Raport popełnił błąd. Zaangażowanie zostało zwiększone o 10%. Rozwiązano problem klienta.
Co jest nie tak z tymi zdaniami?
Cóż, gramatycznie rzecz biorąc, nic. Ale każde z tych stwierdzeń używa biernego głosu - gdy podmiot nie działa, lecz działa na niego siła zewnętrzna. I w każdym profesjonalnym otoczeniu to duży błąd.
Dlatego. Kiedy ubiegasz się o pracę, szukasz podwyżki lub awansu, lub w inny sposób reklamujesz swoje talenty, użycie biernego głosu mówi potencjalnym pracodawcom i menedżerom, że jesteś pasywną osobą - że po prostu coś się dzieje . Aby odnieść sukces w poszukiwaniu pracy - a nawet w pracy - musisz przekazać, że jesteś osobą, która sprawia, że takie rzeczy się zdarzają .
Jak więc uniknąć biernego głosu i upewnić się, że Twój język ciężko dla ciebie pracuje? Zapoznaj się z poniższymi wskazówkami, aby zabrzmieć bardziej aktywnie w swoim CV, w wywiadzie i w biurze.
W biurze
Głos pasywny jest niestety dość powszechny w miejscu pracy - wielu z nas go używa, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Czemu? Jest łatwy w użyciu, często brzmi bardziej formalnie i rozdziela oficjalną odpowiedzialność.
Pomyśl o tych frazach, które pojawiają się dość często podczas spotkań lub e-maili między biurami:
Ponownie, chociaż żadne z nich nie jest technicznie niewłaściwe, jeśli starasz się o awans, chcesz wyglądać jak lider zespołu lub masz nadzieję zaimponować swojemu szefowi, użycie aktywnego głosu prawdopodobnie szybciej Cię tam dostarczy. Przypisanie imienia i nazwiska (lub nazwy zespołu) do zadania nie tylko usuwa niepewność, ale pokazuje, że jesteś osobą zorientowaną na działanie, która bierze odpowiedzialność za twoją pracę. Na przykład:
Oczywiście ta zasada obowiązuje również, gdy mówisz o swoich błędach. Powiedzenie „Popełniłem błąd i naprawię go”, a nie „Wystąpił błąd w raporcie”, pokazuje kolegom, że jesteś tak samo chętny do przyznania się do swoich błędów, jak do zdobycia swoich osiągnięć.
Podczas wywiadu
Ta sama koncepcja obowiązuje podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Zdobycie pracy polega na zademonstrowaniu wyników i osiągnięć kierownikowi ds. Rekrutacji, a najlepszym sposobem na to jest upewnienie się, że używasz aktywnego głosu. Na przykład zamiast skromnego mówienia rozmówcom: „W mojej ostatniej roli zaangażowanie na Facebooku wzrosło o 10%”, twierdzę, że jest to sukces: „Zwiększiłem zaangażowanie na Facebooku o 10% . „W końcu twoja krew, pot i łzy były odpowiedzialne za osiągnięcia, które wymieniłeś w swoim życiorysie, więc ożywiaj te sukcesy i upewnij się, że potencjalni pracodawcy dokładnie wiedzą, co zrobiłeś.
Użycie tutaj aktywnego głosu nie brzmi jak chwalenie się - to raczej konfiguruje cię do wyjaśnienia, co zrobiłeś, aby się tam dostać (i jak te lekcje i umiejętności mogą zostać przeniesione do nowej firmy).
W twoim CV
Chociaż nie jest to miejsce na użycie „oficjalnego” aktywnego głosu (zazwyczaj nie używasz „I” w swoim CV!), Możesz osiągnąć ten sam efekt, upewniając się, że każdy punktor zaczyna się od czasownika akcji. Weź te wspólne faux pas głosowe pasywne, które często trafiają do CV:
Te frazy sugerują, że kule w twoim życiorysie się wydarzyły, ale nie to, że byłeś nawet częścią ich realizacji! Zamiast tego wybierz aktywne czasowniki, które wyraźnie łączą pracę przypisaną do pracy, którą wykonałeś:
To sformułowanie wyjaśnia kierownikowi ds. Zatrudnienia, że rzeczy, które zrobiłeś dla swoich poprzednich firm, nie wydarzyły się przypadkowo - miały miejsce z powodu twojej ciężkiej pracy. Twój dział nie doświadczył czterech kolejnych kwartałów wzrostu, poprowadziłeś zespół do tego wzrostu . To niewielka różnica, ale może to być zwykły haczyk, który sprawia, że ktoś chce wiedzieć więcej o tym, co możesz zrobić dla jego firmy.
Mimo że politycy mają dużo czasu na bierny głos („błędy popełniły” prokuratora generalnego Alberto R. Gonzalesa dzwonią?), Najlepszym sposobem na wykazanie, że jesteś osobą zdecydowaną, zorientowaną na działanie, jest: unikając tego, jakby od tego zależał Twój sukces.
Bardzo dobrze może.