Więcej pieniędzy. Lepszy tytuł pracy. Większy dom. Ładniejsza szafa. Wszyscy chcemy więcej . To naprawdę ludzka natura. Nawet jeśli nie jesteś niespokojnym perfekcjonistą, który nieustannie próbuje pchnąć się na wyższy poziom (rumienię się i kładę twarz na biurku tutaj), większość z nas zwykle nie jest skłonna do całkowitej stagnacji. Wszyscy chcemy przynajmniej iść naprzód.
Ale spójrzmy prawdzie w oczy - życie z nieustanną tęsknotą za tym, aby stale łapać nasze chciwe łapki (czy to pieniądze, sławę czy sukces), może być wręcz wyczerpujące. A jeśli chcesz codziennie odczuwać choćby odrobinę zadowolenia, musisz nauczyć się iść wbrew pozorom i cieszyć się mniejszym westchnieniem.
Nie, nie mówię, że musisz sprzedać swój dom, mieć tylko jedną parę butów i żyć ekstremalnie minimalistycznym życiem w 20-stopowej przyczepie (choć więcej mocy, jeśli to brzmi jak twój dżem!). Jednak wiele można powiedzieć o znajdowaniu szczęścia tam, gdzie jesteś - zamiast mieć obsesję na punkcie tego, dokąd zmierzasz .
Łatwiej powiedzieć niż zrobić, prawda? Uwierz mi, jestem tam z tobą. Ale nauka satysfakcji z tego, co już masz, jest zdecydowanie wykonalna - wystarczy trochę świadomej myśli.
1. Przestań wpadać w pułapkę porównawczą
Zbyt często gonię za czymś nie dlatego, że naprawdę tego chcę , ale dlatego, że czuję, że powinienem to mieć . Czemu? Cóż, bo inni to mają.
Porównanie stało się dzisiaj zbyt łatwe. Jak wszyscy, winię to w mediach społecznościowych. W jednej chwili poczuję się spełniony i odnoszę sukcesy w mojej karierze - dopóki nie zaloguję się na LinkedIn i nie zobaczę, że kolega został niedawno opublikowany przez The New York Times . Nie mam żadnych skarg na mój śliczny domek - dopóki nie zobaczę, że jeden z moich znajomych z Facebooka właśnie kupił ten absurdalnie wspaniały dom na ogromnej, zalesionej działce.
Widzisz, jak łatwo wpaść w tę pułapkę? Nie będę nawet zawracał sobie głowy wstawaniem na wysokim koniu i głoszeniem wam o tym, ponieważ porównuję się do innych częściej, niż chciałbym przyznać - to naturalne.
Ale ważne jest, aby pamiętać, że sukces kogoś innego nie jest twoją porażką. Poza tym nie musisz mieć (a nawet nie chcieć ) wszystkiego, co druga osoba już ma w zasięgu ręki. Jesteście różnymi ludźmi o innym życiu. Staraj się więc skupić na własnej ścieżce i zapomnij o reszcie. W końcu to, co robią wszyscy inni, ma niewielki lub żaden wpływ na twój sukces i szczęście.
2. Pomyśl o swoim uzasadnieniu
W ostatecznym rozrachunku nie ma nic złego w dążeniu do poprawy - o ile masz uzasadnione powody. Może chcesz lepszej pracy, ponieważ twoja obecna czyni cię absolutnie nieszczęśliwym. Być może gonisz za większymi pieniędzmi, ponieważ okazuje się, że twoja rodzina jest przypięta do gotówki z miesiąca na miesiąc. Te pragnienia, by być lepszym, mogą być naprawdę motywujące, i to dobrze!
Ale jeśli jedynym powodem, dla którego kryją się twoje tęsknoty, jest „po prostu tego chcę ”, masz trochę więcej do myślenia. Weź więc lupę do swoich tęsknot, aby zgromadzić więcej i ustal, co dokładnie zaspokaja te pragnienia.
Jeśli okaże się, że masz solidne uzasadnienie, dlaczego po prostu nie czujesz się zadowolony i nie zgadzasz się z obecnymi okolicznościami? Cóż, masz ochotę na niesamowitą inspirację, aby iść naprzód. Jednak w przeciwieństwie do tego, jeśli odkryjesz, że gonisz tylko za ogonem i doprowadzasz się do szaleństwa ze względu na przechwalanie się prawami lub nadążanie za Jonesami? Wiesz, że musisz ponownie ocenić i skoncentrować swoją uwagę na zadowoleniu z tego, co już masz.
3. Zakończ każdy dzień czując się wdzięcznym
„Ciesz się z tego, co mam?” Prawdopodobnie myślisz teraz: „OK, to brzmi świetnie, ale jak dokładnie to zrobić? To najtrudniejsza część! ”
Masz rację. To jest najtrudniejsza część. I zamierzam oprzeć się pokusie, aby wyrzucić z siebie kilka klisz: „Chodzi o podróż, a nie cel”. W końcu to nie jest mowa o rozpoczęciu nauki w szkole średniej.
Ale czy wiesz, dlaczego ta rada jest tak popularna? Ponieważ to jest prawda. Często jesteśmy tak skupieni na laserze na tym, czego chcemy, że zupełnie nie doceniamy tego, co mamy. Nie czuj się winny - wszyscy padamy ofiarą tej niewdzięcznej postawy.
Co więc mam zrobić, aby z tym walczyć? Każdej nocy myślę o pięciu rzeczach z tego dnia, za które jestem wdzięczny. Niezależnie od tego, czy jest to moja rodzina (mój mąż i mój pies zwykle kończą gdzieś na szczycie tej listy), czy też wielkie osiągnięcie z tego dnia pracy, spędzam trochę czasu na refleksji nad wszystkimi rzeczami, które wywołały u mnie uśmiech.
Może ci się to wydawać tandetne - i nie mogę cię za to winić. Ale obiecuję, że działa. Ta technika odciąga cię od wszystkich rzeczy, których nie masz i tych wpadek, które nie szły całkiem dobrze przez cały dzień, a zamiast tego pozwala ci pamiętać wszystkie rzeczy (zarówno duże, jak i małe!), Które powinieneś doceniać.
Zamiast zasnąć, mając obsesję na punkcie trajektorii kariery kolegi z kolegi z college'u, spokojnie myślę o wszystkich pozytywach w moim życiu. Drzemię, pamiętając, jak uroczy jest mój pies? Nie ma lepszego sposobu na zakończenie dnia.
Wszyscy chcemy więcej. I do pewnego stopnia to dobra rzecz. Ale jeśli spędzasz każdą wolną chwilę, myśląc o wszystkim, czego jeszcze nie masz, przygotowuje się na życie w stresie i niezadowoleniu.
Ważne jest, aby nauczyć się być zadowolonym z tego, co masz teraz. I, jak teraz zdajesz sobie sprawę, jest to całkowicie możliwe. Skorzystaj z tych wskazówek, aby poczuć się zadowolonym z tego, gdzie jesteś w tej chwili, a na pewno poczujesz się bardziej usatysfakcjonowany, spełniony i osiągnięty na co dzień. Zgadza się, możesz mieć więcej za mniej.