Skip to main content

Dlaczego sprzedać się to zła rada wywiadu - muza

Calling All Cars: June Bug / Trailing the San Rafael Gang / Think Before You Shoot (Kwiecień 2025)

Calling All Cars: June Bug / Trailing the San Rafael Gang / Think Before You Shoot (Kwiecień 2025)
Anonim

Prawdopodobnie jest to rada, którą ktoś bardzo wcześnie dał ci, jak zdobyć rozmowę kwalifikacyjną. I do pewnego stopnia to prawda. Twoim celem jest przekonanie firmy, że byłbyś świetny na każdym koncercie, jaki masz nadzieję zrobić.

Problemem jest to, że zbyt wielu ludzi myli sprzedawanie swoich doświadczeń i umiejętności jako odpowiednich dla danej pozycji ze sprzedawaniem się jako coś w rodzaju „produktu, który trzeba kupić teraz”. Z tego powodu wymyślają całą piosenkę i tańczą, aby wyjaśnić, dlaczego są jedynym możliwym rozwiązaniem problemów z zatrudnianiem. A to oznacza, że ​​menedżer ds. Rekrutacji przechodzi od menedżera ds. Rekrutacji do klienta - co nie jest dokładnie tym, czego szukasz.

Zanim więc wyłączysz inną osobę na koncert, którego tak naprawdę chcesz, dowiedz się dokładnie, dlaczego „sprzedać się” jest okropną radą, jeśli jest dosłownie brane pod uwagę.

1. Prawdopodobnie nie odpowiadasz na żadne pytanie ankietera

Spotkałem się z kandydatami, którzy uważnie słuchają mojego pierwszego pytania, a następnie zamiast na nie odpowiedzieć, ruszają na boisko, wyjaśniając, dlaczego jestem manekinem, aby je przekazać. Pewnie, mogą wplecić modne hasło z mojego pierwszego zapytania, ale jasne jest, że przestają ćwiczyć.

Jest to niekorzystne z jednego dużego, oczywistego (ale jakoś nieoczywistego) powodu: menedżerowie ds. Rekrutacji mają listę pytań i są zmuszeni przeszkadzać kandydatom, aby uzyskać odpowiedzi, gdy nie zostaną ogłoszeni. Zanim więc wyłączysz kogoś podczas prezentacji na temat tego, dlaczego jesteś najlepszą osobą na świecie, posłuchaj, o co właściwie pytasz. Wracając do tego, co powiedziałem wcześniej, możesz splatać swoje umiejętności i doświadczenie w każdym przypadku - pamiętaj tylko, że nie jesteś tutaj osobiście na sprzedaż.

2. Sprawiasz, że ankieter myśli, że próbujesz coś ukryć

Z mojego doświadczenia rekrutacyjnego większość kandydatów, którzy pracują w sądzie i próbują sprzedać się podczas rozmowy kwalifikacyjnej, nie pozostawia mi dużo miejsca na zadawanie pytań. A częścią mojej pracy było wnikanie w głąb ludzi, aby upewnić się, że podejmujemy rozsądną decyzję o zatrudnieniu, co oznacza, że ​​czasami musiałem zadawać niewygodne rzeczy.

Problem ze skokiem sprzedaży polega na tym, że jeśli trwa zbyt długo, ankieter może myśleć, że próbujesz coś ukryć. Nie chcesz rozmawiać o tym, kiedy zostałeś zwolniony? Lub ten projekt, który nie poszedł po twojej myśli? Niespodzianka - robisz sobie krzywdę tylko wtedy, gdy nie dyskutujesz o tych sprawach (lub nawet dajesz im szansę na pojawienie się), a tym bardziej, gdy próbujesz „przekierować” rozmowę, aby uniknąć tych tematów. Więc połknij swoją dumę i bądź szczery. Wiedz o tym: potrzeba więcej wysiłku, aby odwrócić uwagę menedżera ds. Zatrudnienia niż przygotować prawdziwe odpowiedzi na te trudniejsze tematy.

3. Będziesz brzmieć tak, jakbyś dbał tylko o siebie

O ile nie przeprowadzasz wywiadu jako jedyna osoba w zespole, prawdopodobnie będziesz mieć współpracowników. I dopóki nie zostaniesz poproszony o siedzenie w pojedynczych kabinach i zerową interakcję ze sobą, prawdopodobnie będziesz ściśle współpracować z tymi ludźmi. Kiedy jednak zaczniesz mówić o tym, dlaczego jesteś niesamowity, łatwo jest menedżerowi ds. Zatrudnienia pomyśleć, że możesz nie grać z innymi.

Możesz także sprawiać wrażenie, że jesteś na pierwszym miejscu i dlatego po prostu chcesz rzucić okiem na to, ile pieniędzy firma ci zapłaci. Wiem, że nie jesteś tak egocentryczny, więc nie popełniaj błędu, prowadząc ankietera, by pomyślał, że jesteś. Zamiast tego pamiętaj o zaangażowaniu menedżera ds. Rekrutacji w rozmowę na temat tego, co możesz wnieść do dynamiki obecnego zespołu. To da ci dużo miejsca, aby dać jasno do zrozumienia, że ​​będziesz dobrym dodatkiem, jednocześnie informując swojego ankietera, że ​​jesteś zainteresowany współpracą.

4. Prawdopodobnie sprzedajesz się jako niewłaściwa osoba do pracy

Oto do czego ostatecznie to wszystko sprowadza się. Podchodząc do rozmowy wyłącznie jako okazji do własnej sprzedaży, znacznie ułatwiasz firmie zdobycie przepustki. Czemu? Ponieważ gdy przedstawisz się jako jedna, solidna paczka - o wiele łatwiej jest odrzucić cię za jednym zamachem. Jednakże, kiedy skupiasz się na swoich umiejętnościach i odpowiednim doświadczeniu, dajesz menedżerowi ds. Zatrudnienia możliwość zobaczenia swoich mocnych i słabych stron jako różnych części całości.

Decydując się na omówienie swoich kwalifikacji w odniesieniu do stanowiska, zamiast sprzedawać się w stylu reklamowym, dajesz rozmowie szansę pójścia w wielu różnych kierunkach - wszystko to może dać ci jeszcze jedną szansę na pokazanie, że jesteś są odpowiednią osobą do pracy.

Prawda: Uszkadzasz swoje szanse tylko wtedy, gdy podejdziesz do rozmowy z nastawieniem, że będziesz kontrolować rozmowę i ostatecznie skończysz z ofertą pracy w wysokości miliona dolarów miesięcznie. Kluczem do przybicia tej części procesu jest traktowanie go tak, jakbyś podchodził do rozmowy, a jeśli spróbujesz przekierować dyskusję, aby przebiegła dokładnie tak, jak chcesz, szanse są takie, że przegapisz wspaniałe okazje.