Zatrudnienie pierwszego pracownika to ogromny krok na początek. Oprócz nagłego poczucia odpowiedzialności (jesteś teraz odpowiedzialny za środki utrzymania innej osoby!), Jest to silny sygnał, że twoja firma ma prawdziwą wartość: ktoś zdecydował się odrzucić inne możliwości, aby zrealizować twój pomysł. I w wielu przypadkach on lub ona ponosi znaczne ryzyko, aby to zrobić.
Ale najbardziej fundamentalnym sposobem zmiany działalności firmy jest przepustowość. Nowa osoba poświęcająca cały swój czas i skupienie na firmie oznacza, że nagle możesz szybciej się poruszać. Dużo szybciej.
W mojej firmie ReWork minęło ponad rok, zanim dotarliśmy do momentu, w którym byliśmy gotowi wprowadzić kogoś innego do zespołu. Nie czytaliśmy żadnych książek o tym, jak zatrudnić kogoś, ale zamiast tego oparliśmy się na naszych obserwacjach innych doświadczeń związanych ze start-upem i radach naszych nierozsądnych mentorów. Po trzech miesiącach, 30 aplikacjach i stromej krzywej uczenia się, byliśmy w stanie znaleźć dokładnie to, czego szukaliśmy. Nazywa się Shane Rasnak i jest niesamowity.
W oparciu o nasze doświadczenie (i doświadczenia innych założycieli, z którymi rozmawialiśmy), oto rada, której udzielilibyśmy każdemu innemu na tej łodzi.
1. Im szybciej, tym lepiej (jeśli możesz sobie na to pozwolić)
Zatrudnij kogoś, gdy tylko dowiesz się, że go potrzebujesz i możesz sobie na to pozwolić, nawet jeśli na początku jest ciasno. Dodatkowy wysiłek, który daje inna osoba pod względem siły mózgu, kreatywności i czystej pracy nóg, jest całkowicie tego wart. Rzeczy, które w przeciwnym razie zajęłyby Ci tygodnie, będą wykonalne za kilka dni. Całe strumienie robocze znikną z listy spraw.
W wielu przypadkach założyciele, którzy niechętnie zatrudniają, nawet gdy jest jasne, że są przepracowani, zaczynają kopać się później, kiedy zdają sobie sprawę, jak wiele robili, gdy opóźniali się. Poświęciliśmy własne wynagrodzenie, aby zrobić miejsce Shane'owi, i było to więcej niż warte tego.
2. Zatrudnij w celu zdobycia potencjalnego, a nie (tylko) śladu
Jedną z kluczowych cech wykwalifikowanego menedżera ds. Rekrutacji jest umiejętność dostrzegania potencjału, a nie tylko dowodów przeszłego sukcesu. Poszukaj kogoś, kto ma silne zainteresowanie lub pasję do przyczyn lub misji, które są podobne do twojej, i osobno udowodnij, że dana osoba jest naprawdę dobra w tym, co robiła wcześniej (nawet jeśli jest to wiele różnych rzeczy).
Uwolnienie potencjału wiąże się z poślubieniem czyichś umiejętności i pasji, więc nawet jeśli dana osoba nie znalazła jeszcze sposobu, aby naprawdę się uwolnić, jeśli Twoja pozycja może to dla niej zrobić, prawdopodobnie zobaczysz wyniki. Odrzuciliśmy kandydatów z dyplomem magistra i 10-letnim doświadczeniem, ponieważ wyczuliśmy, że Shane ma ogromny potencjał do doskonałości w naszej firmie. Było również jasne, że był zainteresowany uderzeniem powyżej swojej wagi.
3. Poproś wnioskodawców o wykazanie umiejętności lub umiejętności
Wiele osób wie dokładnie, jak odpowiedzieć na pytania podczas rozmowy kwalifikacyjnej w sposób, który budzi zaufanie do menedżera ds. Zatrudnienia. Krótko mówiąc, to (stosunkowo) łatwe bzdury. Badania pokazują więc, że najlepszym sposobem na sprawdzenie kogoś jest zlecenie mu wykonania zadania - na przykład, jeśli zatrudniasz sprzedawcę, poproś go, żeby ci coś sprzedał. Poprosiliśmy naszych wnioskodawców o opracowanie strategii zasięgu, aby dotrzeć do docelowych odbiorców, dając im stosunkowo niewiele wskazówek, jak mogliby poradzić sobie z zadaniem bez wskazówek. Wyniki były wymowne, a te, które najwyraźniej nie poświęcały czasu ani energii na poprawę jakości, zostały usunięte z biegu.
4. Niech wszyscy w zespole przeprowadzą wywiad z gwiazdami
Znalezienie dopasowania kulturowego dla zespołu jest trudne. Tylko dlatego, że Osoba A i Osoba B dobrze się dogadują, a Osoba B i Osoba C dobrze się dogadują, nie oznacza, że Osoba A i C będzie się dobrze dogadać (nie mówiąc już o dobrej współpracy). Jako trzej współzałożyciele o dość różnych osobowościach i stylach pracy ważne było, aby każdy z nas dobrze pracował przy pierwszym zatrudnieniu. Rozmawialiśmy z nim cztery razy, dwa razy po tym, jak wiedzieliśmy, że to nasz najlepszy wybór. To może wydawać się przesadne, ale potrzebowaliśmy pewności, że dobrze do niego pasuje. Kiedy każdy z nas czuł, że będziemy mieć produktywną dynamikę pracy z nim, wiedzieliśmy, że mamy odpowiedniego faceta.
5. Zaproś ich, naprawdę, do bycia częścią Zespołu
Kiedy kogoś zatrudnisz, masz wybór: możesz uznać go za pracownika w tym sensie, że wydajesz mu wytyczne, oceniasz jego pracę i wynagradzasz mu czas. Możesz też uznać go za członka zespołu, który postanowił poświęcić swój czas na urzeczywistnienie twojej wizji, w tym na naukę u boku i doświadczanie wzlotów i upadków swojego przedsięwzięcia. To drugie jest jednym z głównych powodów, dla których ludzie dołączają do startupów. Od pierwszego dnia pokazaliśmy Shane'owi, że był częścią naszego zespołu i że ta intencja już przyniosła dywidendy.
6. Zaprojektuj proces wdrażania
Chociaż zrobiliśmy kilka rzeczy w trakcie procesu rekrutacji, są inne, które zrobilibyśmy inaczej. Na przykład zakres naszego „oficjalnego” przyjęcia na pokład dla Shane'a to dwugodzinna rozmowa pierwszego dnia w pracy. Poza tym staraliśmy się jak najlepiej pokazać naszą kulturę i oczekiwania podczas wielu mniejszych rozmów. I chociaż wynik był dobry, zdecydowanie zrobilibyśmy to inaczej następnym razem - zebralibyśmy serię sesji od naszej kultury i zamiarów po historię i strategię firmy. Przynajmniej wyjaśnienie wszystkich tych rzeczy oznacza, że każdy, kto dołączy do firmy, będzie miał takie samo doświadczenie.
7. Niech Twoje legalne kaczki z rzędu
Oto śmiałe przyznanie: nie mieliśmy umowy o pracę dla Shane'a przez pierwsze sześć miesięcy, kiedy dla nas pracował. Jako młoda firma po prostu nie priorytetowo traktowaliśmy naszych dokumentów prawnych. Ponownie, chociaż wszystko poszło dobrze, nie polecam tego podejścia. Brak umowy (lub warunków omówionych z doradcami i prawnikami) oznaczał, że zarówno Shane, jak i nasz zespół byli prawnie niechronieni. Faktem jest, że nie wszyscy zatrudnieni się sprawdzają. A kiedy skupiasz się na laserach na przychodach i rozwoju rynku, ostatnią rzeczą, której potrzebujesz, jest prawny ból głowy. Świadomość, że wszyscy są pod opieką, oznacza, że możesz skupić się na tym, co najważniejsze.
Twój pierwszy wynajem to ogromny krok w życiu Twojej firmy. Poświęć czas na robienie rzeczy we właściwy sposób, a upewnisz się, że twój pierwszy pracownik będzie tam na długi dystans - i będzie jedną z największych rzeczy, które przytrafią się Twojej firmie na początku.