Jak w każdej branży, leksykon zrównoważonego rozwoju ma te bardzo specjalne terminy, które nawet najbardziej wymowne spośród nas przyzwyczajają się do rzucania się w rozmowach i prezentacjach - a następnie nienawidzą siebie na następny poranek. Są to słowa, które są tak często używane, że nic już nie znaczą - mogą wydawać się modnymi słowami branżowymi, które sprawiają, że brzmisz mądrze, ale czy naprawdę zmieniły się w pusty wypełniacz.
Ale kiedy idziesz na wywiady dla firm dbających o środowisko lub sieci w terenie, chcesz używać słownictwa, które sprawia, że wydajesz się wiedzieć. Co powinieneś zrobić?
Oto moje wybory dla trzech słów, których prawdopodobnie powinieneś unikać - i o czym mówić, jeśli chcesz poważnie podnieść swoją reputację zawodową.
1. Cleantech
Termin pierwotnie ukuty przez inwestorów z Doliny Krzemowej w celu sklasyfikowania podsekcji ich portfeli pod względem efektywności energetycznej i zasobooszczędności nowej generacji, cleantech stał się coraz mniej pomocny jako deskryptor. Firma Cleantech, podatna na problemy z tożsamością i pełzanie zakresu, ostatnio rozszerzyła się o internetowe platformy konsumenckie, takie jak Lyft i Airbnb. W 2012 r. Katie Fehrenbacher, redaktorka greentechu w Gigaom , potargała pióra kilkoma artykułami, w których opisuje to zdanie jako wystarczająco niejasne, aby nie było przydatne, wskazując na decyzje pionierów branży Lux Capital i Khosla Ventures, aby uniknąć tego terminu. Jej kolega Adam Lesser wyjaśnia: „Cleantech to pomysł, że powinniśmy wykorzystać technologię dla środowiska - to nie jest branża”.
Podobnie jak wiele innych terminów, które straciły swoją przydatność, cleantech krąży wokół i czeka na coś lepszego.
Co zamiast tego powiedzieć?
Być specyficznym. Jeśli nie musisz odnosić się do sektora jako całości, trzymaj się specyfiki swojej technologii. Na przykład, odrabiaj pracę domową i odnieś się do swoich zainteresowań, szczególnie w zakresie, na przykład, energii pływów, biopaliw, magazynowania energii, oprogramowania do efektywności energetycznej lub pojazdów elektrycznych. Specjaliści w tej dziedzinie będą bardziej pod wrażeniem Twojej wiedzy technicznej niż werbalny ustnik.
2. Zrównoważony
Niestety „zrównoważony rozwój” również stał się terminem ponurym. Został przeciągnięty przez partyzancką politykę, która zabiła dialog na temat zmian klimatu na szczeblu federalnym w 2009 r. I ucierpiała w wyniku długiej recesji, kiedy wielu dyrektorów korporacyjnych i konsumentów postrzegało zrównoważony rozwój jako centrum kosztów i odłożyło wiele postępowych działań. Podobnie jak czysta technologia, zrównoważony rozwój cierpi z powodu pomieszania marki: czy obejmuje on prawa człowieka, zdrowie i kwestie związane z uczciwym handlem, czy jest przede wszystkim środowiskowy? Praktycy są podzieleni w tej kwestii, a dobry przypadek został wykonany w obie strony w zależności od kontekstu.
Przemysł wie, że ma problem z brandingiem i podjął zrównoważony rozwój pod ziemią. Tymczasem żaden doświadczony specjalista ds. Środowiska nie będzie używał „zielonego”, „zrównoważonego”, „zrównoważonego rozwoju” lub czegokolwiek, co pachnie podobnie, jeśli próbują zachęcić pomysł lub sprzedać produkt.
Co zamiast tego powiedzieć?
Czy ostatnio oglądałeś telewizję? Wtedy rozpoznasz zwrot „zużycie paliwa” z reklam motoryzacyjnych. Programy narzędziowe opisują swoje programy zrównoważonego rozwoju (efektywności energetycznej) jako „oszczędności na rachunku za energię”. Czy zauważysz tutaj motyw? Świadomość, że rozmowa na temat zrównoważonego rozwoju ewoluowała i zawiera w sobie bardziej zorientowany na konsumenta zestaw priorytetów, zachwyci Twoich klientów, współpracowników lub ankieterów.
Inną drogą jest omówienie jakości produktu (zamiast twierdzenia, że jest wykonany z zielonych materiałów). Twój produkt lub usługa musi być jednak gotowa na spacer. W pewnym sensie udało się to z zielonymi pionierami, takimi jak Method i Nike, kładąc nacisk na towary o wysokiej wydajności (które po prostu są zrównoważone). Dobra gra, przyjaciele.
3. Innowacje
Mój wkurzony zwierzaku, ten termin został uderzony we wszystko, od bochenka chleba po opaski robota i jest równie wszechobecny w dziedzinie środowiska. W najlepszym razie jest to nieopisowy, aw najgorszym - zmęczony klisz.
Chociaż większość inicjatyw środowiskowych zasługuje na uznanie za wspieranie prawdziwych zmian i ulepszeń dla społeczeństwa (efektywne wychwytywanie i dostarczanie energii z paliw niekopalnych, stopniowy postęp w kierunku redukcji opakowań itp.), Twierdzę, że nikt, niezależnie od branży, może coś zyskać, używając tego terminu. Po prostu nie rób tego. Co więcej, niech publiczność będzie oceniać zalety pomysłu.
Co zamiast tego powiedzieć?
Pokaż, nie mów, jeśli chodzi o opisywanie czegoś, co Twoim zdaniem może być innowacyjne. Zamiast reklamować instalację „innowacyjnych technologii zielonych budynków”, dlaczego nie opisać projektu z przydatnymi informacjami, takimi jak „oświetlenie LED zużywające mniej energii elektrycznej” lub „systemy wody szarej, które oszczędzają wodę i zapobiegają zanieczyszczeniu gleby?”
Z pewnością nie są to jedyne terminy w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, które utraciły trochę swojego znaczenia i blasku - i będzie ich jeszcze wiele. Jak więc wyglądać na zręcznego, mówiąc o ekscytujących postępach w dziedzinie środowiska i energii potencjalnym pracodawcom i kontaktom? Jedynym rozwiązaniem na razie jest być jak najbardziej konkretnym i bezpośrednim. Może nie tylko uratować nasze błony bębenkowe przed monotonią - może po prostu sprawić, że brzmisz mądrzej.