Skip to main content

Jak pokazać kulturę firmy w liście motywacyjnym

Jak żyć lepiej? Jacek Walkiewicz, cz.1, 20m2 talk-show, odc. 309 (Kwiecień 2025)

Jak żyć lepiej? Jacek Walkiewicz, cz.1, 20m2 talk-show, odc. 309 (Kwiecień 2025)
Anonim
Jest pierwsza w nocy i dotarłeś do ostatniej części podania o pracę - przerażającego listu motywacyjnego. Nagle ten stopień z angielskiego nie wydaje się pomocny, że latte nie jest wystarczająco silny, a pewność siebie wypełniająca pierwszą połowę aplikacji prawie stracona. Jak do diabła mam ich przekonać, że jestem odpowiedni do pracy?

Jeśli chodzi o listy motywacyjne, menedżerowie ds. Rekrutacji chcą odpowiedzi na dwa główne pytania: co możesz dla nas zrobić i jak się dopasujesz, jeśli zostaniesz zatrudniony? Ta druga połowa jest zwykle trudniejsza do przekazania w ramach krótkiego listu motywacyjnego o długości kilku akapitów. Jak, u licha, demonstrujesz, że zdobywasz kulturę firmy, zanim wszedłeś do drzwi - nawet na rozmowę?

Nigdy się nie bój - istnieją pewne sposoby, aby nie tylko przekazać postawę firmy, ale także ją posiadać. Wypróbuj te wskazówki, aby uzyskać list motywacyjny, który pokazuje, że idealnie pasuje.

Czytaj, czytaj i czytaj więcej

Pierwszym krokiem powinno być poświęcenie czasu na poznanie kultury firmy. Pomyśl o poznaniu firmy, takiej jak poznanie osoby - jaki ona lub ona jest? Dziwaczny? Poważny? Snarky? Rafinowany?

Zacznij od przejrzenia strony internetowej firmy. Treść jest prawdopodobnie napisana przez członków zespołu, dlatego oferuje najlepszy wgląd w osobowość firmy. W szczególności spójrz na stronę biografii - czy są profesjonalne, czarno-białe zdjęcia głowy każdej osoby, którym towarzyszy lista pralni z osiągnięciami zawodowymi? A może pracownicy są pokazywani jako karykatury kreskówek z pytaniami i odpowiedziami zawierającymi ich ulubione filmy, jedzenie i zespoły rockowe z lat 80.? Pamiętaj również o głębokim zanurzeniu się na blogach firmy, kontach Twitter i Facebook, a także na innych platformach społecznościowych, które pokazują styl marki.

Ten głos, ta osobowość, jest tym, czego będziesz chciał użyć, przygotowując list motywacyjny. Pisz tak, jakbyś prowadził prawdziwą rozmowę z kierownikiem ds. Rekrutacji, pokazując, że rozumiesz, jak tam działają rzeczy i że możesz połączyć się z personelem na poziomie ludzkim.

Na przykład, czy firma cały czas zajmuje się biznesem? Przejdź od razu do swoich osiągnięć, zamiast woskowac poetyckie, jak bardzo kochasz firmę. Ubiegasz się w agencji public relations? Bądź porywczy i kreatywny, i powiedz, jak bardzo podobała Ci się ostatnia okładka jednego z jej klientów. Czy firma jest czymś zwyczajnym? Nie bój się myśleć poza tradycyjnym formatem listu motywacyjnego! Kiedyś ubiegałem się o stanowisko w startupie, a po przeprowadzeniu drobnych badań - i uważnym przeczytaniu opisu pracy, który brzmiał: „nudne listy motywacyjne są zabronione” - sporządziłem list motywacyjny, który składał się wyłącznie z wypunktowań. I zgadnij co? Zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną następnego dnia.

Pokaż swoją osobowość

Tajny sos idealnego wynajmu to ktoś, kto jest zgodny zarówno osobiście, jak i zawodowo w firmie.

Jedna z głównych decyzji przy wyborze nowego najemcy sprowadza się do jednej prostej cechy ludzkiej - czy wszyscy się dogadamy? Pisząc więc list motywacyjny, nie myśl tylko o tym, jak się profesjonalnie spotykasz, ale także o tym, jak pasowałbyś do zespołu na poziomie osobistym.

Spróbuj zagrać w interesy i części swojej osobowości, które najbardziej pasują do firmy. Jeśli przeczytasz, że firma często robi obiady zespołowe, wspomnij o swojej stronie smakoszy - a nawet podaj kilka propozycji w restauracji. Jeśli ubiegasz się o start-up, który jest niezmiernie dumny ze swojej ligi softballowej, wspomnienie o swojej pasji do sportów drużynowych podwójnie pokaże twoje nastawienie do gry zespołowej i prawdopodobnie doprowadzi cię do rekrutacji do drużyny w następnym sezonie.

Nie łam zasady kardynalnej

Jaka jest główna zasada, pytasz? Nie używaj ponownie listu motywacyjnego - nigdy.

To kuszące, zwłaszcza gdy głęboko poszukujesz pracy i codziennie rozpraszasz wiele aplikacji. Sam tam byłem! Byłem także po drugiej stronie poszukiwania pracy i z perspektywy menedżera ds. Zatrudnienia zawsze jest oczywiste, kiedy kandydat ponownie wykorzystuje list motywacyjny, nawet jeśli nie ma żadnych rażących błędów, takich jak zapomnienie napisania poprawnej nazwy firmy.

Bez względu na to, jak bardzo starasz się zastępować słowa, nigdy nie poczujesz się autentycznie, jeśli list motywacyjny zostanie w większości skopiowany i wklejony. Nawet jeśli aplikujesz do firm z tej samej branży, nadal musisz pracować z niuansami, które wyróżniają każdą organizację. Wymień konkretne przykłady tego, dlaczego jest to miejsce dla Ciebie i dlaczego idealnie pasujesz do zespołu.

Świetnym podejściem jest tutaj nazywanie nazw. Sprawdziłeś listę klientów firmy? Wspomnij o swojej miłości do kampanii reklamowej konkretnego klienta lub najnowszej wiadomości, która pokazuje Twoje podekscytowanie współpracą z tymi markami. Zauważyłeś na LinkedIn, że jeden z założycieli uczęszczał na twoją szkołę macierzystą? Podaj nazwę swojej uczelni. Kiedy dowiedziałem się, że menedżer ds. Rekrutacji był studentem historii sztuki, skorzystałem z okazji, by wspomnieć o moich intensywnych studiach nad włoską sztuką renesansu. Kiedy przyjechałem na rozmowę kwalifikacyjną w pierwszej rundzie, skończyłem 10-minutową dyskusję na temat sztuki północnej i środkowo-włoskiej - zanim omówiłem moje odpowiednie doświadczenie zawodowe na tym stanowisku!

Naprawdę chcesz tę pracę, prawda? Udowodnij to, pisząc coś, co Cię pasjonuje. Ujawnia to oczywiście pasjonowanie się faktyczną pracą i firmą. Im więcej możesz sobie wyobrazić jako członka zespołu, tym łatwiej będzie napisać list motywacyjny, który będzie zarówno autentyczny, jak i faktyczny. Pozostań wierny sobie, podkreśl swoją wyjątkową osobowość i pokaż, że dobrze się wpasujesz, a masz prawie gwarancję, że znajdziesz wywiad i pracę.

Zdjęcie pisania listu motywacyjnego dzięki uprzejmości Shutterstock.