Suzi Pond nigdy nie myślała, że weźmie udział w filmie. Ale dziś jest właścicielem i założycielem Redbird Media Group, butikowej firmy zajmującej się produkcją filmów i filmów, oraz Revel + Spark, firmy zajmującej się montażem wideo, która pomaga rodzinom przekształcić ich klipy w domowe filmy pamiątkowe. Każdego dnia Pond i jej zespół opowiadają historie w określonym celu - dążą do uderzenia przez spreparowane soczewki.
Być może zastanawiasz się, jak Pond się tu dostał. Cóż, kiedy pod koniec lat 90. wybierała kierunek w Skidmore College, zdała sobie sprawę, że interesują ją dwa pozornie bardzo różne tematy - opowiadanie historii i technologia.
Na szczęście, Skidmore College pozwoliło jej na stworzenie innej specjalizacji (oprócz specjalizacji z psychologii) o nazwie „Pisanie hipertekstu”, która „łączyła kodowanie, pisanie, opowiadanie online i badania”, wyjaśnia Pond. A kiedy potrzebowała pracy po ukończeniu studiów, wykorzystała swoją wiedzę na temat kodowania, by dostać się do dziennikarstwa.
„Kiedy przeprowadziłem się do Filadelfii, wysłałem partię listów (taką ze znaczkami!) Do różnych punktów dziennikarskich”, mówi Pond. „W nich cytowałem moje umiejętności pisania i pisania i poprosiłem o staż. Redaktor online w magazynach w Filadelfii i Bostonie niemal natychmiast odpisał mi z ofertą. W tych czasach tłumaczenie treści online nie było tak proste, jak dzisiaj. W rzeczywistości trzeba było kodować podziały akapitów, pogrubione tagi - nazywacie je.
Pond wiedziała, że to jej szansa na wykorzystanie swoich umiejętności w dziedzinie, która ją interesuje, więc wzięła to. Kilka miesięcy później otworzyła się praca na pełny etat i zatrudnili ją jako redaktora internetowego czasopism w Filadelfii i Bostonie . Pięć lat później stała się pierwszym producentem online dla Portland Press Herald.
„W The Portland Press Herald skorzystałem z potrzeby produkcji wideo, ucząc się, jak strzelać i edytować. Studiowałem także narrację audio podczas intensywnego trzymiesięcznego kursu w Salt Institute of Documentary Studies. Każdy utalentowany gawędziarz może powiedzieć, że wysokiej jakości, fascynujący dźwięk jest absolutnie kluczowy dla produkcji opowieści. Poza tym byłem uzależniony od mocy ludzkiego głosu. ”
Wreszcie w 2014 r. Pond pragnęła wolności w ustalaniu własnego harmonogramu, przekraczania granic i podążania tam, gdzie doprowadziły ją projekty. Więc założyła Redbird Media Group. Początkowo utrzymywała swój pełny występ jako główny gawędziarz w United Way of Greater Portland, ale po roku odeszła, aby skupić się wyłącznie na swojej nowej firmie.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o historii Stawu Pond (zobacz, co tam zrobiłem?).
Jakie Twoje umiejętności pomogły Ci założyć własną firmę?
Z pewnością zdarzało mi się, że nie byłem pewien swojej ścieżki - opowiadanie historii online było nową dziedziną, więc nie było oczywistej mapy kariery. Ale podczas mojej podróży starałem się po prostu zmierzać w kierunku tego, co wydawało się prawdą. A mój wewnętrzny głos powtarzał mi, że jakoś zmierzam we właściwym kierunku. Słuchanie tego dało mi odwagę do nauki nowych umiejętności (takich jak opowiadanie audio) i zmiany pracy.
To powiedziawszy, myślę, że najbardziej pożyteczną umiejętnością, jaką posiadam w swoim przedsiębiorczym arsenale, jest chęć wymyślenia czegoś nowego. Nie zawsze jest to przyjemne lub łatwe, ale wykonywanie pracy to naprawdę jedyny sposób na poprawę.
Jak udało ci się założyć firmę, gdy nadal pracujesz na pełny etat?
Powoli budowałem moich pobocznych klientów. Mimo to, pracując wcześnie rano, późno w nocy iw weekendy zbierało żniwo. Uderzyłem w ścianę, która z perspektywy czasu była bardzo oczywista. Nie było wystarczająco dużo godzin w ciągu dnia i zaczynało się wydawać, że moja „dzienna praca” utrudnia mi pracę na własny rachunek. Po prostu wiedziałem, że nadszedł czas, aby odejść - głównie po to, by się zachować. Musiałem dokonać wyboru, gdzie chciałem poświęcić swoją energię, więc wybrałem Redbird. Wybrałem siebie .
Poza tym wiedziałem, że skoro zdecydowałem się na to, po prostu musiałem skoczyć. Chociaż chciałbym mieć długoterminową siatkę bezpieczeństwa, nie było jej. Nadal nie ma. Muszę się krzątać każdego dnia.
Co najbardziej lubisz w produkcji wideo? Najtrudniejsze?
Uwielbiam edytować. Kiedy komponuję historię, a głosy i muzyka łączą się ze sobą, to czysta magia. Najbardziej wymagającym aspektem jest dla mnie otwartość na krytykę, ale staje się to coraz łatwiejsze. Moje ego jest o wiele mniej kruche niż na początku i jestem łagodniejszy w stosunku do siebie. Wszyscy wciąż się uczymy, prawda?