Kiedy ubiegasz się o pracę, menedżerowie ds. Rekrutacji sprawdzają, czy twoje doświadczenie, umiejętności, postawa i cechy osobowości dowodzą, że idealnie pasujesz do ich otwartej roli i kultury firmy.
Aby to zrobić, robią to, co my wszyscy, gdy potrzebujemy informacji: zwracają się do Google.
Niezależnie od tego, czy jest to osoba prywatna czy zawodowa, to, co udostępniasz online, jest kluczową częścią wizerunku, który wyświetlasz potencjalnym pracodawcom - nie wspominając o kluczowym czynniku decydującym o tym, czy zostaniesz zatrudniony.
Ponieważ Twoja aktywność online może ujawniać wszystko, od osobistej witryny i zgiełku po wszystko, co można naprawić w serwisach społecznościowych, rozmawialiśmy z kilkoma menedżerami ds. Rekrutacji, którzy powiedzieli nam dokładnie, co działa (a co nie), jeśli chodzi o łapanie ich uwaga i kierowanie decyzją.
Wyniki Google mogą zwiększyć lub zmniejszyć szanse na zatrudnienie
Myślisz, że zabawne tematy Quory, o których piszesz żartem późno w nocy lub twój ostatni komentarz do artykułu prasowego nie ma znaczenia? Pomyśl jeszcze raz, ponieważ twoja aktywność może być archiwizowana w Internecie i wyświetlać się, gdy rekruter lub menedżer ds. Zatrudnienia pojawi się w Twoim imieniu.
„Wyszukiwanie kandydatów w Google to jeden z najszybszych sposobów szybkiego zapoznania się z daną osobą, odkrycia głównych etapów kariery i imponujących projektów, a czasem także dotyczących czerwonych flag”, potwierdza rekrut z Slack.
Więc sam Google i zastanów się, jaki wpływ mogą mieć wyniki na pracodawcę. Pozytywne wiadomości wspominają (czy to osobiste, czy profesjonalne), a przemyślane posty na blogu mogą zainspirować menedżerów ds. Rekrutacji do głębszego zastanowienia się nad tym, jak spędzasz czas i co robisz dobrze. Z drugiej strony agresywne wątki komentujących debat, nieostrożne opinie polityczne, słabe recenzje, które napisałeś, i inne ogólnie negatywne wyniki mogą natychmiast zniechęcać, bez względu na to, gdzie je znajdzie menedżer ds. Zatrudnienia. Yikes!
Jeśli naprawdę chcesz, aby wyniki wyszukiwania zrobiły wrażenie (lub chcesz obniżyć niektóre mniej pochlebne wyniki), solidna osobista strona internetowa może zdobyć poważne punkty. Twoja osobista witryna to Twoja szansa na wyjście poza informacje dostępne na LinkedIn i w mediach społecznościowych.
Zacznij od profesjonalnej nazwy domeny (np. „TwojaNazwa.com”), aby Twoja nazwa pojawiała się na szczycie wyszukiwań w Google. Squarespace ma świetne wbudowane SEO, więc szanse na to, że Twoja profesjonalna strona pojawi się u góry wyników wyszukiwania (nawet powyżej strony na Facebooku!).
„Gdy kandydat poświęcił czas na stworzenie osobistej witryny, która opowiada jego historię i dzieli się ostatnimi pracami, od razu wiem, że to ktoś, kto podejmuje inicjatywę, aby coś się stało”, rekrutator z Yahoo! Akcje. „Pokazuje także, jak bardzo im zależy”.
Dowiedz się, jak to jest pracować w Squarespace
Nasze biuro
Profesjonalne prześladowanie zaczyna się od LinkedIn
Garstka menedżerów ds. Rekrutacji, z którymi rozmawialiśmy, powiedziała nam, że po ogólnych wynikach wyszukiwania ich prześladowanie zwykle przenosi się na profesjonalne platformy. W zależności od wyszukiwania osoby rekrutujące i menedżerowie ds. Zatrudnienia mogą spojrzeć na Linkedin, AngelList lub inne miejsca, w których masz profil zawodowy lub portfolio.
„Specjalizacja ma zazwyczaj bezpośrednią wartość biznesową, co jest pierwszym wymaganiem, którego szukamy. Choć więcej rzeczy społecznościowych jest cennych, przychodzi po zastanowieniu się nad osiągnięciem naszych celów lub osiągnięciem ostatecznego wyniku ”- mówi Pete Abilla, założyciel i menedżer ds. Rekrutacji w firmie edukacyjnej Tutors Near Me. Deborah Sweeney, menedżer ds. Rekrutacji w My Corporation, zgadza się, że zapewnienie kandydata kwalifikacji zawodowych zdecydowanie musi nastąpić najpierw. „Odkryliśmy, że LinkedIn jest niezmiennie niesamowitym zasobem”, mówi nam. „Platforma jest nieco bardziej zredagowana i ma charakter formalny, ale nadal zapewnia mnóstwo informacji o osobie, z którą chcielibyśmy się spotkać”.
Zarówno Abilla, jak i Sweeney twierdzą, że pełny profil jest kluczowy, jeśli chodzi o zwrócenie uwagi na platformy zorientowane na pracę. Przyjazny i profesjonalny strzał w głowę przyciąga uwagę, a krótkie, dopracowane streszczenie jest łatwym sposobem na dzielenie się tym, co robisz i tym, jak dodajesz wartość biznesową.
Aby uzyskać dodatkowe uznanie, rozważ obserwowanie liderów branżowych i polubienie lub komentowanie ich treści, obserwowanie godnych podziwu lub innowacyjnych firm w przestrzeni oraz dzielenie się mediami, które dowodzą, że jesteś wykształcony i przemyślany na temat określonego tematu lub rodzaju pracy. „Liczy się nie tylko to, co ktoś udostępnia, jeśli chodzi o wznawianie doświadczeń” - wyjaśnia Sweeney. „To treści, z którymi się angażują, firmy i marki, które śledzą, a także wszelkie zebrane przez nich publiczne opinie i rekomendacje - i od kogo”.
Media społecznościowe pokazują, że pasujesz do kultury
Podobnie jak aspekt zaangażowania społecznościowego LinkedIn, witryny takie jak Facebook, Snapchat, Instagram, a nawet Spotify mogą opowiadać historie o tym, kim jesteś.
Octavia Warren Gillmore z Creative Juice, agencji kreatywnej z Atlanty, mówi nam, że podsumowuje pierwsze wrażenie dotyczące potencjalnego zatrudnienia, przeszukując profile na Facebooku i Instagramie w poszukiwaniu inteligentnych artykułów, inspirujących cytatów i codziennych zdjęć z rodziną i przyjaciółmi. „Ponieważ celem tego ćwiczenia jest ustalenie, jaką osobę mógłbym zaprosić do naszego zgranego zespołu, wszelkie obraźliwe komentarze, artykuły lub nieodpowiednie zdjęcia zatrzymają mnie na właściwym miejscu”.
Kiedy Arturo Escalera zatrudniał do pracy redakcyjnej w swojej firmie, współpracownik bardzo polecił kogoś na to stanowisko. Wyglądała świetnie na papierze, a on był podekscytowany, aby przeprowadzić wywiad. Potem googlował. Szybkie wyszukiwanie ujawniło, że nie pasowała do kultury, głównie ze względu na kilka dość odkrywczych zdjęć.
„Jej Instagram może potencjalnie zrujnować reputację naszego zespołu.”
Jeśli chcesz wykorzystać swoje profile społecznościowe do znalezienia określonego rodzaju pracy, bądź mądry w dzieleniu się trafnymi, przyciągającymi uwagę zdjęciami i filmami. „Dzięki mediom społecznościowym możesz nie mieć drugiej szansy na dobre pierwsze wrażenie”, potwierdza Warren Gillmore.
Larry Fein, informatyk z Nowego Jorku, który obecnie szuka pracy, mówi, że szczególnie trudno było milczeć o polityce w ostatnich miesiącach, ale wie, że jest to ważne dla niego, na wypadek, gdyby potencjalni pracodawcy sprawdzili jego profile społeczne.
„Nie będę publikować ani publikować żadnych treści politycznych na Facebooku. Poza okazjonalnymi jak na czyimś wpisie, wszystko, co zobaczą na moim Facebooku, to humorystyczne posty i kocięta. ”
Nigdy też nie lekceważ siły zbierania wszystkich treści społecznościowych w jednym miejscu. Osobista strona internetowa jest łatwym sposobem na osiągnięcie tego, łącząc się z każdym profilem i dając jeszcze więcej miejsca na opowiadanie historii i dzielenie się tym, co wiesz i co możesz zrobić. Pomyśl o roli, którą masz nadzieję wylądować, i rodzaju treści, które możesz stworzyć, aby zrobić wysiłek imponujący krok naprzód. Chcesz znaleźć pracę w branży turystycznej? Zamiast linkować do Twojego Instagrama, przesyłaj strumieniowo transmisję na żywo ze swoich zdjęć i pisz posty o tym, gdzie ostatnio byłeś. Jeśli skupiasz się na czymś zupełnie nowym (np. Przejście od finansów do mody), skorzystaj z witryny, aby połączyć się z produktami, które kochasz, i umieść samouczki wideo, które tworzysz, dokładnie pokazując, dlaczego są niesamowite.
Zaprezentowanie swojego doświadczenia zawodowego i umiejętności związanych z pracą poprzez dopracowanie tego, co pojawia się w wynikach wyszukiwania i na profesjonalnych platformach, wymaga czasu, ale warto. Firmy zwracają uwagę i chcesz, aby przekonały się, że jesteś solidną, autentyczną osobą gotową do podjęcia nowej pracy.