„Zakończ silnie”.
To powiedzenie, które prawdopodobnie słyszałeś wcześniej. Jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że dotyczy to listów motywacyjnych. Nie dlatego, że ich winię. Istnieje wiele sprzecznych informacji na temat tego, czy zatrudnianie menedżerów nawet przegląda listy motywacyjne, nie mówiąc już o dotarciu do samego ich końca.
W The Muse jesteśmy głęboko przekonani, że każdy list motywacyjny należy pisać tak, jakby był czytany od góry do dołu. Bo jeśli tak jest - i prawdopodobnie tak będzie - nie chciałbyś rzucać się na stos bez, ponieważ skończyłeś z czymś w rodzaju „cokolwiek, pokój na zewnątrz”.
Oczywiście jest to przesada (mam nadzieję!), Ale istnieją sposoby na zakończenie listu motywacyjnego, który sprawi, że od samego początku zostaniesz skreślony - i są one o wiele bardziej powszechne niż myślisz. Tak więc, na cześć stworzenia idealnego listu motywacyjnego, oto trzy wyraźne zakazy, a także to, co napisać.
1. „Zadzwonię do biura za tydzień, aby umówić się na rozmowę kwalifikacyjną”.
Nie mam pojęcia, skąd wzięła się ta (groźna) rada, ale zakończenie takiego listu motywacyjnego nie sprawi wrażenia, że jesteś inicjatorem.
Sprawi to jednak, że będziesz wydawał się egoistyczny i być może złudzeniem. Po prostu nie tak otrzymujesz wywiad. Na koniec chcesz pokazać, że jesteś profesjonalistą, a nie wymagającym dzieckiem.
Zamiast
„Cieszę się, że mogę porozmawiać z tobą o tym, jak mogę się przyczynić”.
2. „Poprzez to stanowisko mam nadzieję uzyskać głębsze zrozumienie…”
To brzmi uprzejmie i połączone, ale wciąż wysyła niewłaściwy komunikat. Linia końcowa może być ostatnią myślą, którą zostawiasz z kierownikiem ds. Rekrutacji, zanim on lub ona zdecyduje, czy zadzwonić na rozmowę.
Pomyśl o tym: czy chcesz, aby koncentrowała się na tym, co mogą dla Ciebie zrobić, czy co możesz dla nich zrobić? Postaw się w roli menedżera ds. Zatrudnienia, a będziesz wiedział, że to ten drugi.
Zamiast
„Jestem podekscytowany, że mogę zaoferować swoją wiedzę w …”
DŹWIĘKI, JAKIE MAJĄ ZASTOSOWANIE DO NOWEJ PRACY
Daj sobie trochę (lub duży) impuls, uruchamiając aplikację przez eksperta.
Porozmawiaj dziś z trenerem listu motywacyjnego
3. „Nie lubię pisać listów przewodnich, a ty nie lubisz ich czytać…”
Znów nie obwiniam ludzi za frustrację listami motywacyjnymi. Czy są konieczne czy nie? O czym jeszcze można porozmawiać, jeśli nie masz pisać tych samych rzeczy, które znajdują się w twoim CV?
Rozumiem. Ale, o mój Boże, to nie znaczy, że powinieneś złożyć coś takiego. Ta domniemana „prosta rozmowa” jest zdecydowanie jednym ze sposobów na zwrócenie uwagi, ale nie właściwym rodzajem. Podanie o pracę to miejsce, w którym prezentujesz swoje najlepsze „ja” - a jeśli jest to twoje najlepsze „ja”, czy możesz winić menedżera ds. Rekrutacji za zdanie?
Zamiast
Po prostu nie. Napisz aktualny list motywacyjny. Oto szablon.
Można by pomyśleć, że wysłanie listu motywacyjnego jest lepsze niż w ogóle nie wysłanie go, ale jeśli zamierzasz go po prostu zadzwonić, nie wyświadczasz sobie przysług. W rzeczywistości prawdopodobnie marnujesz swój czas.
Tak więc, jeśli chcesz czerpać wszystkie korzyści z pisania jednego, upewnij się, że dołożyłeś wszelkich starań aż do końca. Jest to tak łatwe, jak poprawki wspomniane powyżej.