Najwidoczniej zdesperowany temat eseju aplikacyjnego do college'u, mój wnuk Michael zadzwonił na rozmowę kwalifikacyjną. Usiadłem na wygodnym krześle, zastanawiając się, o co zapytałby mnie ten wspólny zespół Sugar Land w Teksasie w piątek Night Lights .
Uwielbiam moje wnuki, ale nie jestem babcią z centralnego castingu. Bardziej jak Mona Simpson, inna wnuczka, która kiedyś wyraziła opinię. Michael widział mnie tylko jako kierowcę ciężkiej jazdy w Nowym Jorku, gdzie lubił odwiedzać, ale zdecydowanie nie chciał żyć. Był w pieluchach w 1996 roku, kiedy zostałem prezydentem Amerykańskiej Federacji Planowanego Rodzicielstwa. Zauważył, że tylko on wiedział, czyja babcia pojawiła się w telewizji. (Nie brzmiało to jak komplement.)
Ale odrobił pracę domową. Wiedział, że pierwszą połowę życia spędziłem w małych miasteczkach w Teksasie, poślubiłem moją ukochaną z liceum w wieku 15 lat i w ciąży, i urodziłem moje trzecie dziecko, ojca Michaela, Davida, kiedy miałem 20 lat.
I chociaż Michael mógł nie wiedzieć, że zacząłem college, zamierzając zostać nauczycielem (stereotypowa rola kobieca), kiedy David miał cztery miesiące, a następnie przeniósł się z wolontariusza ds. Praw obywatelskich na nauczyciela Head Start do działacza na rzecz praw kobiet, wyraźnie „dostał” prawdopodobieństwo, że dziewczyna, która zaczynała jak postacie z The Last Picture Show, skończy jako Glamour Woman of the Year, lider ruchu na rzecz samostanowienia reprodukcyjnego kobiet i mistrza ochrony ubezpieczeniowej w zakresie antykoncepcji w najwyższych salach moc.
„Babciu”, zapytał, „jak to zrobiłeś, biorąc pod uwagę, gdzie zacząłeś?”
Wyrzuciłem: „Właśnie powiedziałem„ Tak ”.
Mam na myśli to, że jak wiele kobiet chciałem zadowolić innych. Gdyby więc ktoś, kogo podziwiałem, poprosił mnie o zrobienie czegoś i zobaczyłbym, że jest coś do zrobienia, czy mu się to podoba, czy nie, zrobiłbym to.
Nie zrozumcie mnie źle - jestem niesamowicie błogosławiony, że zawsze byli ludzie, którzy widzieli we mnie więcej niż ja sam, którzy wspierali mnie, trącali lub nakłaniali do zajęcia pozycji, o których nigdy bym nie pomyślał .
Ale nie w pełni wykorzystałem swoją „moc” do zdefiniowania swojego życia z własnej intencji, dopóki nie opuściłem Planowanego Rodzicielstwa w 2005 roku.
Chociaż mam nieskończone szczęście, że połączyłem moją pasję do sprawiedliwości społecznej z 30-letnią karierą, po odejściu zdałem sobie sprawę, że pozwoliłem, by ruch mnie pochłonął.
Młode kobiety często pytają mnie o radę dotyczącą ich wyborów życiowych i zawodowych, a ja często każę im podejmować te decyzje świadomie i intencyjnie. Ale od czasu mojej rozmowy z Michaelem głęboko zastanawiałem się nad paradoksem, że gdybym zastosował taką intencjonalność, wybierając życie, które każę młodym kobietom, moja trajektoria prawdopodobnie byłaby zupełnie inna.
Czy więc cokolwiek bym zmienił?
Tak. I nie.
Oto jestem dzisiaj. W latach 60. wreszcie spełniłem zamiar pięcioletniej Glorii, aby zostać pisarzem, przerywanym stereotypami kulturowymi, które wpłynęły na mnie na innych ścieżkach. Teraz moja najnowsza książka „ Bez wymówek: 9 sposobów, w jakie kobiety mogą zmienić nasze myślenie o władzy”, pozwala mi awansować kobiety w zupełnie nowy sposób poprzez moje warsztaty i przemówienia.
Jednak zgodnie z prawdą, po raz kolejny powiedziałem „tak”. Jestem na oku zajęty współtworzeniem nowej organizacji non-profit, Take the Lead (strona internetowa wkrótce - bądźcie czujni!), Która ma na celu aby osiągnąć parytet przywództwa kobiet we wszystkich sektorach do 2025 r. Ponownie odłożyłem pisanie na bok, aby stworzyć coś, co uważam za kolejną wielką falę ruchu kobiet.
Ale myślę, że tym razem jestem o wiele bardziej celowy, bardziej świadomy tego, co przynoszę do stołu, i nie wstydzę się mówić o tym, czego potrzebuję, aby utrzymać swoją duszę, jakie są moje granice i jak cenię swoją wartość finansową.
Tak więc moja rada dla mojego młodszego ja jest następująca: bądź celowy. Zadeklaruj wielką, odważną wizję - swoją wizję. Miej plan na swoje życie i odwagę, aby go zrealizować. Nie tylko podążaj za marzeniami, prowadź je. Rób notatki i decyduj, co chcesz mieć na myśli, gdy spojrzysz na nie od 30, 50, 80 lat.
Ale bądź na tyle elastyczny, aby objąć przypadek. Rozkoszuj się dwuznacznością życia. Bałagan i niepewność życia są tam, gdzie jest prawdziwy sok, w którym tak często znajdują się innowacje i możliwości. Jeśli twoje najgłębsze serce mówi „zmień kierunek”, zrób to, nawet jeśli nie było tego w twoim planie. A jeśli twoja celowa ścieżka okaże się w końcu nie wstrząsać światem, możesz go odznaczyć i iść naprzód z autentycznością, prawością i radością.