Skip to main content

Obawy dotyczące prywatności powstrzymują korzystanie z Internetu wśród Amerykanów

Ks. Marian Rajchel - Dręczenia, zniewolenia, lęk (Kwiecień 2025)

Ks. Marian Rajchel - Dręczenia, zniewolenia, lęk (Kwiecień 2025)
Anonim

Prywatność w Internecie okazała się jednym z najbardziej dyskutowanych tematów w ostatnim czasie. Dzięki coraz większej liczbie przepisów zatwierdzanych w celu ochrony prywatności użytkowników Internetu. Co jakiś czas działania internautów w Internecie są monitorowane przez tak zwane agencje nadzoru.

Podejście polegające na ciągłym szpiegowaniu i szpiegowaniu doprowadziło prawie 50% użytkowników Internetu - mieszkających w Stanach Zjednoczonych - do zmiany nawyków zakupów online ze względu na fakt, że teraz poważnie martwią się o swoją prywatność i bezpieczeństwo w Internecie.

Kompleksowe badanie obejmujące odpowiedzi od 41 000 gospodarstw domowych zostało przeprowadzone przez National Telecommunications and Information Administration (NTIA). W ankiecie odnotowano odpowiedzi zwykłych internautów na temat ich działań online w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wyniki niedawno przeprowadzonego badania podkreślają fakt, że co drugi obywatel amerykański, który ma połączenie z Internetem i regularnie kupuje online, zaczął się teraz martwić o swoją prywatność w Internecie.

Jednym z głównych ustaleń ankiety było to, że około 45% amerykańskich internautów przestało wykonywać jedną aktywność online ze względu na obawy przed niewłaściwym wykorzystaniem swoich danych osobowych. Ponadto 30% internautów postanowiło nie angażować się w dwie lub więcej czynności za pośrednictwem Internetu, tylko dlatego, że obawiają się naruszenia danych osobowych.

Zapytani o indywidualne działania online, 29% respondentów stwierdziło, że przestało dokonywać jakichkolwiek transakcji finansowych online z powodu obaw o prywatność. Kolejne 26% respondentów stwierdziło, że przestało kupować produkty lub usługi dostępne online.

Ponad 25% respondentów przestało zamieszczać swoje aktualizacje w serwisach społecznościowych ze względu na rosnące obawy dotyczące prywatności. Niektórzy respondenci (a dokładniej 19%) powiedzieli, że przestali komentować kontrowersyjne kwestie rażące krajobraz internetowy z tego samego powodu.

Większość respondentów, którzy wzięli udział w badaniu (a dokładniej 63%), uważało, że są naprawdę zaniepokojeni kradzieżą tożsamości. 45% respondentów stwierdziło, że obawia się o nadużycia związane z kartami kredytowymi i oszustwami bankowymi w Internecie. Ponad 20% respondentów (precyzyjnie 22%) stwierdziło, że obawia się taktyki gromadzenia danych przez agencje i że utraciło kontrolę nad swoimi danymi.

Byli ludzie (dokładnie 13%), którzy byli naprawdę zaniepokojeni zagrożeniami dla ich bezpieczeństwa osobistego. Teraz jest to naprawdę znaczący procent. Co ciekawe, 19% respondentów stwierdziło, że osobiście doświadczyło naruszenia bezpieczeństwa online w ciągu ostatniego roku. Ponad 30% respondentów (precyzyjnie 31%) stwierdziło, że używa co najmniej pięciu różnych urządzeń, a wszystkie urządzenia były narażone na atak prywatności.

Podkreślając nieufność wśród amerykańskich internautów co do ich prywatności w Internecie, jeden z amerykańskich urzędników powiedział, że „powoduje to mrożące krew w żyłach skutki”. Z drugiej strony, analityk polityki NTIA, analityk polityki NTIA, Rafi Goldberg, napisał w swoim blogu:

„Aby internet rozwijał się i rozwijał, użytkownicy muszą nadal ufać, że ich dane osobowe będą bezpieczne, a ich prywatność chroniona”. „Wstępna analiza tylko zarysowuje powierzchnię tego ważnego obszaru, ale jasne jest, że decydenci muszą opracować lepszy zrozumienie nieufności w zakresie prywatności i bezpieczeństwa internetu oraz wynikające z tego mrożące krew w żyłach efekty ”, dodał dalej.

Jest to cichy komunikat, że amerykańscy użytkownicy nie są zadowoleni z wysiłków podejmowanych przez tak zwane agencje nadzoru. W tej sytuacji Amerykanie są coraz bardziej zaniepokojeni swoimi prawami do prywatności w Internecie. Zbliża się punkt krytyczny.

NTIA wezwała rząd, aby poważnie potraktował sprawę i ulepszył już istniejące szyfrowanie online i politykę bezpieczeństwa.