Skip to main content

Poradzenie sobie z osobistym kryzysem w pracy

6 oznak tego, że przegrywasz swoje życie (Kwiecień 2025)

6 oznak tego, że przegrywasz swoje życie (Kwiecień 2025)
Anonim

Zwykle jestem niezawodnym współpracownikiem, na który zawsze możesz liczyć - tym, który nigdy nie wzywa chorych. Ale to wszystko zmieniło się rok temu, z poronieniem w pierwszym trymestrze ciąży, utratą ciotki, z którą byłam bardzo blisko, i kolejnym poronieniem, w którym musiałem mieć operację.

Ten rollercoaster niefortunnych wydarzeń mógł mnie powalić, sprawić, że nie chcę wstać z łóżka i wpłynąć na moją wydajność w pracy. Zamiast tego zdecydowałem się pozostać pozytywnym i robić wszystko, co w mojej mocy, aby kontynuować, szczególnie w biurze.

Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiał poradzić sobie z osobistym kryzysem, ale jeśli to zrobisz, oto trzy rzeczy, które pomogły mi przenieść się z łóżka na biurko - i uzyskać najlepsze oceny, jakie kiedykolwiek otrzymałem w pracy.

1. Nie martw się o pracę, kiedy zbierasz kawałki

Po moim pierwszym poronieniu wróciłam do pracy i nie miałam wystarczająco dużo czasu na rozpacz i uleczenie. Poświęciłem się swojej pracy i wykorzystałem ją jako sposób na poradzenie sobie z tym, co się stało.

Ale to było złe podejście. Kilka miesięcy później smutek uderzył mnie jeszcze mocniej, ponieważ nigdy nie zajmowałem się moimi emocjami. Praca stała się niezwykle trudna i wydawało się, że drobne problemy, z którymi normalnie sobie poradzę, powodują, że jestem zbyt emocjonalny. Byłem kruchy, ale nikt wokół mnie nie wiedział, co się naprawdę dzieje.

Po moim drugim poronieniu wiedziałam, że potrzebuję więcej czasu wolnego, aby zająć się sobą. Więc wziąłem tydzień wolnego i pracowałem w domu przez kolejny tydzień. To pozwoliło mi wcześniej poradzić sobie z moimi emocjami, zamiast wykorzystywać pracę jako kulę, aby uniknąć uczuć, przez które musiałem przejść (a potem ostatecznie rozpadły się). Powrót do pracy po moim drugim poronieniu był o wiele łatwiejszy, ponieważ wziąłem sobie więcej wolnego.

2. Bądź uczciwy wobec współpracowników

Początkowo nie chciałem nikomu mówić, że pracowałem z tym, przez co przechodziłem. Myślałem o tym, żeby powiedzieć, że jestem chory przez tydzień. Ale wiedziałem, że to było tak niepodobne do mnie, że wymagało lepszego wyjaśnienia.

Uświadomiłem sobie, że kiedy się otworzyłem i poinformowałem wszystkich, przez co przechodzę, mogli lepiej zrozumieć. Z przyjemnością podeszli do mojej pracy od razu i nie spodziewali się, że coś zrobię. Ponieważ byli tak wspierający, mogłem naprawdę skupić się na sobie. Z drugiej strony, gdybym powiedział, że jestem chory, martwiłbym się pracą przez cały czas wolny.

Jeśli nie masz ochoty porozmawiać z przełożonym o tym, przez co przechodzisz, poproś o pomoc znajomych lub rodzinę. Po moim pierwszym poronieniu mój mąż zadzwonił do mojej menedżerki i poinformował ją, co się dzieje. Następnie mój szef skontaktował się z moimi współpracownikami i klientami, więc nikt nie oczekiwał, że będę odpowiadać na e-maile lub telefony. Nawet jeśli masz mnóstwo pracy (tak jak ja), prawdopodobnie przekonasz się, że twój menedżer i współpracownicy będą bardziej niż chętni do odbioru części.

3. Nie przegap swoich korzyści

Pracowałem dla tej samej firmy przez sześć lat i nigdy nie zrozumiałem moich korzyści. Zrozumiałem później, niż chciałbym wiedzieć, że moja firma oferuje niesamowite korzyści, w tym bezpłatne poufne porady i programy badawcze.

Zajrzyj do dostępnych programów i nie wahaj się z nich skorzystać. Chociaż w poradnictwie niewiele się mówi, nie ma się czego bać, a to nie znaczy, że jesteś słaby (lub szalony). Poradnictwo w znacznym stopniu pomogło mi wrócić do normalności, dzięki czemu mogłem wykonywać zadania i lepiej zarządzać relacjami zawodowymi w trudnych czasach.

Korzyści mojej firmy obejmowały także programy badań medycznych - mógłbym poprosić kogoś o wypełnienie raportu badawczego na temat mojego stanu zdrowia i przesłanie go pocztą elektroniczną. Ta informacja była bardzo pomocna i zajęłoby mi to tygodnie.

Trudno jest zrobić pierwszy krok i poprosić kogoś o pomoc, ale obiecuję, że będziesz bardzo zadowolony. Gdybym nie zdecydował się postawić siebie na pierwszym miejscu, nie byłbym w stanie osiągać dobrych wyników w pracy i nadal robić rzeczy, które uwielbiam robić codziennie (np. Pomagać młodym specjalistom w znalezieniu pracy na moim blogu).

Przede wszystkim pamiętaj, że nie jesteś sam w swoich zmaganiach i że są sposoby na radzenie sobie z osobistymi problemami i wciąż bajecznie działające w pracy. Choć może się to wydawać trudne, nie poddawaj się i sam nie radzisz sobie z kryzysem.