Jeśli jesteś jednym z tych ludzi, którzy cały czas wiedzą, co robisz, możesz przestać czytać. Prawdopodobnie masz spotkanie, projekt lub zespół, który potrzebuje Twojej niezawodnej perfekcji.
Po namyśle być może powinieneś zostać . Ponieważ nikt - poważnie, nikt - nie wie, co robią w 100% przypadków.
W rzeczywistości syndrom „nie mam pojęcia, co robię” jest czymś, z czym prawie każdy może się odnosić. Głęboki strach, że naprawdę powinieneś już teraz uporządkować rzeczy, i czy nie byłoby wspaniale, gdyby przybył prawdziwy dorosły, który powiedział ci, co powinieneś robić, jest często nieunikniony.
Niestety, nawet jeśli jest to sporadyczne, prowadzi do pewnego rodzaju wątpliwości, które mogą mieć negatywny wpływ na twoje życie zawodowe. Ponieważ sądzę, że nie chcesz zgadywać wszystkiego, co robisz w swojej pracy, jest to idealny czas, aby nauczyć się, jak sobie z tym poradzić. Przed nami trzy sposoby walki z wykolejeniem myśli.
1. Przestań myśleć, że każdy inny ma już to wypracowane
Siedzenie w pracy i poczucie, że wszyscy wiedzą dokładnie, co robią, może być szorstkie. Jest osoba, która zawsze wydaje się organizować świetne spotkania, kolega, który jest zawsze gotowy do podjęcia decyzji i gromadzenia ludzi wokół niej, oraz współpracownik, który zawsze wydaje się znaleźć drogę przez trudną sytuację i osiągnąć wspaniały wynik końcowy.
Tak, czasami wydaje się, że każdy jest lepszy w tym, co robi niż ty. Ale zgadnij co? Oni nie są.
Myślenie, że wszyscy twoi koledzy mają do czynienia z całą profesjonalną grą, nie jest łatwym wyzwaniem. Porównywanie się z innymi i martwienie się, że nie zmierzysz się, tylko stoi na przeszkodzie w pracy i daje ci pewność siebie.
Spróbuj więc: kiedy następnym razem zauważysz, że zastanawiasz się, dlaczego wszyscy inni wydają się lepsi od ciebie, po prostu zadaj sobie pytanie: „Jak mi to służy?”. Poszukaj więc pozytywnej myśli, która uspokoi twój niepokojący umysł. Ten nowy sposób myślenia może brzmieć: „Każdy robi najlepiej z tym, co ma” lub coś w stylu „Nie muszę już porównywać się z innymi.” Poszukaj czegoś, co przełamuje negatywny negatywny efekt spirala.
2. Przestań wierzyć, że musisz wszystko zrozumieć
Kiedy zaczynam pisać artykuł, dosłownie nie mam pojęcia, w jakim kierunku zmierzam. Zaczynam od pustej strony, której tytuł wyłania się na górze całej białej przestrzeni. A potem po prostu piszę. Nie wiem gdzie to się skończy. Nie zawsze wiem, o co mi chodzi. Cholera, nawet nie wiem, czy zanim skończę, będzie to coś więcej niż kupa niespójnych wędrówek.
Ale wiesz co? Formularz zdań. Wyróżnienia nabierają kształtu. Pomysły płyną. Mogę nie trafić za każdym razem, ale ufam sobie z tą pustą stroną i pozwalam sobie zobaczyć, dokąd mnie to zaprowadzi i nieuchronnie mnie tam zabierze. I o to chodzi - to nieprawda, że wiedza o tym, co robisz przez cały czas, jest lepsza niż niewiedza.
Robienie rzeczy, których wcześniej nie robiłeś - uzyskanie większej odpowiedzialności, kierowanie zespołem, rozpoczęcie nowej pracy w nowym miejscu, zmiana kariery, założenie firmy lub nawet strony internetowej, podjęcie złożonego i przerażającego nowego projektu - wymaga pewnego poziom niepewności, w przeciwnym razie po prostu płuczesz i powtarzasz, dopóki mózg nie zaniknie w kabinie.
Chęć uczenia się i poruszania z ciekawością nowych wyzwań jest sposobem uczenia się i rozwoju. W ten sposób możesz stworzyć prawdziwą wartość.
Więc następnym razem, gdy zaczniesz się martwić, że się pieprzysz, jeśli nie wiesz dokładnie, co robisz, zadaj sobie pytanie: „Gdybym nie potrzebował wszystkich odpowiedzi, co zrobiłbym dalej?” I następnie działaj odpowiednio.
3. Przestań myśleć, że się dowiesz
Jednym z największych obaw związanych z poczuciem, że działasz z mniej niż 100% pewnością, jest mała rzecz zwana syndromem oszusta. Martwisz się, że twój szef zadzwoni do ciebie do biura i opowie ci o wszystkich sposobach, które popsułeś i jakie masz kłopoty. Myślisz, że po wykonaniu tego dzieła wszyscy się odwrócą i będą się zastanawiać, jak, u diabła, spędziłeś swój czas lub, co gorsza, śmieją się z pokoju. Obawiasz się, że twoi koledzy będą musieli odebrać luz i oznaczyć cię słabym ogniwem w maszynie.
Obawiając się, że inni odkryją, że jesteś oszustem, będziesz biegał w kółko, zgadując każdy ruch, wykonując swoją pracę po prostu, aby zaznaczyć pola i zadowolić wszystkich innych. I to, jak jestem pewien, widać, że nie jest to świetny sposób na spędzenie czasu.
Zamiast tego, jak zauważysz, kiedy następnym razem będziesz się bać, że się dowiesz, i zapytasz siebie: „Co bym teraz zrobił, gdybym był najlepszy?” Ponieważ, gdy jesteś najlepszy, oznacza to po prostu, że wierzysz w siebie zrobić kolejny krok, wiedząc, że jesteś już wystarczająco dobry, aby to zrobić.
Myślenie „nie mam pojęcia, co robię” rzadko jest prawdą, a przynajmniej nie jest to ważne. Wszystko jest w porządku, jeśli nie wszystko zrozumiałeś - jest mało prawdopodobne, że nawet twój szef zna wszystkie odpowiedzi. To, co każdy może pomyśleć lub powiedzieć, nic nie znaczy. Zaufanie to umiejętność wyboru zachowania z domniemanym zaufaniem, więc nawet jeśli robisz coś po raz pierwszy, na przykład prowadząc zespół lub zakładając firmę, Twoja wiara i przekonanie cię poniosą. Nie chodzi o to, czy popełnisz błędy po drodze (i popełnisz błędy, ponieważ taka jest natura życia).
Ważne jest, aby dać z siebie wszystko, uczyć się od tego, co się dzieje, a następnie dokonać następnego wyboru w oparciu o nową wiedzę i świadomość.
Liczy się jak najlepiej. Jeśli możesz to zrobić, przestaniesz się martwić, że nie wiesz, co robisz.