twitter, ani uchwyt na Instagramie nie zawierały mojego pełnego imienia i nazwiska, więc nie musiałem się martwić, że będę się nimi bawić. Ale jeśli tak nie jest w twoim przypadku, musisz pomyśleć o czymś innym.

Jeśli pomoże Ci to utrzymać porządek, stwórz specjalną listę rzeczy do zrobienia i przejdź przez nią tak, jak w przypadku dużego projektu.

3. Nie musisz robić tego wszystkiego naraz

Po zaplanowaniu ślubu i miesiąca miodowego dałem sobie trochę swobody w załatwianiu tego wszystkiego. Jedyny pośpiech polega na tym, jak szybko chcesz się tym zająć, więc ponownie staraj się nie stresować.

Mój profil LinkedIn zawiera obecnie moje nazwisko panieńskie w nawiasach i myślę, że minie trochę czasu, zanim będę gotów go usunąć. Nie chcę, żeby ktokolwiek był zdezorientowany tym, kim jestem, chociaż to chyba głupie zmartwienie. Mój podpis e-mail jest również przedstawiany w ten sposób (z tym, co powiedziałem, zrobiłem, co mogłem, aby przyspieszyć proces zachęcania ludzi do zobaczenia się z moim mężem, zmieniając sposób, w jaki wyświetlam się w czyjejś skrzynce odbiorczej, gdy wysyłam wiadomość).

Możesz to przemyśleć na śmierć - jestem całkiem pewien, że moja linia przedmałżeńska jest dostępna w szerokim zakresie Internetu, ale nie chcę tego podkreślać - ale obiecuję ci, nikomu innemu, nie tylko całej twojej sieci, jest.

Cokolwiek słyszałeś o zmianie imienia, wiedz, że to nie rujnuje reputacji, nie odrzuca feminizmu i nie jest to najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobisz - nie z dystansu. Zalecam, abyś przemyślał dostępne opcje, a następnie sam opracował plan, jeśli zdecydujesz się na wprowadzenie zmian prawnych.