Po prostu nie możesz już tego znieść.
Minęło kilka miesięcy, odkąd straciłeś swój ostatni koncert. Ciągnąc za sobą niezliczone godziny poszukiwań, serię bezowocnych wywiadów i niepokojące wieści o stagnacji na rynku pracy, zaczynasz mieć koszmary o szkarłatnej literze „U” (dla „bezrobotnej”) napiętnowanej na zakurzonym CV. Jeden list odrzucenia od rzucenia ręcznikiem, chowasz twarz w poduszce i głośno zastanawiasz się, dlaczego nikt nie da ci szansy.
Brzmi znajomo? Jako ktoś, kto tam był, wiem, jak to jest, kiedy zlecasz pracę, polując na wszystkich, a pracodawcy po prostu nie dbają o to. Nie zniechęcaj się jednak: Oto kilka kluczowych kroków, które pomogą Ci odnowić siły i powrócić na właściwą drogę do znalezienia pozycji, którą kochasz.
1. Trzymaj się harmonogramu
To, że styl życia od 9 do 5 obecnie nie jest twoją rzeczą, nie oznacza, że nie możesz udawać, że tak jest. Ustaw budzik na rozsądną godzinę przebudzenia każdego ranka i - choć kuszące jest połączenie się z tymi wygodnymi PJ - weź prysznic i ubierz się w coś bardziej formalnego (dżinsy?), Aby oszukać mózg, by pomyślał, że już czas zabrać się do pracy.
I - ponieważ wiem, jak trudno może się oprzeć ponownym przeglądom Real Housewives i najnowszym shenaniganom w mediach społecznościowych Twoich znajomych - staraj się, aby telewizor był wyłączony, a okno na Facebooku zminimalizowane. Jeśli masz ochotę na trochę szumu w tle, spróbuj spokojnej muzyki (dla mnie, dostrojenie się do klasycznego kanału Siriusa pomaga rozbudzić kreatywność).
Wybierz odpowiedni czas rozpoczęcia i zakończenia dnia, zanotuj listę celów (np. „Kontynuuj współpracę z trzema firmami” i „wyślij CV do tego fajnego startupu artystycznego”) i odpowiednio zaplanuj swój harmonogram. Posiadanie listy rzeczy do zrobienia i trzymanie się jej sprawi, że poczujesz się, jakbyś robił postępy, a kluczowe znaczenie ma utrzymanie tempa i pozytywne nastawienie podczas poszukiwania pracy.
Aha, i za każdy przedmiot, który skreślisz, nagradzaj się zasłużonym poklepaniem po plecach lub krótką przerwą: Zrobiłeś to! Każdy mały krok przybliża Cię do celu.
2. Trenuj swój umysł
OK - więc zaznaczyłeś wszystkie swoje rzeczy do zrobienia w ciągu dnia. Zamiast uderzać głową w klawiaturę i martwić się, dlaczego nikt nie wysyła do ciebie e-maila, dlaczego nie wykorzystać całej tej nerwowej energii na naukę czegoś nowego?
Oprócz przeglądania odpowiednich blogów, aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami w swojej branży, zastanów się, jak nauczyć się kodować (Codecademy to osobista ulubiona), biorąc udział w zabawnej klasie sztuki, którą zawsze chciałeś, lub opanowując inny język. Niezależnie od tego, jaką masz skłonność, ta nabyta umiejętność sprawi, że twój umysł pozostanie aktywny i udowodni ankieterom, że spanie i gryzienie bonbonów to nie jedyne zajęcia, do których jesteś zdolny bezrobotny. Kto wie? Możesz nawet odkryć nowe zainteresowanie karierą w tym procesie.
3. Wyjdź z domu
Mówiąc jako introwertyk, perspektywa ukrywania się za ekranem komputera, dopóki nie pojawi się idealny koncert, jest wprawdzie dość pociągająca. Ale przy tak wielu genialnych zasobach do poszukiwania pracy dostępnych na wyciągnięcie ręki, zaskakujące poczucie samozadowolenia może zacząć się utrzymywać, podobnie jak wzmożone poczucie frustracji: „W tym tygodniu zgłosiłem się na 20 pozycji na Craigslist - dlaczego nikt nie Skontaktuj się ze mną?"
Jednym z rozwiązań tego problemu jest pozostawienie laptopa z tyłu i dźgnięcie tego nieznośnego 10-literowego słowa, którego tak wielu z nas się boi: sieci . Ale niezależnie od tego, czy bierzesz udział w zabawnym spotkaniu branżowym, nawiązujesz kontakt przy filiżance kawy, czy zgłaszasz się na ochotnika do usług z powodu, dla którego jesteś pasjonatem, nie zaszkodzi, gdy inni będą mogli wyrazić swoje życiorys. . Nigdy nie wiesz, kogo spotkasz, kto może zatrudniać, a nawet jeśli nie, mogą ci się później okazać cenne.
4. Traktuj swoje ciało we właściwy sposób
Podczas tego okresu próbnego łatwiej jest spędzić większą część swoich niegdyś pełnych dżemu dni rozłożonych na kanapie, ramiona opadają na MacBooka, gdy niestrudzenie trollujesz tablice z ofertami dla potencjalnych klientów. Zanim twoja słaba postawa sprawi, że Quasimodo ucieknie za swoje pieniądze, załóż tenisówki na dawkę bardzo potrzebnego ćwiczenia. Ożywczy jogging w parku lub relaksująca sesja jogi może być mile widzianą ucieczką od monotonii poszukiwań, a także ożywić ducha. Twoje ciało podziękuje ci za przerwę, a twój umysł zostanie naładowany i gotowy do działania po powrocie.
Emocjonalne jedzenie i picie to inne powszechne wady bezrobotnego poszukującego pracy. Podczas gdy przekąski mogą być kojące, a kieliszek wina jest czasem boski (ja i moja niepohamowana pasja do kwaśnych gumowatych robaków i Malbeca mówię z doświadczenia), zbyt dużo cukru i alkoholu nie stanowi produktywnego polowania na pracę. Zamiast tego spróbuj popijać więcej H20 i trzymaj pod ręką zdrowsze przekąski, takie jak pikantna ciecierzyca lub batony Bananarama, aby uspokoić Cię, gdy stres poszukiwawczy narasta, i twoja chęć do wypasania się.
5. Pamiętaj, że nie jesteś sam
Chociaż nie chcesz ich przeciążać swoimi problemami, nie zapomnij, że twoja rodzina i przyjaciele są do Twojej dyspozycji, gdy ich potrzebujesz. Nie wahaj się odebrać telefonu - uspokajające połączenie z kimś, kogo kochasz i któremu możesz zaufać, może zdziałać cuda.
W tym trudnym klimacie ekonomicznym pociesz się także faktem, że istnieje wiele innych osób, takich jak Ty, którzy szukają ramienia, na którym można się oprzeć. Spróbuj skonsultować się z internetowym forum osób poszukujących pracy, aby uzyskać dawkę anonimowego wsparcia, a może dołącz do grupy w Twoim mieście skierowanej do innych bezrobotnych (spotkanie o nazwie „FUNemployment” było kiedyś mile widzianą rozrywką podczas moich żmudnych poszukiwań).
Teraz, gdy zyskałeś nową perspektywę i jesteś gotowy, aby pokazać tym rekruterom, co masz, powiedz nam: Jak długo jesteś na drodze do nowej pracy? Jakie są twoje wskazówki, jak zachować pozytywne nastawienie podczas trudnego polowania?