Skip to main content

Rzuć tę starą radę na dobre wypracowanie okna

Curious Beginnings | Critical Role | Campaign 2, Episode 1 (Kwiecień 2025)

Curious Beginnings | Critical Role | Campaign 2, Episode 1 (Kwiecień 2025)
Anonim

Jak wiele nowych gradów, miałem poważne dostosowanie do jednej z moich pierwszych „prawdziwych” prac. Praca była mało inspirująca, godziny były bezlitosne, a zarządzanie w najlepszym razie trudne. Pewnego dnia na lunchu z ojcem zacząłem go oczerniać z frustracją.

Po wysłuchaniu mnie przez chwilę, sympatycznie kiwając głową tu i tam, na jego ustach pojawił się uśmiech. „Cóż, wiesz” - powiedział - „praca jest pracą - gdyby była fajna, nie zapłaciliby ci za to”.

Można to nazwać klasyczną debatą Millennial-Baby Boomer: chciałem popracować nad czymś, co mnie pasjonowało, co mnie spełniło, i że może nawet znalazłem trochę zabawy, podczas gdy wiele różnych pokoleń twierdziło, że praca była coś, co robiono około 40 godzin tygodniowo, żeby opłacić rachunki.

Ale patrząc wstecz, oboje mamy rację.

Kiedy zaczynała się kariera mojego ojca, normą było wybranie ścieżki kariery, która według ciebie może być interesująca, dobrze płatna lub wystarczająco dobra, gdy miałeś 23 lata, aby wskoczyć na nią i pozostać na niej przez około 30 lat, bez względu na to, czy lub nadal nie spełniasz wymagań.

Od tego czasu świat się zmienił. (Lily Zhang, ekspert ds. Karier, przedstawia świetne podsumowanie ewolucji kariery - opisując przejście od XIX wieku do ery przemysłowej do powojennej korporacji po drugiej wojnie światowej). Wielu z pokolenia wyżu demograficznego spędziło 25 lat w jednej firmie, podczas gdy teraz co drugi pracownik był w tym samym miejscu przez pięć lat lub krócej. Zmiana pracy była kiedyś rzadka - obecnie w wielu przypadkach jest to kluczowa część rozwoju kariery. Relacje między firmami a pracownikami nie są już lojalne i trwają przez całe życie; jest bardziej transakcyjny, oparty na potrzebach i celach każdej ze stron. To, co zaczyna wyrastać na pierwszy plan w umysłach wielu pracowników, nie dotyczy konkretnej pracy, a bardziej ogólnego odpływu i przebiegu ich kariery.

Jesteśmy w trakcie kolejnej zmiany sejsmicznej w naszym podejściu do kariery i myślę, że to niesamowita rzecz. Kiedy nie jesteśmy związani z jedną karierą, możemy swobodnie szukać pracy, która nas angażuje, to znaczy dla nas coś, co nas spełnia. Możemy swobodnie zmieniać biegi, wypróbowywać nowe ścieżki, realizować nowe zainteresowania. Mamy teraz karierę pełną wyborów - wyborów, które rzadko miały poprzednie pokolenia.

I chociaż tak, te wybory mogą być przytłaczające, ale jest też więcej narzędzi i zasobów niż kiedykolwiek wcześniej - takich jak Muse, jak LinkedIn, takie jak kształcenie ustawiczne i programy studiów online - które mogą ci pomóc.

Miałem rację, nie spędzając 25 lat w tej pierwszej pracy i wykonując alternatywną pracę, która mnie pasjonowała, która mnie spełniła, i być może nawet znalazłem trochę zabawy. To właśnie ta praca doprowadziła mnie do założenia The Muse. Praca to z pewnością praca i nikt nigdy nie zapłaci mi za to, żebym cały dzień siedział na plaży z mojito (prawda?). Ale nie wierzę też, że konieczne jest pozostanie w pracy, która zabija moją duszę przez 10 lat, ponieważ „praca to praca”. Wierzę, że możesz i powinieneś mieć więcej.

Zmiana kariery zawodowej, w której się rozpoczynamy, oferuje nam znacznie więcej niż tylko pracę - daje nam szansę na karierę, która nas wypełni, podnieci i zainspiruje. Jeśli więc nadal myślisz o pracy jako o „bolesnej rzeczy, którą robisz od 9 do 5”, wzywam cię do rozważenia tego, co wolisz zamiast tego robić. Nie ma lepszego czasu na jego realizację niż teraz.

Ujawnienie: Ten post został napisany w ramach programu University of Phoenix Versus Program. Jestem wynagradzanym współpracownikiem, ale myśli i pomysły są moje.