Drogi konkurencyjny,
Twoje pytanie przypomina mi genialną sztukę i film, Amadeus , w którym Salieri, oficjalny kompozytor dworski, który obsesyjnie zazdrości nieskończenie większego talentu muzycznego Mozarta, postanawia zniszczyć obiekt swojej frustracji. Zamiast tego ostatecznie sam się niszczy.
Nie ma nic złego w zdrowym poczuciu konkurencji - to niezwykle ważny czynnik napędzający innowacje i postęp. Ale samobójcza zazdrość to zupełnie inna sprawa i gwarantuję, że nie przyniesie z tego nic dobrego.
Zanim zaczniesz radzić sobie ze swoimi zachowaniami, ważne jest, aby spojrzeć na to, co wyzwala Twoją konkurencyjną passę. Czy dzieje się tak, gdy ktoś jest chwalony? Czy ma to związek z czymś, co mówi lub robi inna osoba? Czy zdarza się to tylko u twoich rówieśników, czy też ktoś jest w grze biurowej? I - czy to dzieje się w pracy, czy też przenika twoje życie osobiste?
Zastanów się, czy może to być związane z niską samooceną. Może jesteś zastraszony, ponieważ martwisz się, że podobnie jak Salieri, nie jesteś tak zdolny jak obiekt swojej zazdrości w jakiś sposób. Jeśli tak, to dlaczego nie znaleźć sposobów na zbudowanie własnej pewności siebie - uczenia się nowych umiejętności, zdobywania dodatkowego certyfikatu - i unikania pokusy drobnych porównań? Bez względu na to, porównania są niczym innym, jak niezdrowym i samowystarczalnym.
Aby dotrzeć do sedna problemu, zastanów się, czy to pochodziło - z przeszłości, czy nawet z dzieciństwa. Czy byłeś ciągle porównywany do rodzeństwa lub przyjaciela? Czy ktoś cię postawił? Czy byłeś prześladowany? Jeśli tak jest, ważne jest, aby porzucić negatywne rzeczy, które słyszałeś o sobie. To trudne, ale musisz spojrzeć na krytykę (konstruktywną i inną) jako narzędzie do poprawy siebie, a nie amunicję do napędzania litości. Zamiast tego zrób listę swoich pozytywnych atrybutów i sukcesów (związanych z pracą i nie) i rozkoszuj się dobrymi uczuciami, jakie przyniosły te osiągnięcia. Istnieje wiele dobrych książek na temat rozwijania poczucia własnej wartości, a może nawet chcesz porozmawiać z terapeutą.
Tymczasem zastanów się, czy angażujesz się w czarno-białe myślenie. Na przykład, jeśli współpracownik przedstawia świetny raport na spotkaniu, czy automatycznie mówisz sobie: „no cóż, to jest to - jest świetna, a ja jestem przegrany”? Tutaj nie tylko dokonałeś porównania i odłożyłeś na bok, ale także skorelowałeś dwie całkowicie niezwiązane ze sobą rzeczy, przekonując siebie, że jeśli jest świetna, nie możesz być. Czy widzisz, jak irracjonalne to jest?
Zamiast tego skup się na tym, że jesteś częścią wspaniałego zespołu i że jest miejsce na więcej niż jeden sukces. Naprawdę, fakt, że ktoś z twojego działu ma świetny moment, prawdopodobnie nie ma z tobą absolutnie nic wspólnego. W rzeczywistości prawdopodobnie dobrą rzeczą jest to, że otoczyłeś się ludźmi sukcesu i że masz szefa, który rozpozna każdego z was, kiedy należy się kredyt. Spróbuj wymyślić mantrę: „tylko dlatego, że dobrze sobie z tym poradziła, że nic o mnie nie mówi” i powtórz sobie w tych scenariuszach.
Teraz o rozproszeniu. Co cię tak omija? Czy planujesz sposoby osłabienia konkurencji, czy po prostu pozwalasz swojemu umysłowi popaść w negatywne scenariusze? Tak czy inaczej, rozproszenia te zakłócają koncentrację i obniżają produktywność, a Ty narażasz się na ryzyko utraty dużych porcji lub czasu. W przypadku poważnych problemów z koncentracją zalecam konsultację z lekarzem, ale istnieją proste sposoby wytrenowania umysłu, aby lepiej koncentrować się.
Spróbuj ćwiczyć niektóre techniki uważności, takie jak ta: Trzymaj w dłoni zwykły przedmiot, ołówek lub kawałek owocu. Skoncentruj się tylko na jego fizycznej obecności: zapachu, kolorze, kształcie i odczuciu trzymania go. Będziesz rozpraszany innymi myślami. Po prostu zaakceptuj te myśli, ale nie osądzaj ich, dobrych lub złych, złych lub właściwych - po prostu pozwól im odejść. Być może nawet stwórz obraz rzeki w swojej głowie i wyślij te myśli w górę rzeki. Teraz skup swoją uwagę na swoim obiekcie.
Wypróbuj to przez pięć lub 10 minut dziennie przez co najmniej sześć tygodni i poszukaj różnicy w swojej zdolności do zatrzymania automatycznego porównywania się z innymi i zacznij skupiać się na własnej pracy zamiast na swoich współpracownikach. Ponieważ to właśnie przygotuje cię do sukcesu.
Życzę ci wszystkiego najlepszego w nowej pracy,
Fran