Skip to main content

Jak rozgryźć swoje powołanie - muza

Biblical Series IX: The Call to Abraham (Kwiecień 2025)

Biblical Series IX: The Call to Abraham (Kwiecień 2025)
Anonim

Być może znasz Carrie Brownstein najlepiej z Portlandii . Jako aktor, pisarka i reżyserka nowatorskiego serialu Brownstein bez wątpienia zasłynęła w świecie komedii.

Ale na długo zanim wymyśliła innowacyjną serię z Fredem Armisenem, Brownstein był - i jest - przede wszystkim muzykiem. Gitarzysta rock'n'rollowy, jest jednym z pierwszych członków Sleater-Kinney, amerykańskiego zespołu, który powstał ponad 20 lat temu.

Mimo wielu czapek wydaje mi się, że po przeczytaniu pamiętnika Brownsteina „ Głód czyni mnie nowoczesną dziewczyną” , utalentowany Brownstein ma jedno prawdziwe powołanie, a to jest jej praca jako muzyka.

Aby przeczytać rozmowę Brownsteina na temat wpływu zespołu na jej życie i muzyki, którą stworzyli („chciałem tworzyć muzykę”) „Chciałem, aby gitara była dodatkiem - nawet przedłużeniem - ciała, które stało się potężne przez poddanie się temu, „kim byłam bez tego zespołu?”) jest zrozumienie, co to znaczy znaleźć twoje powołanie.

Powołanie Brownstein, jak wynika z jej przyznania, a także trajektoria jej kariery muzycznej, to występowanie, odtwarzanie muzyki. Wasze powołanie jest waszą pasją; to napędza cię, aw niektórych przypadkach, jak Brownstein's, to, co cię określa. Właśnie to powinieneś robić w życiu - czym chcesz być, kiedy „dorośniesz”.

Ale jako taki niekoniecznie łatwo się prezentuje. To nie tak, jakbyś siadał, zamykał oczy i siedział w ciszy, medytując, czekając, aż twoje wezwanie wyjdzie i się przedstawi. Nie, znalezienie go wymaga poświęcenia, uwagi i skupienia. Nic dziwnego, że nie każdy może to wskazać, a co dopiero świętować.

W interesującym dziele New York Times sprzed kilku lat zatytułowanym „Czy znasz swoje powołanie?”. Yael Averbuch (którego prawdziwym powołaniem jest nauczanie piłki nożnej) pisze: „Dzwonienie nie oznacza, że ​​przychodzi łatwo i nie oznacza zejście tą ścieżką nie jest przerażające. Wezwanie polega na tym, co nas pociąga z jakiegoś powodu poza logiką i zrozumieniem. To procesy, o których jesteśmy pasjonatami, przychodzą nam naturalnie. To dzięki naszemu powołaniu możemy wywrzeć jak najbardziej pozytywny wpływ na otaczający nas świat. ”

Dla Brownsteina, którego zespół zaczął zarabiać 350 $ na show - co najwyżej - bycie muzykiem nie polegało na przepychu i pieniądzach.

W rzeczywistości przypomina sobie, że we wczesnych latach koncertów „doszedłem do wniosku, że byliśmy tak samo poruszającymi się muzykami, jak my”, odnosząc się do noszenia sprzętu, ciągłego ustawiania i rozkładania zestawów, od miasta do Miasto. „Bardzo mało jest bycia pracującym muzykiem, który jest wspaniały, dlatego nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy wchodzą na scenę i prawie nawet nie próbują.” Oczywiście, dla Sleater-Kinney sytuacja się poprawiła wraz ze wzrostem liczby fanów i wzrostem popularności (choć nadal są one znacznie bardziej krytyczne niż komercyjne).

Badając inne możliwości, zanim zdążyła grać muzykę na pełny etat, Brownstein pracowała jako telemarketer, gdzie, jak mówi, dawała sobie codzienne cięcia papieru, aby służyć jako „przypomnienia, czarujące szepty”, aby nie zapomnieć, że to było tymczasowe. Po prostu praca. Jeśli jesteś sfrustrowany codziennym grindem, nie wszystko stracone, szczególnie jeśli uznasz swoją obecną rolę za tymczasową, a twoja pozycja zawodowa jest zmienna. Nie pozwól, aby strach i zmartwienie silnie cię uzbroiły. Pamiętaj, że określanie, a następnie odgrywanie tego, do czego jesteś przeznaczony, zazwyczaj nie dzieje się z dnia na dzień.

W przeciwieństwie do Averbuch, która przyznaje, że ma szczęście, że w wieku dziewięciu lat intuicyjnie wiedziała, że ​​piłka nożna (granie w nią, dzielenie się jej zrozumieniem z innymi) była tym, co powinna robić, nie jesteś straconą przyczyną, jeśli cały pomysł powoduje więcej zamieszania niż przejrzystości. W rzeczywistości Averbuch rozumie tych, którzy nie dzielą się swoim doświadczeniem w nauce, zauważając, że „Niektórzy z moich przyjaciół odkrywają swoje w wieku 27 lat”.

Jestem pewien, że niektórzy z moich przyjaciół wciąż to rozgryzają - i mają więcej niż 27 lat. Może minąć wiele lat, zanim odkryjesz, jakie jest twoje powołanie. Być może będziesz musiał pracować w różnych branżach, zanim dotrze do ciebie. W międzyczasie wysłuchaj wykładów TED, zapoznaj się z interesującymi Cię pomysłami i porozmawiaj z ludźmi o ich karierze. W trakcie tego procesu możesz nauczyć się, że w końcu musisz wykonać ten gigantyczny, przerażający skok w karierze, wrócić do szkoły lub porozmawiać z trenerem kariery, aby uzyskać poczucie przejrzystości.

Ale jedno wydaje się pewne: jeśli nie spróbujesz odkryć swojego powołania i odpowiedzieć na nie w sposób, który ma sens w twoim życiu (lub, jak twierdzę, nawet w sposób, który tego nie robi), możesz zakończyć wiecznie znudzony i pełen żalu. A gdzie w tym jest radość?