Jeśli jest jedna wspólna cecha wszystkich osób poszukujących pracy, to nienawidzą pisania listów motywacyjnych. Z pasją.
Ale dlaczego? To nie tak, że są bardzo długie. A kiedy naprawdę o tym myślisz, nie są takie trudne. Ale coś w tym kroku pomiędzy wznowieniem a wywiadem bardzo irytuje ludzi.
W rzeczywistości ludzie pytają nas cały czas: czy jest jakiś sposób, aby pisanie listów motywacyjnych było mniej ssące?
Cóż, w rzeczywistości istnieje - w rzeczywistości, w zależności od tego, jaki jest twój ból list motywacyjny, jest ich kilka. Weźcie więc głęboki oddech, zrelaksujcie się i wypróbujcie jeden z tych pomysłów na ulepszenie tego procesu.
Dlaczego to jest do bani: Myślisz, że to nudne
Dla ciebie najgorsze w pisaniu listów motywacyjnych jest to, jak się czują. Masz dość ciągłego pisania tego samego listu, nieco dostosowanego do każdej pozycji i masz dość brzmienia jak robot. Zwłaszcza jeśli pracujesz nad szablonem, rzeczy mogą szybko się stępiać.
Rozwiązanie: pozwól sobie na odrobinę kreatywności
Pamiętaj, że listy motywacyjne nie muszą być zgodne z określoną formułą. W rzeczywistości może pomóc ci wyróżnić się z tłumu, jeśli twój list ma trochę dodatkowej energii i osobowości. Jeśli znudzi Ci się ich pisanie, kierownik działu wynajmu z pewnością znudzi się ich czytaniem, prawda?
Przypraw to! W zależności od branży lub firmy, o którą się ubiegasz, będziesz mieć pod tym względem nieco większą elastyczność. Macie nadzieję na pracę przy starcie? Uczynienie listu motywacyjnego bardziej kreatywnym - niezależnie od tego, czy używasz dziwnego tonu, bawisz się w tym formacie, czy czynisz go bardziej wizualnym - prawdopodobnie zwiększy Twoje szanse na oddzwonienie. Ubieganie się o stanowisko korporacyjne? Trzymaj się tradycyjnego formatu, ale uczyń go bardziej konwersacyjnym lub dołącz historię o tym, jak pierwszy raz skontaktowałeś się z firmą lub jak bardzo ją kochasz. Dużo więcej zabawy, prawda?
Cokolwiek robisz, upewnij się, że Twój list pozostaje profesjonalny, dobrze napisany i obejmuje główne podstawy: dlaczego podoba ci się firma, dlaczego doskonale pasujesz do pracy i jak menedżer ds. Zatrudnienia może się skontaktować, gdy błaga do podjęcia pracy.
Dlaczego to jest do bani: nerwy stają się lepsze od Ciebie
Kiedy siadasz i piszesz list motywacyjny, natychmiast zamierasz z presji. Mam na myśli, że ten krótki list może zwiększyć lub zmniejszyć szanse na znalezienie pracy, prawda? Co jeśli źle napiszesz? Czy popełnisz ogromny błąd gramatyczny? Czy nie prezentujesz się w możliwie najlepszy sposób? Przy całym tym stresie nic dziwnego, że nie znosisz pisania tych rzeczy!
Rozwiązanie: Wyobraź sobie, że piszesz wiadomość e-mail
Chociaż możesz mieć nerwy, pisząc list, który wydaje się tak duży i zmienia życie, prawdopodobnie jesteś znacznie spokojniejszy, gdy piszesz wiele e-maili, które wysyłasz każdego dnia. (Przynajmniej mamy nadzieję, że tak jest w tym przypadku). Aby więc pomóc w zdenerwowaniu listu motywacyjnego, wyobraź sobie, że piszesz wiadomość e-mail do menedżera ds. Zatrudnienia.
Przygotuj go (możesz nawet napisać w swoim kliencie e-mail, jeśli to pomoże), podaj swoją sprawę, dlaczego jesteś idealną osobą do pracy, a następnie przed wysłaniem wklej go do dokumentu programu Word. Upewnij się, że nie jest zbyt sztywny ani zbyt swobodny, dokładnie sprawdź błędy ortograficzne lub gramatyczne, a następnie pozwól temu dziecku latać!
Dlaczego to jest do kitu: nienawidzisz pisać o sobie
Dla ciebie najgorsze w pisaniu listu motywacyjnego jest to, że musisz cały czas mówić o sobie. Na ogół nie można się chwalić, więc opisywanie wszystkich swoich osiągnięć w liście wydaje się nienaturalne i niewygodne.
Rozwiązanie: Bądź pisarzem duchów
Wyobraź sobie, że ktoś jeszcze pisze list o sobie. Pomyśl z perspektywy przyjaciela, mentora lub poprzedniego pracodawcy - kogoś, kto śpiewałby twoje pochwały - a następnie napisz list z jej punktu widzenia.
Jeśli to pomoże, możesz nawet napisać list w trzeciej osobie (tzn. „Erin byłaby świetna na to stanowisko, ponieważ …”). Po prostu upewnij się, że jesteś bardzo ostrożny, aby wrócić i zmienić go na pierwszą osobę, gdy skończysz!
Dlaczego to jest do kitu: Jesteś po prostu wypalony
Już od jakiegoś czasu szukasz pracy i jeśli zaczniesz pisać „Drogi menedżerze rekrutacji”, możesz po prostu wyrzucić komputer z okna.
Rozwiązanie: pospiesz się
Każda część poszukiwania pracy wymaga wysiłku, ale listy motywacyjne są szczególnie trudne - sprawienie, że ludzie tacy jak ty nigdy się z nimi nie spotkają, i precyzyjne wyjaśnienie, dlaczego jesteś odpowiedni do pracy, to nie lada wyczyn.
Więc nie kładź ich zbyt wielu na talerzu. Zamiast siadać rano i przysięgać, że rozwalisz pięć listów motywacyjnych, bierz je pojedynczo i rób inne rzeczy pomiędzy nimi. Nawet jeśli są to inne niezbyt niesamowite zadania, takie jak pranie lub przeszukiwanie skrzynki odbiorczej, przerwa psychiczna pomoże ci wrócić do następnego listu nieco bardziej odświeżonego. Lub, aby uzyskać bardziej zabawną przerwę, lub załóż słoik z nagrodami i zafunduj sobie coś za każdym razem, gdy go wyślesz.
Okej, więc wątpimy, aby ktokolwiek kiedykolwiek był podekscytowany pisaniem listów motywacyjnych. Ale przy pomocy kilku prostych sztuczek umysłowych nie muszą być tak źli, jak to robisz. Skorzystaj z tych wskazówek, zacznij pisać - a będziesz mieć kilka wywiadów w kolejce w mgnieniu oka.