Skip to main content

5 powodów, dla których możesz polubić pracę w samorządzie lokalnym

skutki "American Dream" w USA - napisy w PL kliknij CC (Może 2024)

skutki "American Dream" w USA - napisy w PL kliknij CC (Może 2024)
Anonim

Kiedy większość ludzi myśli o samorządach, Pawnee, Indiana jest pierwszym obrazem, jaki przychodzi na myśl. Ale praca w City Hall nie zawsze oznacza szefów, którzy chcą obniżyć własne budżety i kolegów, którzy zrobiliby wszystko, aby uniknąć pracy. Przez sześć lat pracy w City of New York miałem zaszczyt współpracować z wieloma utalentowanymi ludźmi w sprawach, które naprawdę miały znaczenie dla moich sąsiadów.

Mój niecodzienny wybór wstąpienia do samorządu oznaczał, że to ja byłem w barze z historią o założeniu kuloodpornej kamizelki i jeździe samochodem policyjnym przez jeden dzień. Pomogłem parom poruszać się po Bureau pierwszego dnia małżeństwa homoseksualnego było legalne i zaryzykowałem 12 pięter pod podłogą, aby zobaczyć 200-tonową maszynę tworzącą nasz następny tunel metra.

To powiedziawszy, praca nie dotyczy historii, a glamour jest wyjątkiem, a nie regułą. Większość samorządów nie ma budżetu na aktualizację starzejących się kabin lub zaopatrzenie kuchni w organiczne przekąski. Ale niezależnie od tego, czy jesteś ćpunem politycznym, czy ostatnim absolwentem, który chce coś zmienić, praca dla Twojego miasta może być niezwykle satysfakcjonująca. Oto pięć powodów.

1. Dowiesz się, jak naprawdę działają rzeczy

Nie musisz być kujonem polityki publicznej, aby podziwiać fakt, że za każdym razem, gdy pada śnieg, zaorane jest 6000 połączonych mil ulic miasta. Podczas gdy większość ludzi zauważa takie rzeczy tylko wtedy, gdy popełniają błąd, praca w samorządzie umożliwia dostęp do poufnych procesów, które sprawiają, że miasto tyka. Kiedy reakcja Nowego Jorku na zamieć „Snowpocalypse” w 2010 roku poszła nie tak, służyłem zespołowi, który zbadał przyczyny opóźnień orki i wdrożył nowe środki zapobiegawcze. Zostałem drobnym ekspertem we wszystkim, od łańcuchów opon po monitorowanie GPS - i to było fascynujące.

Mimo że pracowałem tylko dla trzech z ponad 50 wydziałów, moja wiedza na temat wewnętrznej działalności miasta jest o wiele większa niż dla przeciętnego obywatela. Moja znajomość usług miejskich uczyniła mnie dobrym źródłem informacji dla przyjaciół ubiegających się o pozwolenia na film lub zgłaszających mieszkanie bez ogrzewania. Ale służyło mi to jeszcze bardziej profesjonalnie. Im bardziej rozumiałem wzajemne powiązanie kół pasowych i dźwigni składających się na system, tym skuteczniej mogłem dowiedzieć się, które z nich pociągnąć, aby coś się stało. Ogrom mojej wiedzy pozwolił mi stosunkowo łatwo poruszać się po organizacji.

2. Inwestujesz w swoją społeczność

Istnieje wiele sposobów inwestowania w Twoim mieście lub miasteczku - możesz trenować drużynę ragtagowych graczy w softball lub hodować rzepy w ogrodzie społeczności. Ale praca w gminie oznacza, że ​​inwestujesz w swoją społeczność pięć dni w tygodniu, każdego tygodnia w roku. Kiedy codziennie siadałem przy biurku, wiedziałem, że moje wysiłki zostaną ocenione na podstawie tego, w jakim stopniu poprawiły one życie nowojorczyków.

Jeff Chen, dyrektor ds. Analityki w straży pożarnej w Nowym Jorku, wspomina długie dni, które nastąpiły po huraganie Sandy w 2012 roku. „Grupa doradców ds. Polityki, maniak danych i ja skuliliśmy się w sali konferencyjnej w biurze zarządzania kryzysowego do wczesnych godzin porannych. Ale w ciągu zaledwie kilku godzin przeprojektowaliśmy ankietę oceny szkód … a następnie pomyślnie wdrożyliśmy zaledwie trzy godziny po naszej sesji roboczej. ”Po zniszczeniu jego zadaniem było podjęcie konkretnych kroków w kierunku odbudowy. Gdy wszyscy inni szukali sposobów na pomoc, był w stanie naprawdę sprawić, by coś się wydarzyło od wewnątrz.

3. Zobaczysz wyniki swojej pracy

Niektórzy mogą postrzegać samorządy jako mniej prestiżowe niż praca w Białym Domu, ale zauważyłem, że bliskość problemów daje szansę zobaczenia rezultatów. Weźmy Davida Barkera, siedmioletniego weterana nowojorskiego Departamentu Parków i Rekreacji, który pomógł przekształcić ponad 200 asfaltowych szkół w publiczne tereny zielone. Po zakończeniu każdego projektu mógł usiąść na nowo zainstalowanej ławce i czerpać owoce swojej pracy. „Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż latanie samolotem nad Nowym Jorkiem i możliwość zobaczenia wszystkich zakątków miasta, na które wpłynąłeś” - mówi.

Benjamin Clark, profesor administracji publicznej na Levin College of Urban Affairs Uniwersytetu Stanowego w Cleveland, pracował zarówno na poziomie lokalnym, jak i federalnym. „Pracując na szczeblu federalnym, zawsze czułem się bardzo odłączony od produktu końcowego lub wyniku mojej pracy” - mówi. Ale na poziomie lokalnym „jesteś bliżej ludzi i programów. Ułatwia to osobie pracującej w samorządzie lokalnym faktyczne przekonanie się, że ich praca ma wpływ na ludzi, którym służą ”.

4. Naucz się pływać pod prąd

Biurokracja. Biurokracja. Pchanie papieru. W ten sposób większość osób postronnych postrzega samorządy lokalne, a stereotyp opiera się na czymś więcej niż jądrze prawdy. Nowy Jork, podobnie jak wiele gmin, przeszedł długą drogę w walce z nieefektywnościami, które często sami wprowadzają się w zasady, ale praca w samorządach wciąż często oznacza pływanie w górę rzeki lub skazanie na stagnację.

To może nie brzmieć jak idealne środowisko pracy, ale odkryłem, że nauka pokonywania przeszkód inspiruje kreatywne myślenie. Potrzebujesz umowy za dwa miesiące, a normalny proces trwa sześć? Będziesz chować nos w zasadach udzielania zamówień, dopóki nie znajdziesz sposobu, aby to zrobić.

Zwalczanie biurokracji również prowadzi do możliwości. Według Barkera: „Zdecydowanie zdarzają się biurokracje, a niektórzy z twoich współpracowników mogą być trochę zmęczeni, ale niedawny absolwent z energią i optymizmem po swojej stronie może mieć duże znaczenie - i szybko wstać”. Barker rozpoczął karierę w samorządzie po studiach i po kilku latach przeszedł z koordynatora na dyrektora na kierownika dzielnicy. Zmiana jest powolna i często ulega wykolejeniu, ale tak się dzieje, a bycie tym, co się dzieje, powoduje, że zauważasz.

5. Spotykasz ludzi, których nigdy nie spotkasz

Właściciel pizzerii Upper East Side powiedział mi, że jego interesy są zagrożone z powodu hałasu i rusztowań z budowy metra przy drugiej alei, i zapytał mnie, co mogę z tym zrobić. Tak naprawdę niewiele mogłem zrobić, oprócz wydrukowania ulotek i plakatów promujących jego biznes i innych wokół niego. Wystarczy powiedzieć, że nie zaprzyjaźniliśmy się szybko. Ale minęło pięć lat od tej rozmowy i wkrótce jej nie zapomnę.

Ludzie, których spotykasz jako pracownik samorządu lokalnego, zależą całkowicie od rodzaju zajmowanego stanowiska. Jeśli zajmujesz się sprawami społeczności, prawdopodobnie spotkasz więcej właścicieli pizzerii niż pracujesz jako statystyk, np. Chen. Przywołując szerokie doświadczenie swojego zespołu reagowania na huragan, mówi: „Przez intensywny 72-godzinny okres pracowałem z doradcami politycznymi, lekarzami, hydraulikami, kartografami, elektrykami, maniakami danych, edukatorami, policjantami i inspektorami budowlanymi. To był obywatelski przypływ adrenaliny. ”

Podobnie jak Chen, moja ekspozycja na kolegów z różnych środowisk pękła w bańce mojej oświetlonej fluorescencyjnie kabiny. Pracownicy sanitarni, których kadencja była dłuższa niż moja obecna długość życia, czasami sprzeciwiali się wprowadzonym przez nas nowym technologiom, ale wiedzieli więcej o historii miasta, niż mogłem się spodziewać. A ludzie tacy jak właściciel pizzerii ciągle przypominali mi o różnorodnych i często pilnych potrzebach innych osób, które nazywają moje miasto domem.

Tak, praca w samorządzie oferuje wiele powodów, by uderzyć głową o biurko. Ale w wielu miastach stary reżim jest wypierany i zastępowany przez znaczną zmianę w kierunku innowacji. Daje szansę przekształcenia lokalnej dumy w namacalne zmiany - i zebrania po drodze kilku dobrych historii.