Skip to main content

Najlepszy sposób zadawania palących pytań w wywiadzie

Beata Tyszkiewicz - Ogień Pytań (Kwiecień 2025)

Beata Tyszkiewicz - Ogień Pytań (Kwiecień 2025)
Anonim

Kiedy dojdzie do momentu w wywiadzie, w którym stoły się obracają i nadszedł czas, aby zadawać pytania, łatwo jest martwić się zadaniem niewłaściwej rzeczy. Chcesz dowiedzieć się więcej o firmie i jak to jest tam pracować - pytania typu „Jak wygląda równowaga między życiem zawodowym a prywatnym?” Lub „Jak firma zamierza się rozwijać w przyszłym roku?” - ale ostatnia rzecz chcesz odejść, jakbyś nie prowadził badań lub nie wiedział nic o miejscu, z którym rozmawiasz!

Dobrą wiadomością jest to, że poza pytaniem „co robi ta firma, ponownie?” Prawie każde pytanie dotyczące potencjalnego nowego pracodawcy nie brzmi nieświadomie, jeśli postawisz to we właściwy sposób. W rzeczywistości istnieje sprytny sposób na ominięcie swoich obaw: Ustaw swoje pytanie tak, jakbyś pytał o opinię lub doświadczenie ankietera.

Na przykład zamiast pytać „Jaka jest tutaj kultura firmy?” Spróbuj „Jaka jest twoja ulubiona i najmniej ulubiona rzecz w życiu biurowym?”

Zamiast „W jaki sposób firma ma się rozwijać w przyszłym roku?” Spróbuj „Co najbardziej podnieca cię dla firmy w przyszłym roku?”

Działa to z kilku powodów. Po pierwsze, chociaż możesz być w stanie przeprowadzić badania online, aby dowiedzieć się o kulturze firmy lub celach rozwoju, nie ma sposobu, aby poznać opinię ankietera na te tematy. Po drugie, istnieje duża szansa, że ​​w ten sposób otrzymasz bardziej unikalne informacje, niż tylko żargon marketingowy firmy. Wreszcie, ludzie uwielbiają mówić o sobie, więc prawdopodobnie uzyskasz więcej punktów brownie ze swojego ankietera, jeśli wydajesz się naprawdę nim zainteresowany.

Oczywiście należy zauważyć, że nadal powinieneś unikać samolubnych pytań typu „nie-nie”. (Zmiana „Jakie są plany kompensacyjne?” Na „Jaka jest twoja pensja?” Naprawdę ci nie pomoże.) Ale w przypadku każdego zmartwionego pytania sprawi, że zabrzmisz tak, jakbyś nie czytał na wystarczająca firma? To świetny - i łatwy - sposób na ominięcie buszu.