Skip to main content

Jak zbudowałem swoją karierę w Google

Jak zbudować swoją karierę zawodową? - Edyta Kurek & Kamila Rowińska (Może 2025)

Jak zbudować swoją karierę zawodową? - Edyta Kurek & Kamila Rowińska (Może 2025)

:

Anonim

Po 12 latach pracy w Google, Kristen Morrissey Thiede osiągnęła sukces w budowaniu pakietu nowych firm Google na rynku lokalnym i międzynarodowym, aby osiągnąć ogromny sukces. Obecnie Thiede, szef działu rozwoju biznesu w Google Fiber, ma na celu udostępnienie superszybkiego internetu (tak, to 100 razy szybciej!) Na całym świecie.

Jednak wzrost w Google nie odbył się całkowicie płynnie - w rzeczywistości ciąg odrzuceń i lata ciężkiej pracy oznaczają, że ma mnóstwo lekcji, którymi się dzieli, od wszystkiego, jak zdobyć najlepszych nowych pracowników, po tworzenie własnych ścieżka kariery. Czytaj dalej, aby usłyszeć, jak Thiede prowadzi nas przez ewolucję swojego czasu w Google i wszystko, co widzi w przyszłości z dużą prędkością.

Czy możesz opowiedzieć nam o swojej karierze i dlaczego zdecydowałeś się dołączyć do Google, gdy była jeszcze tak młodą firmą?

Pracowałem dla małego startupu i kupowaliśmy reklamy od Google. Zwrot z inwestycji działał za każdym razem, niezależnie od tego, gdzie był klient, i za każdym razem, gdy dzwoniłem do Google, aby dać im więcej pieniędzy, przedstawiali mnie komuś innemu.

Do czwartej osoby, z którą rozmawiałem, powiedziałem, wiesz, jeśli zatrudniasz wszystkich tych ludzi, powinieneś mnie zatrudnić. Po 50 wywiadach, w których mówili „nie” trzy razy w ciągu sześciu miesięcy, w końcu powiedzieli „tak”.

Co sprawiło, że chcesz kontynuować po tak wielu odrzuceniach?

Myślałem, że firma zmierza we właściwym kierunku. Naprawdę wierzyłem w to, co robili i z własnego doświadczenia wiedziałem, że ich perspektywa marketingowa działa. W 2001 roku wiele startupów i gospodarki zmierzało na południe, a ludzie wychodzili z biznesu, ale Google po prostu mnie wyróżniał, chociaż nikt nie wiedział, czym jest Google. Nawet moi rodzice uważali, że to naprawdę zły pomysł.

Czy były jakieś kluczowe momenty, które ukształtowały Twoje zawodowe cele w Google?

Sergey Brin i Susan Wojcicki wpadli na pomysł, aby usunąć reklamy ze stron Google i umieścić je na stronach innych ludzi, które stały się biznesem AdSense dla treści. Tim Armstrong wiedział, że w przeszłości miałem doświadczenie w kupowaniu mediów i że musimy sprawdzić, czy technologia Google może rzeczywiście działać, więc to był początek naszej działalności związanej z treściami.

Możliwość, że banda inteligentnych ludzi w pokoju mogła to rozgryźć i zbudować globalny biznes, była dla mnie najbardziej ekscytująca i dawali ogromną odpowiedzialność i możliwości na początku. Mój szef, Kurt Abrahamson i ja zbudowaliśmy to w firmie, a możliwość wywarcia takiego wpływu w tak młodym wieku skłoniła mnie do zastanowienia się, jak to powtórzyć.

Co najbardziej podobało Ci się w budowaniu tego biznesu?

Wiedziałem wcześnie, że bardzo lubię wymyślać rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiono. Nie podobało mi się to, że firma stała się na tyle duża, że ​​proces był już ustalony, a ty po prostu przechodziłeś przez ruchy. Naprawdę podobał mi się początek, kiedy jest bałagan, a wy wszyscy siedzicie wokół stołu i mówicie: „Jak, u licha, zamierzamy to rozgryźć?” I naprawdę rozwiązując złożone problemy.

Uruchomiliśmy firmę AdSense dla treści w USA i na całym świecie, co było świetną przygodą. A potem, gdy firma dojrzała, sensowne było, aby traktować ją jako część ogólnej działalności Google, więc przejęli ją z powrotem do Google. I naprawdę nie chciałem tego robić.

W tym czasie pojawiła się ogromna szansa w dystrybucji Google w Brazylii i Indiach, więc spędziłem dwa lata, robiąc to. Pojechałbym do Brazylii na dwa tygodnie i wrócił do domu na dwa tygodnie, a do Indii na dwa tygodnie i wrócił do domu na dwa tygodnie. To było niesamowite! Wiesz, pojawiłbyś się w kraju i powiedziałby, że jestem Google. Chciałbym z tobą porozmawiać o AdSense, umieścić wyszukiwarkę Google na swojej stronie i omówić korzystanie z Gmaila w firmowej poczcie e-mail. Było świetnie, ponieważ wszystkie te rozmowy odbyłem w bardzo młodym wieku. Teraz nie mówię po portugalsku ani hindi, ale podróżowałem sam. To było niesamowite przeżycie!

Ponieważ Google tak bardzo się rozrósł, odkąd tam jesteś, jak zmieniła się Twoja rola wraz z rozwojem firmy?

Po osiągnięciu międzynarodowego statusu dołączyłem do Megan Smith, która prowadziła nowy zespół ds. Rozwoju biznesu na wczesnym etapie. A jeśli pojawią się jakieś nowe pomysły, takie jak wejście do reklam w czasopismach, reklamy radiowe, reklamy w gazetach lub digitalizacja osi czasu archiwów zdjęć, to właśnie zrobiłby ten zespół. Będziemy bardzo blisko pracować, aby spróbować i przetestować to, aby dowiedzieć się, czy coś działa. Gdyby tak się stało, rozszerzylibyśmy i dali to komuś do skalowania, a gdyby nie, zrolowalibyśmy to i spróbowaliśmy ponownie.

Spędziłem na tym osiem lat, a jednym z takich projektów był Fibre. Byłem bardzo podekscytowany pracą na wczesnych etapach Fibre i uzależniłem się od biznesu. Opuściłem więc nowy zespół ds. Rozwoju biznesu, a teraz skupiam się na Google Fiber.

Wiemy, że technologia pozwala ludziom tworzyć, uczyć się i wyrażać więcej. Jaki wpływ ma Google Fiber na świat?

Myślę, że prędkość ma znaczenie. Widzieliśmy to przejście z połączenia modemowego na kablowe. Cieszymy się, że zobaczymy następną ewolucję od kabla do światłowodu, która jest 100 razy szybsza. Cieszymy się, aby zobaczyć, co ludzie z tym zrobią. W szczególności w USA chcielibyśmy, aby ludzie postrzegali dostęp do Internetu jako narzędzie - masz wodę, elektryczność i potrzebujesz dostępu do informacji.

Idąc dalej, w następnym roku i kolejnych pięciu latach, jak według Ciebie wygląda sukces dla Ciebie i Google Fibre?

W przypadku Google Fiber zdobywa klientów. Ogłosiliśmy, że chcielibyśmy rozszerzyć Google Fibre na 34 nowe miasta i dziewięć obszarów metra. Gdziekolwiek się pojawiliśmy, koszty usług internetowych spadły, a konsument wygrywa, niezależnie od tego, czy jest to Google Fiber, czy klient konkurencji. Konkurenci zwiększyli prędkość i obniżyli ceny, więc jest to sukces.

Dla mnie osobiście budowanie i wzmacnianie świetnego zespołu oraz zastanawianie się, jak skalować ten biznes, aby z czasem był szybszy i tańszy.

Jeśli chodzi o budowanie wspaniałego zespołu, czego szukasz przy zatrudnianiu i co najbardziej cenisz w członkach swojego zespołu?

Samoświadomość. To najtrudniejsza rzecz do nauczenia, więc albo ją masz, albo nie. Samoświadomość jest naprawdę ważna w budowaniu zespołu różnorodnych ludzi pracujących w naprawdę szybkim tempie z dużymi wyzwaniami i próbujących odkryć rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiliśmy. Najcenniejsza jest zarówno samoświadomość, jak i odrobina piasku. W wywiadzie trudno jest zmierzyć, ale bardzo łatwo jest znaleźć, gdy ktoś go nie ma.

Na koniec, czy masz jakieś porady lub lekcje wyciągnięte z kariery, sukcesu w Google i co dalej?

Rozmawiając o pracę, naprawdę przyłapujesz się na chęci bycia zaakceptowanym i myślę, że dzieje się tak prawdopodobnie z kobietami bardziej niż mężczyznami. Ale myślę, że na początku mojej kariery powinienem był więcej pomyśleć: „Czy chcę tę pracę?”. Spędzasz cały swój czas i energię na zdobycie pracy, a kiedy ją masz, zdajesz sobie sprawę, że nie myślałeś o tym, dlaczego naprawdę tego chcę, niezależnie od tego, czy chcesz pracować dla tej konkretnej osoby, w tym konkretnym środowisku, czego możesz się od niej nauczyć, a jeśli to dobrze.

Myślę, że dla kogo pracujesz i z kim pracujesz jest prawie ważniejszy niż to, czym faktycznie jest twoja praca na co dzień.