Skip to main content

3 rzeczy, których uczysz się jako asystent, którego będziesz używać na zawsze

Kim są moi mentorzy? Jak planuję swój czas? - wywiad (Kwiecień 2025)

Kim są moi mentorzy? Jak planuję swój czas? - wywiad (Kwiecień 2025)
Anonim

Nie zawsze fajnie jest być najniższą osobą na biurowym słupie totemu, szczególnie gdy jesteś gotowy, aby wziąć na siebie znacznie więcej. Jako recepcjonista, asystent biurowy lub stażysta, to ty utknąłeś przy pracowitej pracy, odbierając telefony, sortując pocztę i pijąc kawę - cały czas marząc o pracy, którą wolisz wykonywać.

Ale chociaż ten koncert może być po prostu pit stopem w drodze do wymarzonej pracy, nadal możesz przekształcić go w naukę. Zabierz to ode mnie - zanim jeszcze pisałem, kiedyś pracowałem w tajemnicy asystenta biurowego. I choć sama praca niekoniecznie ożywiała, wnioski, których się nauczyłem, były nieocenione. Oto trzy rzeczy, które wybierzesz jako asystenta, które będą przydatne przez resztę twojej kariery.

Nic nie jest pod tobą

Jako asystent na pewno utkniesz w robieniu wielu rzeczy, których nikt inny nie chce robić. Niezależnie od tego, czy zadania te są nudne, trudne lub obrzydliwe, pozostaje jeden fakt: to Ty możesz je wykonać. Pieczętujesz 500 kopert? Zrobisz to! Odkurzanie sali konferencyjnej, gdy sprzątacz odwołuje się przed wielkim spotkaniem? Nie ma problemu! Robisz dosłownie prawie wszystko, o co prosi Twój szef (w granicach rozsądku)? Cóż, musisz to zrobić, jeśli chcesz zachować pracę.

Ta mentalność bez względu na to, co przydaje się, przydaje się później w twojej karierze. Na przykład często musiałem przerabiać utwory wiele razy, ponieważ redaktor zmieniła zdanie lub dlatego, że zdecydowaliśmy się dodać nowe informacje. Czy to jest nudne czy frustrujące? Oczywiście. Ale wysysam to i wykonuję pracę - ponieważ jest to część pracy.

Premia: po byciu asystentem znacznie rzadziej będziesz współpracownikiem, który zastawia wszystkie twoje trudne, odrętwiające umysł lub zadania dla innych tylko dlatego, że znajdują się „pod tobą”, co będzie wygrać dużo punktów.

Jak radzić sobie z każdym, kiedykolwiek

W czasach asystentów miałem do czynienia z wieloma nieprzyjemnymi ludźmi. Był tam rozmówca, który nazwał mnie idiotą, kiedy nie chciałem przekonywać go. Mężczyzna, który krzyczał na mnie ad nauseam o naszej stronie internetowej (której nie utrzymywałem). I mnóstwo zboczeńców, którzy flirtowali ze mną i sprawili, że poczułam się nieswojo. Ale kiedy masz do czynienia z takimi niesmacznymi postaciami, jak te, nie masz możliwości płakania, ucieczki lub rozłączania się - musisz po prostu sobie poradzić. (Okej, więc całkowicie rozłączyłem się z tym facetem, który nazwał mnie idiotą - nie jestem idealny!)

Później w swojej karierze nadal będziesz mieć do czynienia z wieloma klientami lub współpracownikami, którzy są wredni, niegrzeczni lub po prostu totalni dziwacy. Niezależnie od tego, czy wysyłam e-maile do redaktorów, czy otrzymuję opinie od czytelników, regularnie rozmawiam z ludźmi, którzy nie zawsze traktują priorytetowość. Ale dzięki moim asystentom zawsze jestem w stanie odpowiedzieć na nie spokojnie i profesjonalnie. Zaufaj mi - kiedy poradzisz sobie z nadużyciami związanymi z byciem na pierwszej linii w biurze, możesz poradzić sobie z praktycznie wszystkim.

Jak nie mieć racji

Asystent jest kozłem ofiarnym na każdy problem biurowy. Ci klienci nie otrzymali faktur, ponieważ zapomniałeś wysłać pocztę. Twój szef spóźnił się na spotkanie, ponieważ zapomniałeś umieścić go w harmonogramie. Kopiarka nie działa, ponieważ się zaciął. Nie ma znaczenia, że ​​szef nie dał ci tych faktur do wysłania do rana, że ​​umieściłeś to spotkanie w jej harmonogramie miesiąc temu, albo że wiesz , że Brad z marketingu złamał kopiarkę. Jako asystent musisz po prostu zaakceptować winę i iść naprzód, aby znaleźć rozwiązanie.

Ta umiejętność jest niezwykle cenna w późniejszym czasie, kiedy faktycznie popsujesz (jak nieuchronnie) podczas swojej wymarzonej pracy. Niedawno zauważyłem błąd w artykule, który napisałem tuż przed opublikowaniem. Chociaż nie była to poważna katastrofa, naprawienie jej było zdecydowanie niewygodne i spowodowało więcej pracy dla wszystkich. Ale mimo to przyznałem się do winy, przyjąłem winę i zrobiłem, co mogłem, aby naprawić mój błąd. Nikt nie lubi osoby, która wskazuje palcami, ale wszyscy są pod wrażeniem kogoś, kto szybko pracuje nad znalezieniem rozwiązania.

Chociaż możesz mieć wrażenie, że tracisz czas na pracę jako asystent, pamiętaj, że umiejętności, których się uczysz, przydadzą się - nie tylko wtedy, gdy w końcu porzucisz wymarzoną pracę, ale także w życiu codziennym.