To ostatnia odsłona naszej serii poświęcona urlopowi naukowemu. Aby dowiedzieć się więcej, sprawdź, jak możesz (tak, ty) zdarzyć się w sobotę i wystartować: jak przygotować się na sabat.
Podczas mojej pierwszej odlotowej nocy w Bangkoku gorączkowo pisałem e-maile do moich przyjaciół. Czy dokonałem właściwego wyboru? W co się wpakowałem?
Byłem na tyle odważny, aby podjąć decyzję o wyjeździe za granicę na długi czas, ale byłem tak zajęty planowaniem mojego urlopu, że wielkość mojej decyzji nie uderzyła mnie aż do przyjazdu.
Po zakończeniu wszystkich badań i planowania i wreszcie, gdy jesteś gotowy na rozpoczęcie sabatycznej przygody, możesz dojść do punktu, w którym wszystko, co możesz myśleć, to „Co teraz?” Trudno jest wiedzieć, od czego zacząć i jak zacząć dostosowywać; uwierz mi - byłem tam! Ale nauczyłem się także, jak sobie z tym poradzić i zmaksymalizować moje doświadczenie za granicą.
Więc niezależnie od tego, czy będziesz w drodze, podróżujesz przez różne kraje na dłuższą metę, czy osiedlisz się, aby rozpocząć życie w nowym miejscu, oto moje wskazówki, jak najlepiej wykorzystać swój urlop.
Osiedlij się
Być może chcesz zagłębić się w swoje przygody, ale ważne jest, aby osiedlić się i założyć bazę domową przed czymkolwiek innym. Niezależnie od tego, czy jest to tylko tymczasowe zakwaterowanie, czy określone miasto, w którym czujesz się komfortowo, stwórz przestrzeń, która naprawdę przypomina twoją; do którego możesz wrócić, jeśli potrzebujesz. Przez pierwsze dwa tygodnie będziesz przechodził wiele korekt, więc posiadanie znanego fundamentu lub bazy domowej może znacznie ułatwić.
Poza fizyczną lokalizacją ustal małe procedury, które zapewnią ci uziemienie, takie jak sprawdzanie poczty e-mail o tej samej porze każdego dnia lub codzienny jogging. Utrzymanie spójności niektórych zadań może pomóc Ci pozostać skupionym i wydajnym, a nawiązanie znajomości może zmniejszyć szok spowodowany tak dużą zmianą.
Dając sobie czas na dostosowanie się do nowego tempa - niezależnie od tego, czy jest to dużo zwiedzania, czy pobytu w jednym miejscu i życia jak lokalny - może nieco ułatwić przejście do podróży długoterminowych.
Wyjdź ze swojej strefy komfortu
Powszechną mantrą podróżników jest „wydostać się ze swojej strefy komfortu” - ale dla wielu moich przyjaciół, po prostu opuszczenie miasta gospodarza jest tak samo poza ich strefą komfortu, jak chcą.
Często przypominam im, że wyjście poza to, co znane, może być subiektywne dla każdej osoby i jej doświadczenia. Dla niektórych może to być nowy zestaw zadań w charakterze wolontariusza za granicą; dla innych może to być coś zupełnie wyjątkowego, na przykład próbowanie nowych potraw lub prowadzenie rozmów na lokalnych rynkach.
Pamiętaj jednak, że wyruszenie w drogę nie musi być całkowicie dziwaczne lub pełne przygód; nie musisz wspinać się na góry ani jeść owadów, aby dostać się do jakiegoś fantazyjnego klubu podróżniczego - po prostu musisz być ciekawy i mieć chęć eksploracji.
Jest to w porządku, jeśli chcesz pozostać w komfortowych warunkach lub na początku spotkać się z ludźmi z twojego kraju. Podróż polega na uczeniu się i testowaniu siebie, ale nie musisz zmieniać swojej tożsamości. W rzeczywistości codzienne robienie małych kroków ze strefy komfortu to świetny sposób na zbudowanie podstaw dla tych większych zagrożeń, które chcesz podjąć później. (Polecam blog „Unbrave Girl”, aby uzyskać świetne pomysły na wyjście ze strefy komfortu, nawet jeśli jest to trochę zastraszające!)
Zarządzaj swoim casem
Podróżowanie przez ponad sześć miesięcy może wydawać się ogromną ilością czasu, ale kiedy jesteś w drodze, tak naprawdę może minąć naprawdę szybko.
Dzięki temu podczas podróży mogą się zdarzyć dwie powszechne rzeczy. Możesz zacząć odczuwać tęsknotę za domem, co jest powszechne i całkowicie normalne. Ludzie często zaczynają tęsknić za niektórymi rzeczami, np. Znanymi potrawami (np. Masłem orzechowym, serem lub jedzeniem bez chilli), lub tęsknią za domem i znajomym. Niektórzy obawiają się, że przegapią wyjątkowe chwile, urodziny i przyjaźnie w domu.
Aby temu przeciwdziałać, zafunduj sobie kilka znanych rzeczy w sklepie spożywczym, które przypominają o domu, idź do restauracji, która serwuje posiłek, który kochasz, pisz życzliwe wiadomości e-mail do znajomych w domu lub zaplanuj rozmowy przez Skype.
Drugie uczucie, które doświadczyłem, nazywa się „płaskowyżem podróżnych” - kiedy sprawy za granicą zaczynają wydawać się rutyną, codziennym grindem. Dla mnie chodzenie do mojego ulubionego stoiska z makaronem każdego dnia na lunch stało się rytuałem. Nie chodziło o to, że chciałem przestać próbować nowych rzeczy, ale było to wygodne, wiedziałem, czego się spodziewać, i zaprzyjaźniłem się z właścicielami. Sprawiło, że poczułem się trochę jak lokalny - ale także utrudniło mi eksplorację.
Może działać również na inne sposoby. Twoja ulubiona rzecz w kulturze może teraz wydawać się frustrująca lub możesz zacząć odliczać dni do powrotu do domu. Nie wydaje się to już raz w życiu, ale prawdziwym wyzwaniem.
Możesz tego uniknąć, upewniając się, że zawsze masz na co czekać, na przykład kolację z nowymi przyjaciółmi lub wycieczkę poza społeczność goszczącą. Czas płynie (i od czasu do czasu ciągnie się), więc upewnij się, że zachowujesz pozytywną perspektywę i zdajesz sobie sprawę, że w najtrudniejszych momentach sabbatycznych są chwile, kiedy prawdopodobnie nauczysz się najwięcej.
Dokumentuj podróż
Wykorzystaj swój czas za granicą, aby podzielić się tym, czego się uczysz i udokumentować podróż innym do domu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pomoże to nie tylko utrzymać połączenia w domu (poinformowanie znajomych i rodziny, gdzie i jak się masz), ale także da ci okazję do refleksji i kontekstualizacji swoich doświadczeń.
Nie musisz kręcić swojej podróży na każdej platformie mediów społecznościowych (prawdopodobnie byłbyś tak zajęty aktualizowaniem swoich kont w mediach społecznościowych, że nie miałbyś czasu cieszyć się tym, co przed Tobą!), Ale zastanów się, co działa najlepiej dla Was. W zależności od tego, gdzie podróżujesz i ile masz wolnego czasu, zastanów się, czy pisanie bloga, korzystanie z Twittera lub udostępnianie zdjęć za pośrednictwem Instagrama byłoby cenne w podróży. Jeśli zrobisz to dobrze i nadążysz za tym, może to być coś, co możesz rozważyć na zarabianie lub wykorzystanie do swojego portfela później.
Rozpoznaj doświadczenia związane z Twoją karierą
Zapuszczenie się do tygrysa, aby zrobić zdjęcie, jest prawdopodobnie doświadczeniem raz w życiu, ale może nie należeć do kategorii „doświadczenia zawodowego”.
Podczas podróży (podczas gdy żyjesz i dobrze się bawisz), spróbuj zidentyfikować doświadczenia, które wykorzystają twoje umiejętności, pomóż opanować nowe i zaoferuj coś wyjątkowego przyszłym pracodawcom i współpracownikom. Na przykład jeden z moich przyjaciół uczy się budować „malutki dom” w ramach swojego urlopu, a inny odwiedza centra medytacji, aby ukończyć badania doktoranckie.
Możesz także znaleźć pewne możliwości, które są bardziej istotne dla twojej kariery, takie jak udział w wykładach, wolontariat lub pożyczenie umiejętności zespołowi projektowemu. Być może masz okazję uczyć czegoś poza językiem (np. Umiejętności takie jak kodowanie) lub poprowadzić szkolenie z pozyskiwania funduszy i rozwoju, projektowania stron internetowych lub koordynacji wydarzeń. Te doświadczenia są korzystne zarówno dla lokalnej społeczności, jak i dodają do twojego portfolio w domu.
Oczywiście niektórzy z moich kolegów po prostu wykorzystują swoje sabatyczne doświadczenia, aby zdecydować, co będą robić po powrocie do domu - i to też świetnie. Zastanów się, w jaki sposób to doświadczenie sprawi, że będziesz lepszym profesjonalistą później, zanotuj te sytuacje i naucz się mówić o międzynarodowych doświadczeniach w sposób, który może pomóc w Twojej karierze.
Wróć do domu i kontynuuj eksplorację
Na pewno będziesz chciał żyć chwilą podczas urlopu, ale powinieneś także zacząć zastanawiać się, jak zaplanować powrót do domu. Niezależnie od tego, czy chcesz aplikować na określone stanowiska, czy po prostu wymyślić jaśniejsze pojęcie o tym, co chcesz zrobić ze swoim życiem, ważne jest, aby pomyśleć o swoim planie reintegracji ze światem pracy.
Powinno to obejmować plan radzenia sobie z szokiem kulturowym, nawiązywanie kontaktów z przyjaciółmi i krewnymi oraz rozpoczęcie nowego życia w domu. I kto wie? Po drodze to, co uważasz za „dom”, może się zmienić lub możesz zdecydować, że chcesz przedłużyć urlop i rozpocząć karierę w nowym miejscu. Kluczem jest pozostanie otwartym i uznanie, że doświadczenia, które masz w tej dziedzinie, będą najbardziej cenne, gdy zastosujesz je w prawdziwym życiu - cokolwiek to oznacza dla ciebie.
Po moim urlopie mogłem wyraźnie spojrzeć wstecz na okazję, by osiągnąć to, o czym zawsze marzyłem; taki, który pozwolił mi zarówno przeprowadzić badania, jak i dowiedzieć się więcej o sobie, niż się spodziewałem. Pomogło mi to docenić zarówno moje życie w moim kraju, jak i emocje związane z podróżowaniem.
Po powrocie zachowaj to samo odkrycie, które miałeś podczas wolnego czasu, a to zapewni ci wgląd i możliwości, dzięki którym Twoja praca będzie znacznie bogatsza.