Sarah Gormley, dyrektor ds. Komunikacji i marketingu
Brak pomysłu! Przeprowadziłam się do Chicago z myślą, że się pojawię, a Oprah powie: „Słyszałem, że w mieście jest super inteligentna, urocza dziewczyna i musi dla mnie pracować”. Szokujące, że tak się nie stało.
Jaka była twoja pierwsza prawdziwa praca?
Odbyłem staż w agencji reklamowej, ale wiedziałem, że to nie dla mnie. Uświadomiłem sobie, że ludzie w agencjach reklamowych to ludzie o prawych mózgach lub leworęczni i oczywiście myślałem, że jestem oboje.
Kolega z klasy wiedział, że lubię kreatywność reklamy, ale też miał sprytne strategie biznesowe, więc przedstawiła mnie komuś w Edelman Public Relations. Nie byłam pewna, czy to jest idealne, ale wiedziałam, że muszę po prostu znaleźć pracę, aby zdobyć doświadczenie i pewność siebie. Więc zacząłem tam.
Czego nauczyłeś się z pierwszej pracy?
Nienawidziłem pomysłu „poświęcenia czasu” i oparłem się temu. Ale powinienem był zauważyć, że wiele z tego, co robisz w ciągu pierwszych dwóch lub trzech lat pracy, to po prostu zdobywanie doświadczenia: interakcja z kolegami, polityka biurowa, nauka bycia atutem dla szefa. Wszystko to przychodzi z czasem.
Co było najbardziej nietypowym krokiem w karierze?
Poszedłem do pracy na ranczo w Wyoming w 2003 roku - chciałem odpocząć od korporacyjnej Ameryki. Ale robiąc to, dowiedziałem się, że chcę pozostać w PR. Stamtąd zrobiłem kolejny ważny krok w karierze, decydując się na powrót do domu zamiast do agencji. Ostatecznie skończyłem w IMAX, wybierając branżę, o której bardzo mało wiedziałem, i firmę, która miała wiele wyzwań.
Jaki był moment „aha” na określenie sukcesu zawodowego?
Moja chwila „aha” przyszła mi do głowy w trakcie kilku prac. Patrząc wstecz, zdałem sobie sprawę, że moja ścieżka kariery była tylko „ścieżką” ze względu na decyzje, które podjąłem po drodze, a nie dlatego, że od początku był wyznaczony cel.
Jeśli jesteś zdeterminowany, aby podążać jedną ustaloną ścieżką, możesz być rozczarowany. Zamiast tego powinieneś starać się uczyć jak najwięcej na każdym kroku, wierzyć w siebie i swoją wartość oraz współpracować z inteligentnymi, wspierającymi współpracownikami i mentorami.
Co chciałbyś wiedzieć w wieku 20 lat?
Chociaż trudno jest myśleć w ten sposób w wieku 25 lat, Twoim zadaniem w najprostszej formie jest ułatwienie życia szefowi. Ostatecznie każdy szef chce być pewny swojej drużyny. Im dłużej jesteś zatrudniony, tym bardziej doceniasz, jak ważne jest, aby mieć wokół siebie wspaniałych ludzi.
Z kolei jeśli masz szczęście pracować dla szefa, który ci ufa, wspiera cię i troszczy się o ciebie, zastanów się długo, zanim przejdziesz do czegoś, co wydaje się lepszą okazją.