Skip to main content

Odważ się, śnij, zrób: jak Whitney Johnson znalazła swoją ścieżkę

Podcast ep. #13 - Disrupt Yourself with Whitney Johnson (Kwiecień 2025)

Podcast ep. #13 - Disrupt Yourself with Whitney Johnson (Kwiecień 2025)
Anonim

Whitney Johnson, autor,

Kim chciałeś być, kiedy byłeś dzieckiem? Łyżwiarz.

Wykształcenie: Brigham Young University, Magna Cum Laude, BA, muzyka.

Pierwsza praca: na Wall Street jako „asystent sprzedaży” (ale tak naprawdę była to sekretarka).

Zaskakująca rzecz, o której trzeba wiedzieć: urodziłem się w Hiszpanii.

Ulubiony program telewizyjny? Dobra Żona . Dość legalne . Smash

Tło: nikt nigdy nie powiedział Whitney Johnson, że ma ograniczenia czasowe na sny. Ale patrząc na jej ścieżkę kariery, mógłbyś pomyśleć, że jest to niemożliwe. Zamężna kobieta, która rozpoczynała swoje życie zawodowe w wieku 30 lat - z dyplomem muzycznym i kilkuletnim doświadczeniem sekretarskim - była mało prawdopodobnym kandydatem do założenia własnej firmy inwestycyjnej i własnej książki o narodowym zasięgu.

Po spędzeniu dwóch lat jako misjonarz w Urugwaju i kolejnym roku zarabiania pieniędzy na studiach, Johnson ukończyła 27 lat i wraz z mężem przeprowadziła się do Nowego Jorku. Pracował nad doktoratem, a ona dostała pracę administracyjną, by zapłacić rachunki.

Ale dwie dekady później, ze względu na szkołę nocną, determinację i śmiałość marzeń, wstała, aby zostać podwójnym inwestorem instytucjonalnym, współpracownikiem bloga Harvard Business Review i prezesem Rose Park Advisors, doradcy inwestycyjnego, którego współtworzy - założony z Clayton Christensen - wszyscy w wieku 40 lat.

Kiedy Whitney opuściła Wall Street po 15 latach, spełniła marzenie, które zaczęło się, gdy odważyła się wybrać mosiężny pierścień. I pomyślała, że ​​spełnienie marzeń to rytuał przejścia dla wszystkich. Jednak wkrótce odkryła, że ​​wiele kobiet nie wie, jakie są ich marzenia. Po wysłuchaniu opowieści i marzeń tych kobiet zainspirowała ją do napisania Dare, Dream, Do , trzyetapowego przewodnika, który zachęca kobiety w każdym wieku do realizowania swoich pasji.

Przeczytaj historię Whitney o tym, jak znalazła swoją ścieżkę - i jak pomaga teraz innym robić to samo.

Czy zawsze wiedziałeś, jakie było twoje marzenie?

Nie. Studiowałem muzykę na studiach, ponieważ byłem utalentowany i moi rodzice tego ode mnie oczekiwali. Kiedy przyjechałem do Nowego Jorku, nie chciałem mieć nic wspólnego z muzyką. Do tego czasu moi rodzice byli strażnikami moich snów. Jako najstarszy zawsze czułem, że muszę uzyskać ich zgodę, w sposób dorozumiany lub wyraźny. Ponieważ było to oczekiwanie moich rodziców, mimowolnie zabrali mi sen, więc nie mógł być już moim snem. Myślę, że naprawdę ważne jest, aby pozwolić naszym dzieciom na spełnienie marzeń.

Czy te oczekiwania były pozytywne?

Dużo o tym myślałem. Z jednej strony był niezwykle wyniszczający. Ale z drugiej strony dał mi niesamowity popęd. Zawsze próbuję się wykazać.

Jaka była Twoja pierwsza praca?

Przeprowadzka do Nowego Jorku była katalizatorem. Miałem dyplom muzyczny, nikogo nie znałem i musiałem położyć jedzenie na stole. Wiedziałem tylko, że chciałem być profesjonalistą i chciałem wykorzystać moje umiejętności hiszpańskiego.

Znalazłem pracę dla brokera, który prowadził interesy w Ameryce Łacińskiej. Robiłem to przez trzy lata, ale było we mnie coś, co skłoniło mnie do poszukiwania mosiężnego pierścienia i wejścia w grę bankowości inwestycyjnej.

Był to wówczas ogromny krok dla kobiety. Co cię motywowało?

Siedziałem obok kosza 20-osobowego faceta - całkowitego testosteronu. Jest to w zasadzie szatnia z garniturami. Krzyczeli: „Jeśli nie otworzysz tego konta, jesteś taką dziewczyną.” I pomyślałem, tak jak w szkole podstawowej, „Jestem równie dobry jak ci chłopcy. Mogę grać w piłkę tak dobrze, jak tylko mogą. Chcę tego! ”To był dla mnie punkt zwrotny. Myślę, że było to połączenie wiedzy, że jestem mądry (choć brakuje mi pewności siebie) i małżeństwa z kimś, kto we mnie wierzy.

Jaki był pierwszy moment, kiedy poczułeś, że to zrobiłeś?

Byłem analitykiem tylko przez rok, kiedy zająłem 3. miejsce w kategorii Inwestor instytucjonalny , co było naprawdę dobre. Właśnie wtedy osiągnąłem swój krok, jeśli chodzi o czerpanie ze wszystkiego, co zrobiłem dobrze i znajdowanie mojego ulubionego miejsca.

Potem przez osiem lat z rzędu zajmowałem pierwsze miejsce, z wyjątkiem roku po urodzeniu dziecka, kiedy zająłem drugie miejsce. Pomyślałem: „Okej, jestem w tym dobry”.

Czego nauczyłeś się na Wall Street, co pomaga ci teraz w Rose Park Advisors?

To, co wydaje się krokiem wstecz, może faktycznie dać możliwości, które nie są stereotypowe, a zatem większe. Po urodzeniu dziecka zapytano mnie, czy chcę przejść do badań nad równością. W tym czasie nie sprawdzano badań nad prawami własności. Bankowość inwestycyjna była „prawdziwą transakcją”. Ale im dłużej o tym myślałem i rozmawiałem z ludźmi, wydawało mi się, że to właściwa decyzja. Jako analityk badań, masz własną franczyzę i są wspierane przez te wielkie firmy. Skończyło się na lepszej pozycji do przechwytywania warunków rynkowych. Było to również bardzo przedsiębiorcze, więc nauczyłem się, że musisz nosić różne czapki i musisz być chętny do walki.

Co sprawiło, że opuściłeś Wall Street?

W 2005 roku dotarłem do szklanego sufitu. Nie wchodziłem na górę, więc nie zamierzałem się więcej uczyć. „Przeszedłem na emeryturę” i zacząłem badać działalność przedsiębiorczą. Napisałem książkę dla dzieci, mnóstwo biznesplanów, wsparłem czasopismo i pracowałem jako wolontariusz z Claytonem Christensenem, z którym ostatecznie założyłem Rose Park Advisors wraz z jego najstarszym synem, Matthew.

Jaka była inspiracja dla idei Dare, Dream, Do ?

Gdy opuściłem Wall Street, zacząłem częściej wchodzić w interakcje z matkami w mojej społeczności. Były to dobrze wykształcone kobiety, które często wybierały pobyt w domu. Naiwnie myślałem, że wszyscy mają marzenia i wybrali je, ale wiele z tych kobiet nie wiedziało, jaki jest ich sen. Było takie niewypowiedziane wrażenie, że marzenie nie było ich przywilejem. Śnienie było dla ich małżonka lub ich dzieci, ale nie dla nich.

Dzięki temu i dzięki własnemu procesowi obejmowania mojej strony macierzyństwa, zacząłem wierzyć, że osiągamy większe szczęście, koncentrując się zarówno na naszych snach, jak i na innych ludziach w naszym życiu. Myślę, że tracimy ważny kawałek siebie, gdy robimy tylko jedno lub drugie.

Jak udało ci się zrobić książkę, jednocześnie budując Rose Park Advisors?

Na początku zacząłem blogować, aby zachęcić kobiety do marzeń i zaprosić je do opowiedzenia swoich historii. Nie sądziłem, że mogę napisać książkę, ale potem zdałem sobie sprawę, że gdybym mógł wyciągnąć z nich ich marzenia i zmontować je w książce, wszyscy mielibyśmy te cudowne historie. To moje marzenie, ponieważ jest kombinacją wiedzy o tym, jak ważne jest marzenie i bycia zachęcającym głosem, który zawsze chciałem usłyszeć. Ilekroć mogę komuś pomóc wraz ze snem, sprawia mi to ogromną radość.

Jakiej lekcji chciałbyś udzielić 20-kobietom?

Wszystko jest bardzo okrężne. Wielkie decyzje w życiu nie dotyczą konwencjonalnego planowania. Są odkrywcami. Jeśli nie wiesz dokładnie, kim chcesz być, kiedy masz 21 lat, jest w porządku. Gdy zobaczysz te listy „30 poniżej 30”, możesz się zniechęcić przez kilka minut. Ale w rzeczywistości wiele osób nie osiąga wcześniej tego, dokąd zmierzają. A jeśli jesteś zdeterminowany, w końcu się tam dostaniesz.

Cytując CS Lewisa, powiedziałbym: „Nie waż się nie odważyć się”. Podejmuj decyzje, które otwierają drzwi możliwości. Kiedy masz dwie ścieżki i jesteś w dużej mierze obojętny, wybierz trudniejszą. Twoje lata dwudzieste to czas otwierania drzwi. W wieku 20 lat chcesz się poszerzać. Następnie, w wieku 30 lat, możesz zacząć iść ścieżką zwężenia.

Sprawdź więcej z serii Finding Your Path w The Daily Muse!