Skip to main content

Pisanie listów może przyspieszyć twoją karierę - muzę

10 ĆWICZEŃ OD KTÓRYCH WARTO ZACZĄĆ AKROBATYKĘ (Kwiecień 2025)

10 ĆWICZEŃ OD KTÓRYCH WARTO ZACZĄĆ AKROBATYKĘ (Kwiecień 2025)
Anonim

1 stycznia podjąłem nietypowe rozwiązanie. Zobowiązałem się do wysyłania jednego ręcznie napisanego listu tygodniowo - i to nie do krewnych, przyjaciół lub byłych nauczycieli, ale do innych specjalistów. Co powiedzą te litery? To zależy od tygodnia i osoby. (Zasadniczo chciałbym to zrobić.) Moją jedyną zasadą było to, że list nie zawierał żadnych próśb; Nie chciałem, żeby to przestało być uprzejmym sposobem proszenia o coś.

Pod koniec pierwszego tygodnia miałem idealny powód do napisania listu. Pracowałem z przedstawicielem PR nad historią i chciałem jej podziękować za jej pomoc, szybkość reakcji i ogólnie świetne podejście. Nie tylko dała mi wszystko, czego potrzebowałem do tego artykułu, ale również poświęciła czas, aby odpowiedzieć na moje pytania dotyczące branży public relations i jej kariery. Interesuje mnie PR, więc uzyskanie perspektywy pracownika na poziomie podstawowym było bardzo pomocne.

Upuściłem list z tym wszystkim na maila. Tydzień później dostałem szczęśliwy e-mail.

„Prawie nigdy nie dostaję poczty w pracy, więc byłem bardzo podekscytowany!” Czytałem. „Nawiasem mówiąc, czy miałeś szczęście znaleźć letni staż? Jeśli prześlesz mi swoje CV, przekażę je naszemu wiceprezesowi! ”

Wspominałem, że szukałem wakacyjnej pozycji podczas jednej z naszych rozmów, ale nigdy więcej jej nie poruszaliśmy i na pewno nie wspomniałem o tym w liście. Chociaż mój gest nie został zrobiony z własnego interesu, może ostatecznie przekształcić moją karierę - i nawet jeśli nie dostanę stażu, zmienię przypadkowy związek zawodowy w silniejszy związek.

Minął drugi tydzień. Postanowiłem wysłać list do mojego mentora; zawsze rozmawiamy przez e-mail, Skype i telefon, ale to byłaby miła zmiana tempa. Zaktualizowałem ją o moich bieżących projektach, zapytałem, jak sobie radzi przy starcie, i opisałem, w jaki sposób uwzględniłem opinie, które niedawno mi przekazała.

Mój mentor wysłał mi tekst z podziękowaniem „za cudowną notatkę”. Uznałem, że o to chodzi. Potem dostałem od niej paczkę, zawierającą książkę, którą kochała, i jej własny odręczny list. Teraz regularnie komunikujemy się pocztą ślimakową. To wspaniała tradycja, która nadała naszemu wymiarowi inny wymiar.

Postanowiłem napisać mój trzeci list do pisarza, który współtworzy jedną z tych samych stron internetowych, co ja. Nie tylko zainspirowała mnie do złożenia podania o pracę, ale uwielbiam szczerość, humor i urok jej prac. Wysłałem list do centrali magazynu, żeby mogli go jej przekazać.

W odpowiedzi wysłała mi e-maila z informacją, że moje słowa zrobiły jej dzień, sprawdziła część mojej pracy i podała moje nazwisko kilku znanym redaktorom, którzy szukali pisarzy.

Wysłanie komuś listu odręcznego pokazuje wysiłek i wdzięczność. Jeśli nie masz pytania - zwłaszcza jeśli nie masz pytania! - okazuje się, że jest to gest, za który ludzie naprawdę chcą cię wynagrodzić. Nawet bez namacalnych korzyści z mojej kampanii listowej, zdecydowanie bym ją utrzymał. To jeden z najprostszych sposobów na wzmocnienie profesjonalnej więzi.

Rozpoczęcie jest proste: kup sobie ładną paczkę kart i znaczki. Następnie poszukaj okazji, aby wysłać list do innych osób, z którymi współpracowałeś lub (jak w przypadku pisarza, którego podziwiałem) chcą współpracować. Prawie każdy to uczciwa gra - osoba w biurze obok ciebie, osoba w biurze na całym świecie od ciebie, były współpracownik, twój obecny szef, stażysta, który był bardzo pomocny, ktoś, kto robi wspaniałe rzeczy w twoim przemysł, inspirujący mówca lub autor; Mógłbym kontynuować.

Jeśli nie znasz adresu, zawsze możesz go zapytać. Po prostu powiedz: „Hej! Wysyłam ci coś pocztą, czy mogę dostać twój adres? ”Jednak jeśli chcesz sprawić, by twoje listy były niespodzianką, musisz być bardziej kreatywny. Osobom pracującym w tym samym miejscu zostaw notatkę na biurku. W przypadku innych wyślij go do swojego miejsca pracy (znalezienie adresu w Google powinno zająć tylko dwie sekundy).

Jedyne zasady są takie, że nie możesz prosić o nic, osoba nie może pochodzić z życia osobistego i musisz wysyłać jeden list tygodniowo.

Jeśli dołączysz do mnie, daj mi znać, jak to wygląda @ajavuu! Napiszę list do każdej osoby, która tweetuje zdjęcie swojego listu i oznaczy mnie tagami.