Zbliżają się święta, podobnie jak pytania dotyczące tego, co robisz od krewnych - nieświadomych, ciekawskich i opiekuńczych.
„Co robisz ponownie?” Może być najczęściej zadawanym pytaniem, gdy podajesz plastry ciasta.
Jak więc opisujesz swoją pracę swojej rodzinie w taki sposób, aby nie tylko zrozumieli, ale i szanowali?
Najgorsze, co możesz powiedzieć to „To skomplikowane”. Lub „Nikt nigdy nie rozumie, co robię”.
Po pierwsze: leniwe jest poddawanie się tak łatwo opisując swoją pozycję. Dwa: To świetna okazja do pracy na boisku z windą. Ponieważ nie będą to ostatni ludzie, którzy wyglądają na oszołomionych opisem stanowiska.
1. Wejdź do ich głów
Jeśli cię nie rozumieją, to dlatego, że ich nie rozumiesz.
Jest sposób na opisanie niemal wszystkiego każdemu, ale musisz znać swoich odbiorców, aby wiedzieć, od czego zacząć. Oceniając kilka prostych rzeczy, możesz przedstawić swoje informacje w sposób, który jest dla nich znaczący.
Najpierw określ poziom zainteresowania tego członka rodziny. Czy to wujek, z którym prowadziłeś wiele głębokich, pogłębionych rozmów? A może to kuzyn, który jest po prostu miły i zadaje pytania tylko podczas przerw handlowych?
Gdy już wiesz, z kim rozmawiasz, możesz zdecydować, z której wersji swojego boiska będziesz korzystać. Krótkie i proste - lub krótsze i prostsze.
W każdym przypadku Twój wstęp może składać się z jednego zwięzłego zdania, które odpowiada na trzy pytania: Co robisz? Dla kogo I jak?
Na przykład: „Zajmuję się marketingiem dla firmy inżynierskiej za pomocą poczty elektronicznej”.
Nie, to nie wyjaśnia wszystkiego, ale wystarcza dla kogoś, kto po prostu prosi o uprzejmość.
2. Weź ich temp
Trudno jest uzyskać podstawowe informacje na temat tego, jak ktoś jest bystry, ale nie jest tak szalenie protekcjonalny. Ale jest kilka świetnych pytań, które należy zadać, aby poznać poziom wiedzy danej osoby, nie powodując, że poczuje się głupio.
Na początek weź odpowiedzialność za wykształcenie swojego krewnego. Zapytaj go, czy rozmawialiście wcześniej o swojej dziedzinie? Możesz też zapytać, czy słyszał o ostatnich trendach związanych z Twoją branżą, a nawet o pokrewnych wiadomościach, które stały się popularne. To są świetne miejsca na start.
Jeśli nie ma pojęcia, o czym nawet mówisz, prawdopodobnie pozwoli ci go oświecić. Jeśli odpowie nie tylko informacjami na temat Twojej dziedziny, ale także opinią - wtedy wiesz, że nie musisz zaczynać od: „No więc OK, e-mail marketing jest jak ulotki, które dostajesz w swojej skrzynce…”
3. Opowiedz historię
Wszyscy uwielbiają dobrą historię - łatwiej ich słuchać i pomagają kontekstualizować pracę, którą wykonujemy.
Zamiast więc opisywać swoją codzienną rutynę, porozmawiaj o niedawnej wygranej. Na przykład, kiedy zwykłem rezerwować i produkować satelitarne wycieczki medialne dla talentów sieciowych, nikt tak naprawdę tego nie rozumiał. Jednak kiedy powiedziałem im o jednym z moich ostatnich ekscytujących projektów, byli zaangażowani. Szczególnie podobał mi się mój przykład Paula McCartneya.
Kiedy ABC potrzebował jego pomocy w promocji specjalnego zespołu Wings, wysłali go do firmy, w której pracowałem, abyśmy mogli zarezerwować i przeprowadzić wszystkie te wywiady promocyjne, które przeprowadził. (To dało mi również okazję do skromnego chwalenia się, że współpracowałem z Paulem McCartneyem. Win-win.)
4. Rozbij to
Udawaj, że wyjaśniasz swoją pracę pięciolatkowi. Zaufaj mi, będziesz mieć krewnych, którzy są mniej doświadczeni niż to. (Czy widziałeś ostatnio, jak przedszkolak używa iPada?)
Załóżmy na przykład, że pracujesz w reklamie internetowej. Zamiast przewracać oczami i redukować pracę do „Sprzedaję przestrzeń reklamową”, możesz przejść z tym:
Jestem pośrednikiem między firmami, które chcą się reklamować, a witrynami, które mają przestrzeń reklamową. Tak więc, jeśli Firma X rozpocznie kampanię promującą świąteczną wyprzedaż, dopasuję ją do publikacji online o zakupach.
Widzisz, nie takie trudne!
Możesz być zaskoczony, idąc naprzód, jak często korzystasz z tych uproszczonych miejsc windowych. Twoja ciocia, która nadal używa telefonu z klapką, nie jest jedyną, która go nie rozumie. Nikt nie jest ekspertem od wszystkiego. Od czasu do czasu nawet najbardziej zaawansowani technicznie użytkownicy mogą potrzebować Twojej pomocy.
Daj mi znać, jak Ci się to udaje przy świątecznym stole w tym roku. Czy te rozmowy na temat tego, co robisz, są łatwiejsze dzięki taktyce? Czy masz inną taktykę? Tweetnij i daj mi znać.