Skip to main content

4 strategie produktywności, które pomogą każdemu - muza

Wynajem krótkoterminowy — jak zacząć. KULISY BIZNESU EXTRA #1 (Kwiecień 2025)

Wynajem krótkoterminowy — jak zacząć. KULISY BIZNESU EXTRA #1 (Kwiecień 2025)
Anonim

Bez względu na to, jak wcześnie się obudzisz, może się wydawać, że w ciągu dnia nie ma wystarczająco dużo godzin, aby to wszystko wcisnąć. To oczywiście Twoja praca, posiłki, relacje, sen i kolejka Netflix.

Zaufaj mi, wiem jak się czujesz. Przez ostatnie półtora roku zarabiałem około 5000 dolarów miesięcznie na pisaniu na własny rachunek - co czyni mnie „pisarzem w pełnym wymiarze godzin” według większości standardów. Ale w przeciwieństwie do większości pisarzy pracujących w pełnym wymiarze godzin, jestem również studentem. Oznacza to, że oprócz mojej pracy, bilansuję również około 20 godzin zajęć tygodniowo i 15 godzin pracy domowej i nauki.

Nawet jeśli ukończyłeś wiele (wiele) lat temu i nawet jeśli ostatni koncert jest twoim zdaniem, oboje mamy wspólne problemy z zarządzaniem czasem. Nie znam ani jednej osoby, która mogłaby go opanować każdego dnia.

Jednak zrównoważenie dobrze prosperującego biznesu freelancerów z pełnym obciążeniem kursu skłoniło mnie do wypróbowania całkiem kreatywnych rozwiązań do zarządzania czasem. A wszystkie próby i błędy zaowocowały kilkoma strategiami, które naprawdę działają.

Oto moje cztery najlepsze techniki pokonywania zwlekania, koncentracji i maksymalizowania dnia - bez względu na to, co robisz.

1. Wybierz system i trzymaj się go

Kiedy zaczynałem jako freelancer, nie miałem systemu produktywności. Aby śledzić bieżące zadania, polegałem na notatniku, a gdy pracowałem, po prostu przesuwałem się po liście i sprawdzałem.

Ale oczywiście ta konfiguracja oznaczała, że ​​często zajmowałem się projektami o niskim priorytecie przed ważniejszymi lub pilnymi. Więc przeniosłem się na moją listę do Todoist. Ta bezpłatna aplikacja pozwala przypisywać terminy i statusy priorytetowe do zadań, dzięki czemu jest oczywiste, nad czym powinieneś pracować w danym momencie.

Od czasu, gdy dokonałem tego skoku, udało mi się przekazać setki artykułów i esejów odpowiednio do klientów i profesorów, nie tracąc przy tym terminu.

Zdecydowanie nie musisz używać Todoist (ani żadnej innej aplikacji), aby produktywnie. Konieczne jest jednak posiadanie jakiegoś systemu. Może to być GTD, mapowanie energii (system prezesa Muse Kathryn Minshew!) Lub reguła 1-3-5 - po prostu nie odchodź, bo będziesz (dosłownie) tracić czas.

2. Dowiedz się, jak wykorzystujesz swój czas

Większość ludzi uważa się za dość produktywnych. Z pewnością tak zrobiłem - dopóki nie zacząłem śledzić mojego czasu. Odkryłem, że spędzam godziny dziennie na czytaniu postów na blogu, przeglądaniu LinkedIn i Twittera oraz przeglądaniu projektów w Behance i Dribble. Ponieważ nie byłem na Facebooku ani na Instagramie, nie czułem się, jakbym marnował czas, ale nie ma wątpliwości, że mogłem lepiej wykorzystać te godziny.

Dlatego z całego serca polecam korzystanie z narzędzia do śledzenia czasu. Moim ulubionym jest RescueTime: darmowa wersja dokładnie mówi, ile czasu spędzasz na poszczególnych stronach i aplikacjach, i oceniasz twoją aktywność od „bardzo produktywnej” do „bardzo rozpraszającej”. Możesz także ustawić cele, takie jak: „80% czasu spędzonego w Internecie będzie produktywny. ”

Uaktualniłem do wersji premium i była to fantastyczna decyzja. Za 72 USD rocznie ta wersja pozwala blokować rozpraszające uwagę strony internetowe, śledzić czas spędzany na spotkaniach i rozmowach telefonicznych, prowadzić dzienne osiągnięcia i wiele więcej.

Toggl jest solidną alternatywą dla RescueTime. W przeciwieństwie do RescueTime, który jest zawsze uruchomiony, Toggl śledzi czas tylko po kliknięciu timera w aplikacji. Możesz kategoryzować swój czas według projektu (na przykład „badanie dla kawałka Magazynu Smithsonian”), według tagów lub obu.

Ponadto Toggl jest wyposażony w zegar Pomodoro, który jest przydatny, jeśli lubisz pracować w sprintach z okresowymi oddechami.

3. Przestań chodzić po otworach dla królików w Internecie

Jak pokazało mi śledzenie czasu i jak zapewne już wiesz, niezwykle łatwo jest zejść z trasy podczas robienia czegokolwiek w Internecie. Ilekroć natknąłem się na coś, co wzbudza moją ciekawość - czy to był ciekawy artykuł, fajna strona, czy też wiadomość z ostatniej chwili - czułem się zmuszony przerwać to, co robiłem, i sprawdzić to tylko na minutę lub pięć, lub 30.

Problem? Nie tylko opóźniałem swoje pierwotne zadanie, ale badania pokazują, że przeskakiwanie między niezwiązanymi czynnościami tymczasowo obniża twoje IQ i podnosi poziom stresu. Niedobrze.

Postanowiłem więc wprowadzić nową procedurę. Pobrałem Pocket, aplikację, która pozwala zapisywać artykuły, strony internetowe i filmy do późniejszego przeczytania. (Rozszerzenie sieciowe Feedly i Evernote to również świetne opcje). Za każdym razem, gdy znajduję intrygujący link, zapisuję go w Pocket i kontynuuję swoją pracę.

Pod koniec dnia, kiedy moje rezerwy energii są w zasadzie wyczerpane i chcę się po prostu zrelaksować, otworzę Pocket i przejrzę wszystko, co dodałem do zakładek. A jeśli zapisywanie linków nie pomoże ci przestać iść w dół tej dziury, pomyśl o rozszerzeniach przeglądarki, takich jak StayFocusd dla Chrome, które pozwalają blokować określone witryny ( kaszel na Facebooku). Aha, a jeśli twój telefon jest podobny do rozproszenia uwagi, zastanów się nad podjęciem kroków, w których pisarz wydajności Tristan Harris zaleca mniej uzależnienia.

4. Prowadź bieżącą listę małych zadań

Za każdą godzinę spędzoną na pisaniu spędzam dwie godziny na drobnych, dość administracyjnych zadaniach: wysyłaniu faktur, odpowiadaniu na e-maile, meldowaniu się z klientami i tak dalej.

Niezależnie od tego, czy pełnisz rolę twórczą, czy bardziej techniczną, prawdopodobnie masz podobny stosunek dużych projektów do małych, nudnych, ale niezbędnych. Odkryłem, że bardziej wydajne jest tworzenie banku tych mini-zadań i wykonywanie ich za każdym razem, gdy mam krótką przerwę, niż okresowe czyszczenie mojej listy rzeczy do zrobienia.

To dlatego, że dzień jest pełen niezręcznych przedziałów czasu. Ile razy miałeś godzinną rozmowę, która kończy się siedem minut wcześniej? Pewnie, możesz wskoczyć do Slacka i wysłać zabawny GIF do współpracowników, lub możesz odrzucić małe zadanie. A może spotykasz się z kimś na kawę i przybywasz tam cztery minuty wcześniej. Zamiast przewijać Twittera, szybko przejrzyj swoją listę, znajdź mini-projekt i ukończ go, gdy twój przyjaciel przechodzi przez drzwi.

Obecnie prawie niemożliwe jest znalezienie profesjonalisty, który nie czułby się zajęty. Ale to, że masz długą listę rzeczy do zrobienia, nie oznacza, że ​​musisz czuć się przytłoczony. Mając te strategie pod ręką, możesz osiągnąć to, czego potrzebujesz - i nadal mieć czas na koncert boczny (lub trochę Netflix).

Ten post został zaczerpnięty i lekko zredagowany z ebooka Aji Frost „ Jak rozpocząć karierę pisarza od zera”.