W idealnym świecie miałbyś idealnego menedżera: Ten, który ma dla ciebie czas, mentoruje cię, określa jej oczekiwania, udziela informacji zwrotnych i wspiera cię w wykonywaniu pracy.
Ale w prawdziwym świecie może się okazać, że twoje relacje z przełożonym nie są idealne. Być może masz kilku menedżerów, z których każdy ma do wykonania duże projekty i żaden z nich nie wydaje się mieć wystarczająco dużo czasu, aby sformułować priorytety projektu, odpowiedzieć na pytania lub przekazać opinie. Nawet jeśli lubisz i szanujesz swoich przełożonych, możesz mieć wrażenie, że jesteś rozdarty w milion różnych kierunkach - i że twój status na poziomie młodszym uniemożliwia ci mówienie komukolwiek „nie”.
Ale powszechnym nieporozumieniem jest to, że musisz się uśmiechać i postępować zgodnie z instrukcjami przełożonego, nie zwracając uwagi na to, czy jej żądania są uzasadnione. Oczywiście musisz wykonywać swoją pracę, wykonywać ją dobrze, a nawet przekraczać oczekiwania - ale nie musisz stać się dziewczyną, na którą wszyscy rzucają się.
A jeśli twój menedżer nie może lub nie będzie zarządzał twoim obciążeniem, musisz to zrobić. Nazywa się to „zarządzaniem” i jest to coś, co wolno - i często zachęca - do zrobienia. Jeśli zrobisz to dobrze, znacznie ułatwi ci to pracę - a możesz nawet otrzymać pozytywne opinie za przejawianie przejmującego, pragmatycznego podejścia.
Oto jak być własnym adwokatem, zachowując przy tym etykę pracy, reputację i zdrowie psychiczne.
1. Nie bądź zbyt szybki, by się rzucić
O ile twoje życie nie jest płytko opracowanym filmem, w którym zamieniano książki, prawdopodobnie twój szef cię nie złapie. Nie stara się być niegrzeczna i nie próbuje sprawić, że nienawidzisz swojej pracy. Jeśli poprosiła cię o zrobienie czegoś nierozsądnego lub niepraktycznego, to prawdopodobnie dlatego, że nie zdaje sobie sprawy, ile czasu zajmie projekt, lub nie wie o innych projektach, które zapełniają twoją płytę. Zanim się wściekniesz, weź głęboki oddech i rozpocznij rozmowę.
2. Zapytaj o terminy
Kiedy otrzymasz zadanie od przełożonego, możesz poczuć potrzebę biegania jak szalona osoba, gdy próbujesz ukończyć projekt w rekordowym czasie. Ale nie zawsze musisz to robić. W rzeczywistości niecierpliwe założenie, że coś jest należne na długo przed faktycznym terminem, może prowadzić do niepotrzebnego stresu i możliwości pośpiesznego popełniania błędów. Nie bój się prosić o termin. Ta prośba nie sprawi, że będziesz wyglądać, jakbyś odkładał; raczej pokaże, że jesteś zorganizowany i próbujesz zaplanować swój czas.
3. Zwróć uwagę i zadawaj pytania
Kiedy ktoś nakreśli dla ciebie projekt, pamiętaj o zwróceniu uwagi i zadawaniu pytań wyjaśniających tak szybko, jak to możliwe - nawet jeśli ona próbuje pospiesznie wykonać instrukcje. Jeśli powiesz „bez problemu” zadaniu, gdy nie jesteś do końca pewien, co się z nim wiąże, istnieje prawdopodobieństwo, że możesz wyglądać głupio, gdy wrócisz kilka godzin później i nie zrobisz żadnego postępu.
4. Zapytaj o priorytety
Jeśli czujesz się przeciążony i wiesz, że nie możesz racjonalnie podjąć kolejnego projektu, nie ma nic złego w pytaniu szefa, w jaki sposób chce, abyś traktował priorytetowo, a nawet proszeniu o przedłużenie terminu. Nie ma sensu być „tak (wo) człowiekiem”, jeśli po prostu nie masz czasu, aby wykonać swoją pracę najwyższej jakości. Wyjaśnij swoją sytuację, mówiąc coś w stylu: „Mam na swoim koncie te pięć projektów i martwię się, że nie będę w stanie zakończyć ich wszystkich do następnego tygodnia. Czy jest jeden lub dwa, które są mniej priorytetowe, z którymi mógłbym się uporać za dwa tygodnie? ”
Oczywiście upewnij się, że dotrzymujesz obietnic. Twój szef powinien szanować twój czas, a ty powinieneś szanować jej. Jeśli poprosisz o termin lub prośbę o zmianę zadania, pamiętaj o przestrzeganiu umowy.
Pamiętaj: bycie własnym adwokatem nie polega tylko na zarządzaniu własnym obciążeniem - chodzi o to, abyś był jak najbardziej efektywnym, wydajnym i wartościowym członkiem zespołu, którym możesz być. Bądź więc proaktywny, a ty i twój szef będziecie wdzięczni na dłuższą metę.