Michelle Madhok, CEO i założycielka SheFinds Media
Kim chciałeś być, kiedy byłeś dzieckiem? Lalka Barbie. Miała wszystkie fajne rzeczy.
Wykształcenie: University of California at Berkeley, BS Communications; Northwestern University, MS, Marketing
Pierwsza praca: kierownik marketingu promocyjnego dla CBS Broadcasting
Tajna wskazówka dotycząca zatrudniania: jeśli nie uśmiechają się na zdjęciu na Facebooku, nie zatrudniaj ich.
Trzy zszywki do szafy, które powinien mieć każdy 20-coś: wierzę w designerskie buty, biżuterię i przynajmniej jedną designerską torebkę.
Kontekst: Pierwsza praca Michelle Madhok była pod wieloma względami jej wymarzoną pracą - bez szefa, dużo swobody, spotykając mnóstwo interesujących ludzi. Ale kiedy wspięła się po drabinie korporacyjnej - prowadząc Nowe Media w CBS i prowadząc Treści dla Kobiet w AOL, coraz bardziej czuła się przytłoczona otoczeniem dużej firmy. Pragnęła móc wywoływać strzały bez biurokracji i hierarchii.
Musiała czekać 10 lat, by odzyskać swoje marzenie - ale zrobiła to. Kiedy została zwolniona z pracy w AOL, jej pakiet odpraw (w połączeniu z jej pragnieniem, by nigdy więcej nie mieć szefa) był szansą na rozpoczęcie pracy z SheFinds w 2004 roku. Pierwsza strona zapewniająca kobietom natychmiastowy dostęp do najnowszych trendów i modne oferty, SheFinds odniosła gwałtowny sukces, teraz obejmując dwie nowe marki (MomFinds i BrideFinds) i obrzydliwie w siedmiu liczbach.
Dzięki zabawnej naturze, odświeżającej uczciwości i ulicznym sprytom (bez względu na to, czy ta ulica to Park Avenue czy Main Street), Madhok jest inspiracją dla każdego, kto kiedykolwiek myślał o założeniu własnej firmy. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak ponownie uchwyciła swoje marzenie.
Krótko po uzyskaniu tytułu magistra znalazłeś się w czołówce nowych mediów. Jak to się stało?
Przeprowadziłem wywiad w CBS i zapytali mnie: „Czy robisz internet?” Odpowiedziałem: „Mam konto AOL” i tym samym powierzyli mi cbs.com. To był 1995. Nikt nie lubił „nowych mediów”. To nie było seksowne. Chodziło o wielkie media.
Potem internet wystartował i powiększyłem dział do 70 osób i współpracowałem ze wszystkimi, od telenoweli po Lettermana.
Więc nigdy nie należy lekceważyć siły nieseksownej pracy! Co sprawiło, że odszedłeś?
Byłem niespokojny. Złożyłem więc podanie i zostałem przyjęty do najlepszego programu studiów magisterskich z kreatywnego pisania na University of Iowa. Myślę, że wszyscy mamy taką wizję napisania wielkiej amerykańskiej powieści. Potem wystraszyłem się. AOL próbował mnie zrekrutować do prowadzenia kobiecych treści i pomyślałem: „Nie mogę przegapić historii biznesowej, zamykając się w pokoju i pisząc powieść”.
Czego nauczyłeś się w świecie korporacyjnym, co Ci dziś pomaga?
Połączenia i wiedza, jak to działa, dały mi przewagę. W AOL miałem 12 szefów w ciągu czterech lat. Kiedy więc jedna z firm, z którymi mam teraz do czynienia, przechodzi zmiany organizacyjne, wiem, jak dopracować relacje, abyśmy mogli kontynuować działalność. Musisz tam wrócić.
Jakie były wady życia korporacyjnego?
Zmęczyłem się polityką i nieefektywnością. Miałem wiele świetnych pomysłów, ale czułem się sfrustrowany i zahamowany strukturą. Dogadałem się z moimi rówieśnikami i wykonałem odważną robotę, ale nie byłem dobry z autorytetem. Najwyraźniej nie całuję się dobrze! To było rozpadające się i męczące dusze.
Co za „moment aha” w zrozumieniu, że masz pomysł na biznes?
Kiedy pracowałem w AOL w Wirginii, odkryłem, że w pobliskich punktach sprzedaży są te wszystkie wspaniałe designerskie przedmioty - że nikt nie kupuje! Zawsze byłem konkurencyjnym klientem, więc zabierałem znaleziska i sprzedawałem je współpracownikom i przyjaciołom lub w serwisie eBay. Pomyślałem: „jest coś w ludziach, którzy nie mają czasu ani wiedzy, aby szukać najnowszych trendów i znaleźć je w dobrej cenie”.
Ale oczywiście pomysł i realizacja pomysłu to dwie różne rzeczy. Jaki był dla ciebie punkt zwrotny?
Zostałem zwolniony z AOL i wpadłem na pomysł połączenia e-commerce i treści z innymi firmami - i dostawałem wiele nosów. Nie byłem jeszcze pewien założenia własnej firmy. To było przerażające. WebMD zaproponował mi pracę i płakałem. Nie chciałem tego robić. Utknąłem, prosząc o więcej pieniędzy i lepszy tytuł.
Potem usłyszałem przemówienie założyciela Sama Adamsa, który odszedł z pracy. Powiedział: „jeśli chcę wrócić do Boston Consulting, zawsze mogę wrócić. Chcę spróbować. ”To mnie zepchnęło z krawędzi strachu. Wziąłem odprawę w wysokości 20 000 $ i rozpocząłem działalność w moim mieszkaniu.
Kiedy płaczesz nad powrotem do pracy w firmie, to dobry znak, że to nie jest właściwy ruch! Co jest teraz najlepsze w prowadzeniu własnej firmy?
Każdy dolar, który przynoszę, to dolar, którego nie wrócę do pracy. Czasami rozglądam się po biurze i myślę: „Nie mogę uwierzyć, że płacę tym wszystkim ludziom. Nie mogę uwierzyć, że stworzyłem wszystkie te miejsca pracy z niczego ”. Robię to, co kocham i mam własny harmonogram.
Uzupełnij to zdanie: nie zostań przedsiębiorcą, jeśli …
Jeśli nie jesteś przygotowany do zrobienia czegokolwiek, potrzeba czegoś do zrobienia. Zrobiłem wszystko. Znalazłem faceta na Ukrainie, który zbudowałby moją stronę. Rozmieściłem adres URL od kobiety z Indiany, która prowadziła witrynę pornograficzną. Pisałem tysiące faktur miesięcznie. To było cal po calu.
Zostań przedsiębiorcą, jeśli …
Jeśli masz pomysł i możesz dowiedzieć się, jak na nim zarobić. Niektóre osoby zakładają firmy w celu przerzucenia. Moim celem nie było wrócić do pracy. Ile dzisiejszych witryn zostało zamkniętych, ponieważ nie ma modelu przychodów? To jak sprzedawanie powietrza. Nie budzę się każdego dnia, mówiąc: „jak zamierzam sprzedać ten biznes?” Budzę się każdego dnia, mówiąc: „Jak mam sprawić, aby ten biznes się rozwijał?”
Czego nauczyłeś się na swojej drodze, że podzielisz się z kobietami w wieku 20 lat?
Lepiej zrozumiałbym stanowisko innych ludzi. Teraz zdaję sobie sprawę, że nie zawsze znałem całą historię. Pomyśl, jak możesz pomóc innym ludziom, ponieważ potrzebujesz sojuszników, aby załatwić sprawę. I poczytaj wiele książek o tym, jak zarządzać ludźmi. Jednym z moich ulubionych jest First Break All the Rules .