Skip to main content

Przyjaciele i pieniądze: jak poradzić sobie z 4 trudnymi scenariuszami

Potrzeba AKCEPTACJI przez innych. Rozmowy o drapieżnictwie #7 (Kwiecień 2025)

Potrzeba AKCEPTACJI przez innych. Rozmowy o drapieżnictwie #7 (Kwiecień 2025)
Anonim

Czy kiedykolwiek pożyczyłeś pieniądze od znajomego?

Co powiesz na pożyczone pieniądze? Pokryłeś brakujące 10 USD w czeku w restauracji, bo nie mogłeś już więcej o tym mówić?

Przyjaciele i pieniądze są ważnymi elementami naszego życia, więc nakładanie się jest prawie nieuniknione. To nakładanie się może być jednak obarczone.

Jak się okazuje, 20% osób ankietowanych ostatnio przez CouponCabin.com miało „rozstanie z przyjaciółmi” w związku z problemami pieniężnymi, a 31% twierdzi, że wydaje więcej na przyjaciół niż na odwrót. (Być może nie powinniśmy być tak zaskoczeni po przeczytaniu tej historii o błędzie finansowym, który zakończył przyjaźń).

Zastanawialiśmy się: jakie kształty mogą mieć problemy z pieniędzmi z przyjaciółmi?

Poprosiliśmy więc czterech czytelników, aby opowiedzieli nam swoje historie o przyjaźni i nieudanych pieniądzach. Aby uniknąć jeszcze bardziej niezręcznych chwil znajomych, zmieniliśmy wszystkie ich imiona. Teraz mamy nadzieję, że udostępnisz własne.

Sophie: O byciu „biednym” przyjacielem

W mojej rodzinie zrozumiano, że po ukończeniu studiów i przeprowadzce do Nowego Jorku na pierwszą pracę w pełnym wymiarze godzin będę niezależny finansowo. Byłem podekscytowany, moi rodzice oczekiwali, a moi przyjaciele ze szkoły, którzy przeprowadzili się ze mną do miasta, byli zaskoczeni.

To dlatego, że wciąż dostawali pieniądze od swoich rodziców i używali tej poduszki na noce w klubach z 20-dolarowymi ubezpieczeniami i 16-dolarowymi koktajlami. Tymczasem moja wypłata ledwo spłaciła czynsz i rachunki. „Poważnie”, powiedziałbym im, „Mam tylko 30 $ do wydania w tym tygodniu. Gotujmy i jedzmy u mnie.

Ale jakoś, moim przyjaciołom, moja skłonność do „Two-Buck Chuck” - zdecydowanie zdyskontować wino z historii zakupów spożywczych w moim budżecie - nie była atrakcyjna, gdy porównano je z kolacjami w modnych restauracjach. Więc odrzuciłem zaproszenia. Z ich punktu widzenia nie włożyłem wiele wysiłku w przyjaźń. Z mojej strony cenili sobie potrzebę spędzenia czasu ze mną. Zdecydowanie wywołało to niektóre walki, ale nie tyle pieniądze, ile fakt, że nie mogliśmy zrozumieć się nawzajem.

W końcu ci przyjaciele stali się w różnym stopniu niezależni finansowo, a teraz, kiedy muszą się utrzymywać, są bardziej otwarci na Chucka z Dwoma Buckami. Ale chociaż wciąż jesteśmy przyjaciółmi, wydaje mi się, że ich brak zrozumienia nauczył mnie, jak ważne są pieniądze w relacjach. Teraz staram się być jak najbardziej współczujący, kiedy mówią mi, że nie stać ich na wyjście. Może nawet uznam odwrócenie ról za satysfakcjonujące - gdybym sam nie miał tak napiętego budżetu!

Michaela: O kupowaniu przyjaźni

Brandi poznałam na pierwszym roku studiów, kiedy mieszkała na końcu korytarza. Była bystra, zabawna i pochodziła z mniej szczęśliwej rodziny. Mimo że otrzymywała stypendia, zawsze miała pracę. Z drugiej strony miałem szczęście, że moi rodzice mogli zapłacić za moje wykształcenie i zapewnić mi wystarczające wydatki. Pomimo naszych różnic szybko zaprzyjaźniliśmy się.

Ponieważ nigdy nie miała pieniędzy na wyjazd z kampusu, przyzwyczaiłam się płacić za filmy, kolacje i cokolwiek innego. Kłopotała się z akceptacją, ale ujmuję to tak: przyjemność z jej towarzystwa była dla mnie tego warta. Wkrótce wpadliśmy w rutynę, w której traktuję ją na wycieczki, ale w pewnym momencie równowaga przesunęła się od mojej oferty leczenia - do jej, zakładając, że zapłacę.

Brandi zadzwonił do mnie i powiedział: „Wyjdźmy, możesz zapłacić!”, A mi się to nie podobało. Czułem się, jakbym był wykorzystany. Nigdy nie próbowała mi się odwdzięczyć w sposób, na jaki mogła sobie pozwolić, na przykład robiąc mi herbatę lub przynosząc czekoladki, nawet gesty, które nie zależą od pieniędzy. Jestem pewien, że wymyśliła tutaj dodatkowe 20 USD i niewiele dla mnie znaczyło, ale to się sumowało. W końcu uniknąłem spędzania czasu z nią lub wymyśliłem najtańszy możliwy sposób spędzania czasu, np. Relaks w naszych pokojach. Uświadomiłem sobie, że powinienem wymyślić niedrogie sposoby na połączenie się przez cały czas, zamiast ustawiać dynamikę mojego leczenia.

Ale potem wróciła do domu latem i miała problemy ze znalezieniem pracy. Zadzwoniła do mnie i powiedziała, że ​​żyje z makaronu i sera, jest głodna i że nie może sobie pozwolić na bilet na samolot z powrotem do szkoły. Czy mogę pożyczyć jej 400 $? Więc zrobiłem. Czułem się zaszczycony, że zaufała mi na tyle, by zapytać, i szczerze, podobało mi się, że mogłem wycenić to, kim jestem dobrym przyjacielem.

Spłaciła moją pożyczkę, gdy tylko miała pieniądze - była to wystarczająco duża suma, że ​​oboje potraktowaliśmy ją poważnie. Teraz mieszkamy w różnych miastach i nie jesteśmy tak blisko, jak kiedyś. Gdyby potrzebowała kolejnej pożyczki, zrobiłbym to za sekundę, ale cieszę się, że nie jesteśmy już w sytuacji, w której czuję, że obciążam rachunek za naszą przyjaźń.

Phoebe: O Freeloading Friends

Po przeprowadzce do Nowego Jorku dwa tygodnie przed moją najlepszą przyjaciółką z dzieciństwa, Sarah, znalazłem mieszkanie i powiedziałem jej, że mogłaby zostać ze mną przez kilka tygodni, podczas gdy ona szukała własnego miejsca. Wprowadziła się, kiedy to zrobiłem, i była ze mną pierwszej nocy w nowym mieszkaniu, oboje na materacu.

Inna współlokatorka, Tina, kupiła kanapę do naszego salonu, na której Sarah spała podczas polowania na mieszkanie przez następny miesiąc. Sarah kupiła nasz pierwszy kosz na śmieci i trochę przynęt na płocie (w końcu to było moje pierwsze mieszkanie w Nowym Jorku), ale nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że nie była ani współlokatorką, ani gościem domu. Od czasu do czasu nie gotowała obiadu, aby podziękować, ani wręcz obficie podziękować nam wszystkim. Ale miesiąc później ona również nie płaciła czynszu - i nie oferowała. Tymczasem każdy współlokator płacił 900 $ miesięcznie.

Potem kanapa się zepsuła - to było 300 $ z podejrzanego sąsiedztwa bez gwarancji - i Tina obwiniała Sarah, ponieważ spała na niej. Pomiędzy Sarą, która nie oferowała zamiany kanapy ani płacenia czynszu, cierpliwość Tiny skończyła się. Moi współlokatorzy zorganizowali dla mnie interwencję, mówiąc, że czują się wykorzystani, i poprosili mnie, abym zażądał czynszu od Sary w nadziei, że zachęci ją do odejścia. Poprosiłem więc Sarę, aby zgarnęła 15 $ za każdy dodatkowy dzień pobytu.

Znalazła mieszkanie i wyprowadziła się niecały tydzień po tym, jak poprosiłem o pieniądze. Czy to tylko zbieg okoliczności, czy wykorzystała nas tylko do darmowego mieszkania?

Chciałbym, żeby ta historia się tam skończyła, ale Sarah potrzebowała około trzech miesięcy, zanim w końcu dała nam 75 dolarów z tego ostatniego tygodnia i zwróciła klucze, a ona unikała moich połączeń przez miesiące (z gniewu i wstydu, jak się później dowiedziałam). W końcu się pogodziliśmy, ale nasza przyjaźń nigdy nie była taka sama. Dla mnie ten incydent nie dotyczył pieniędzy. Chodziło o poczucie wykorzystywania i bycia złapanym między moimi najlepszymi przyjaciółmi.

Victoria: On Being the Money-Toxic Friend

Jestem toksycznym przyjacielem jednego z moich najlepszych przyjaciół i czuję się z tego powodu strasznie winny. Najgorsze jest to, że chociaż wiem, że gram tę rolę, czasami nie mogę się powstrzymać przed robieniem mu toksycznych pieniędzy.

Zarabiam więcej pieniędzy niż ta osoba, którą nazywam B. B wcale nie jest bez środków do życia. Ma ładne mieszkanie, dużo podróżuje i jest dość zrelaksowany z powodu niewielkich kwot pieniędzy. Nigdy nie waha się wskazać mi dziesiątki za taksówkę lub hojnie dawać napiwki w restauracjach. Ale wiem też, że nie oszczędza tak dużo, jak ja na emeryturę lub w nagłych wypadkach.

Chociaż wydaje się, że wydajemy podobnie, ja też mogę wydawać więcej pieniędzy. B był oszołomiony, gdy pewnego razu kaprys wydałem 100 dolarów na biżuterię. A czasami sugeruję, abyśmy poszli do restauracji, które odłożyły nas z powrotem o 50-100 $. To także dla mnie dużo pieniędzy, ale mogę sprawić, że zadziała. Myślę, że te posiłki nakładają B, więc czasami mówi, że nie chce iść do tak drogiej restauracji.

Próbowałem przestać stawiać go w takich sytuacjach, częściowo dlatego, że nie chcę też wydawać ton pieniędzy na obiad, a częściowo dlatego, że nie lubię być toksycznym przyjacielem. I wreszcie, ponieważ bardziej zależy mi na B i jego kondycji finansowej niż na eleganckich restauracjach.

Więcej od LearnVest

  • Zdobądź swoją szafę dzięki bezpłatnemu Bootcampowi w stylu bezcennym!
  • 8 finansowych wrogów, których należy unikać
  • Quiz: Czy jesteś skąpy?